Działo się to w domu za miastem.Dom położony był jakiś kilometr od miasta,otoczony ogrodem i wysokim płotem.Ogród był niezwykle zaniedbany krzaki i bluszcze tworzyły taka gęstwinę,że przedrzeć się to było nie lada wyzwanie.Dom wyglądał nie lepiej,straszny i stary.Ściany odrapane i ogromne ,stare okna straszyły swym widokiem.Stare drzwi otwierały się z piskiem i chrzęstem .Wewnątrz pokoje ciemne z meblami poprzykrywanymi białymi płótnami.Płótna były pokryte grubą warstwą kurzu.Strach wzbudzał sam widok,a co tam się działo nocą,gęsia skórka wychodzi na ciele na samo wspomnienie.Słychać trzaski i odgłosy kroków,ciężkie i monotonne oddechy.Lampy zapalają się i gasną jak ogniki a krzesła przesuwają się same.Czuje się czyjąś obecność,jakby ktoś przechadzał się po domu i czegoś doglądał.Raz po raz czuć podmuchy zimnego,lodowatego powietrza mimo ,ze okna są zamknięte.Powiadają,że gospodarz domu zmarł w samotności,opuściła go żona i syn gdy okazało się ,że jest winny śmierci niewinnego dziecka.Nie udowodniono mu tego,lecz był winny,gdyby było inaczej ,jego dusza była by w niebie a nie błąkała się po domu.Mówią też ,że szuka przebaczenia,ale kto mu wybaczy,jak rodzina tego dziecka po tej tragedii opuściła Polskę.Jedno co zostało to modlitwa za potępionego.Dom stoi pusty i na pewno będzie taki ,aż się sam rozsypie ze starości.
Opisz dom w którym straszy. Nie zapomnij napisać o tym co znajduje sie na zewnątrz i w środku domu (na półtorej strony)
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź