Powrót jarząbka do społeczeństwa - dyktando

Na dworze była paskudna aura, a w głowie hydraulika Jarząbka panowała kompletna pustka i odrętwienie. Jednakże z każdą upływającą minutą, Jarząbek uświadamiał sobie narastający ból tłukący się w czaszce, który został wywołany prawdopodobnie alkoholem wprowadzonym do organizmu podczas późno wieczornego picia.
Powoli z otmętów niepamięci wyłaniały się strzępy wspomnień przerywane wielkimi dziurami amnezji. Ale najbardziej przeraźliwe dla Jarząbka było to, że obudził się w rzeczach i w nieswoim łóżku. Prawdę mówiąc to zdarzenie nie przytrafiło się po raz pierwszy Jarząbkowi w tym roku, a mamy dopiero luty. W ogóle Jarząbek, można tak rzec, ma problemy alkoholowe. Zawsze po przepiciu, przysięga nie pić już nigdy więcej. Te piękne plany obracają się w niwecz, z chwilą gdy tylko wywącha zbliżającą się okazję do picia..
Hydraulik Jarząbek przeżył już na tym świecie trzydzieści sześć lat, a do tej pory nie udało mu się założyć stałego związku. Do dzisiaj mieszka u swojej mamusi która go opiera i mu gotuje. Co prawda jeszcze pracuje, niemniej posiada już tzw. chińskie ostrzeżenie, za przyjście do pracy nietrzeźwym, a za następny taki występek, ma obiecane że zasili swoją osobą rzesze bezrobotnych. Przyjaciele kojarzą się Jarząbkowi tylko i wyłącznie z wódką. Również nigdy w jego życiu nie było kobiet, może z wyjątkiem Gertrudy, ale to imię egzystuje w głowie jako wyjątkowo odległe wspomnienie.
Cóż począć z tak marnym życiem. Jarząbek uświadamia sobie że musi natychmiast zacząć, rzucić swój nałóg i rozpocząć wszystko od nowa. Od dzisiaj już zawsze będzie trzeźwy i schludny. Dlatego po powrocie do domu Jarząbek powyrzucał wszystkie butelki i kieliszki. Później obdzwonił wszystkich znajomych kojarzących się z piciem oznajmiając im, że jest abstynentem i czuje wstręt do alkoholu. Następnie wziął pożyczkę w banku i za pożyczone pieniądze ubrał się i wyremontował sobie swój pokój. Udał się do fryzjera, gdzie mu uporządkowano fryzurę. Nie zapomniał odwiedzić stomatologa, który zaplombował mu trzy dziury i usunął kamień nazębny.
Zapisał się również na kursy tańca, na których poznał piękną blond dziewczynę o imieniu Hermenegilda. W niedzielę razem z pierwszymi wiosennymi promyczkami słońca wybrali się na przejażdżkę do lasu, gdzie spotkali wiele świergocących ptaków takich jak: gżegżółka, kukułka, wróbel, szczygieł, dzięcioł, sójka czy cietrzew. Ta romantyczna wycieczka została zakończona obiadem w eleganckiej restauracji. Na przekąskę zjedli grzanki wegetariańskie, później spożyli zupę jarzynową, a na główne danie skonsumowali duszoną cielęcinę, wątróbkę z rożna z ryżem i surówką z ogórków, bakłażanów, buraczków, rzodkiewki i rzepy, popijając to wszystko sokiem porzeczkowym i herbatką z dzikiej róży i hibiskusa.
Wieczorem Jarząbek ze swoją lubą udali się do teatru na przedstawienie pt. „ Kształty krzyżujących się trzewików”. Sztuka opowiadała o trudnych i skomplikowanych losach szewca, który sens życia odnalazł w przepowiadaniu przyszłości na podstawie wróżb i czarów. Wracając z przedstawienia wstąpili do kwiaciarni gdzie Jarząbek zafundował swej dziewczynie całe naręcze kwiatów, wśród których były chabry, róże, kosaćce, hiacynty, i żółte żonkile
Pod wpływem Hermenegildy Jarząbek zapisał się do szkoły ogólnokształcącej dla pracujących. Jednym słowem w życiu naszego bohatera wkroczyła nowa jakość, która przepełniła Jarząbka bezgranicznym szczęściem i poczuciem sensu życia. No bo cóż może być piękniejszego, niż świadomość że jest się z kochającą osobą i robi się to co się chce.
Niestety przypadek hydraulika Jarząbka i jego pięknej narzeczonej jest przypadkiem odosobnionym, bo z reguły osoby uzależnione od alkoholu, nie mają tyle siły aby zrzucić krępujące je więzy nałogu.
Od czasu gdy Jarząbek żyje z Hermenegildą zdrowie jego mamusi uległo znacznej poprawie, dzięki czemu nie musi już kupować drogich i trujących leków.

Dodaj swoją odpowiedź