Gdy bylam juz starsza, a moje zycie przepelniala pustka, przypomnialam sobie o jednej postaci, bardzo bliskiej memu sercu. Byl nim Maly Ksiaze. Maly, zlotowlosy chlopczyk, ktory zawsze pocieszal mnie swa osobowoscia, na dlugo pozostal w mojej pamieci. Bylo lato, gdy postanowilam poleciec na Sahare. Po 6 godzinach bylam juz na miejscu. wedrowalam dlugo z ekipa Arabow, ktorzy ostrzegli mnie przd ruchomymi pisakami. Gdy doszlismy do polowy drogi, oni musieli wracac do najbilzszej oazy, w ktorej czekali na nich mlodzi tutysci. Wedrowalam tak przez caly dzien, gdy zblizala sie noc, uslyszalam niewyrazny glos, ostrzegajacy mnie. Poraz drugi ktos zawolal : - Nie! Nie idz tam, sa tam ruchome piaski - teraz ten glos byl bardziej donosny. Obrocilam sie, a za mna stal moj maly przyjaciel, ktory byl moim Aniloem Strozem. Przez cala droge zmartwiona i zamyslona nad codziennymi sprawami, nawet nie uslyszlam jego krokow. Gdy zobaczylam go po raz pierwszy po tych wszystkich latach, w moich oczach pojawily sie lzy: - Witaj, moj Maly Przyjacielu! - Witaj - rzekl ze smutkim Maly Ksiaze. - Dlaczego jestes przygnebiony? -spytalam - Gdy kilka miesiecy temu bylem na Ziemi ... - Ty ... byles tutaj ! Dlaczego nie przyjechales do mnie ? - Bylem, bylem u ciebie, ale bacznie ci sie przygladalem ... - Oj ! Moj maly Aniolku ! Nawet nie dales znac, ze przyjechales. - Pozwol mi skonczyc ! Patrzylem na ciebie z wielkim zdumieniem. Pogrozona codziennosciami tracisz dusze dziecka. Nie jestes juz taka, jak kiedys, zmienilas sie nie do poznania. Twoj sens zycia staje sie coraz mniejszy. nie myslisz o innych. Jestes pograzona w smutku i w nienawisci do zycia. Musisz to zmienic! Czytasz coraz mniej ksiazek, ktore przywrocily by ci dusze dziecka. - Moj Maly Przyjacielu ! - powiedzialam ze zdumieniem. - Masz racje - rzeklam - nie powinnam myslec o smierci lub zamartwiac sie sprawami ziemskimi. Coraz dalej oddalone sa ode mnie duszyczki malych dzieci, ktore niegdys tak bardzo kochalam. - Dziekuje ! Ale musze wracac na B-612, moja roza nie lubi samotnosci. Obiecaj, ze zmienisz sie teraz! - Dobrze ! Wiem, ze musisz wracac, ale jesli jeszce kiedys bedziesz na Ziemi, nie obserwuj mnie, tylko porozmawijamy! - Do widzenia! - odrzekl Maly Ksiaze - Pa! Moj Przyjacielu! Nim sie obejrzalam, zobaczylam, ze Maly Ksiaze mruga do mnie ze swojej planety. Po powrocie do domu, postanowilam napisac ksiazke o moich spotkaniach z Malym Ksieciem. Odniosla ona wielki sukces, stala sie prawdziwym bestsellerem, a wszystkie pieniadze wlozylam w dom dziecka, ktory kiedys zalozylam. Pewnego dnia bawiac sie z dziecmi, poczulam lekki dotyk czyjejs dloni na moim ramieniu. Bylam przekonana, ze to moj przyjaciel, najdrozszy mojemy sercu. Gdy
Wyobraź sobie, że przeżyłeś spotkanie z Małym Księciem, napisz o tym opowiadanie z dialogiem. Zastosuj narracje 1os., elementy opisu i charakterystyki. DAJE NAJ NA DZIŚ
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź