Uzależnienie od internetu
Z terminem uzależnienie najczęściej utożsamiane jest wprowadzanie do organizmu substancji powodujących szkodliwe zmiany somatyczne bądź psychiczne. Jednak uzależniającym czynnikiem mogą stać się także czynności. Wielu ludzi uzależnionych jest od hazardu, oglądania telewizji czy komputera.
Technika komputerowa tak głęboko wdarła się do naszego życia, że praktycznie bez tych maszyn współczesny człowiek nie byłby w stanie funkcjonować. Tysiące osób spędzają całe godziny przed monitorami ponieważ na tym polega ich praca. Są jednak ludzie, dla których nic poza tym się nie liczy. Problem pojawia się wtedy gdy w życiu zanikają kontakty z żywymi ludźmi a pozostaje jedynie kontakt z obiektem.
Wiele się ostatnio mówi i pisze o uzależniającym działaniu Internetu, jednak o ile jedni fachowcy uważają, że jest to niezaprzeczalny fakt, to inni z kolei twierdzą, że jest to tylko i wyłącznie napędzanie klientów specjalistom od leczenia nałogów. Uzależnienie od Internetu staje się coraz poważniejszym problemem społecznym - to opinia, którą coraz częściej słychać. Ludzie uzależnieni spędzają dużą część swojego czasu na surfowaniu po Internecie, co powoduje, że po prostu zaczyna go im brakować na inne ważne sprawy - pracę, naukę, odpoczynek, życie rodzinne czy kontakty towarzyskie. Słychać także głosy, że jeśli można mówić o uzależnieniu od Internetu, ponieważ często się z niego korzysta, to trzeba również powiedzieć o uzależnieniu od telewizora, który w niejednym domu jest włączony przez cały dzień lub lodówki, do której zaglądamy przecież kilkanaście razy dziennie, a przecież nikt nie słyszał o telewizoro- czy lodówkoholikach.
Jednak z drugiej strony nie można zaprzeczyć istnieniu osób, które "całymi dniami", jak to zazwyczaj mówią rodzice lub współmałżonkowie, przesiadują przed monitorem komputera czatując ze znajomymi, ściągając pliki czy przeglądając pocztę lub listy dyskusyjne. Czy oni są internetoholikami? To zależy czy czas, który spędzają w sieci nie przeszkadza im w prowadzeniu normalnego życia, wypełniania swoich obowiązków domowych, zawodowych czy szkolnych. Z przeprowadzonej wśród internautów ankiety wynika, że około 30% z tych, którzy na nią odpowiedzieli traktuje sieć jako miejsce ucieczki przed problemami prawdziwego świata.
Uzależnienie od Internetu, czyli IAD (z ang. Internet Addiction Disorder) jest to nowy rodzaj nałogu, polegający na spędzaniu dużej ilości czasu przy komputerze, najczęściej w Internecie. Uzależnić się jest bardzo łatwo, jest na to bardzo prosty sposób. Wystarczy tylko bez przerwy z niego korzystać i nie odrywać się od niego. Tak właśnie uzależniło się wiele osób.
Objawami uzależnienia internetowego są: traktowanie komputera jako środka na łagodzenie stresów, odczuwanie irytacji w innych kontaktach niż kontakt z komputerem, wydawanie coraz to większej sumy pieniędzy na rachunki telefoniczne (w przypadku tych osób które korzystają z Internetu przez modem).
Amerykańscy naukowcy uważają, że uzależnieniu internetowemu ulega ponad 20% użytkowników sieci. Przeciętną uzależnioną osobą jest mężczyzna w wieku 30 lat, z wyższym wykształceniem, który bardziej stroni od kontaktów międzyludzkich, może on nawet spędzić w sieci w ciągu tygodnia około 20 godzin.
Teraz uzależnienie internetowe leczy się jak nałóg, taki np. jak picie alkoholu lub palenie papierosów. Nie powinno się go jednak mylić z codziennym użytkowaniem Internetu w pracy czy szkole.
Coraz częściej pojawiają się różne głosy na temat, czy komputer i Internet zagrażają zdrowiu człowieka i to nie tylko fizycznemu (skrzywienie kręgosłupa, zanik mięśni pasa biodrowego, wady wzroku, uszkodzenie nerwów odpowiadających za ruchy nadgarstka i dłoni), ale również zdrowiu psychicznemu. Mogą wpływać na ludzką psychikę i powodować poważne zaburzenia emocjonalne. Dlatego w porę należy dostrzec nie tylko dobre, ale i złe strony dobrodziejstw techniki.
Nauczyciele uczący w szkole, w której znajduje się pracownia komputerowa i istnieje stały dostęp do Internetu muszą wiedzieć, że korzystanie z postępu cywilizacyjnego w tej dziedzinie niesie za sobą tyle samo dobrodziejstw, co niebezpieczeństw. Nauczyciele powinni być świadomi, że oni sami i ich uczniowie bardzo łatwo mogą się stać niewolnikami sieci komputerowej. Nadmierna idealizacja komputera, fascynacja wirtualną rzeczywistością prowadząca do nadużywania Internetu podczas niemal każdych zajęć w celu zachęcania do nich uczniów, zamiast rozwijać dzieci może prowadzić do nieodwracalnych zaburzeń w prawidłowym ich rozwoju, zniekształcić osobowość ucznia i wyalienować go.
Wielu młodych ludzi z zaburzonym obrazem samego siebie, z zaniżonym poczuciem własnej wartości, czuje się w komputerowym świecie bezpiecznie. W tym świecie nie jest ważna uroda, płeć, wykształcenie, kolor skóry, czy przekonania. Wszyscy są tu sobie równi, nie ma dyskryminacji, a jedynym kryterium wartości jednostki jest sprawność poruszania się w sieci. Internet, który niesie szybki i tani kontakt z całym światem oraz zapewnia wszechstronny przepływ informacji, dla niektórych użytkowników staje się nałogiem i prowadzi do zaburzeń w kontaktach z otoczeniem.
Internet to ogólnoświatowa sieć komputerowa spajająca w jedną całość niezliczone ilości mniejszych sieci - lokalne, miejskie, rozległe. Internet to także społeczność osób z niego korzystających oraz zbiór zasobów w niej dostępnych. Sieci komputerowe oplatają banki, szpitale, urzędy, szkoły. Najważniejszymi usługami internetowymi są WWW (World Wide Web) i poczta elektroniczna.
Internet to także ważne miejsce dla przedsięwzięć komercyjnych. Coraz więcej firm umieszcza swoje ogłoszenia na wirtualnych witrynach, a statystyki potwierdzają, że taka forma reklamy często jest bardziej skuteczna niż tradycyjna w telewizji, radiu czy prasie. Wchodząc na odpowiednią stronę WWW można kupić samochód, płyty CD czy DVD, książki i wiele innych rzeczy.
Internet to obecnie jedno z największych miejsc kulturowych świata. Można znaleźć tu wiele książek najsławniejszych autorów, zwiedzić bazylikę św. Piotra w Rzymie, poznać wszystkie gatunki zwierząt i roślin, obejrzeć filmy, przeczytać popularne czasopisma gazety (np. Gazeta Wyborcza, Newsweek, New York Times). Nie da się również ukryć, że na stronach WWW uczniowie znajdują gotowe wypracowania, streszczenia lektur, czy referaty niemal z każdej dziedziny nauki. Gdy potrzebują znaleźć jakiś konkretny temat, wystarczy, że wejdą do przeglądarki internetowej (np. Yahoo, Onet, Interia, Wirtualna Polska), a otrzymają listę z adresami stron WWW na interesujący ich temat.
Oczywiście Internet to nie tylko dokumenty HTML. Poczta elektroniczna to jego najpowszechniejsze zastosowanie. Umożliwia ona porozumiewanie się w formie listów ludziom z całego świata. Dla młodych ludzi nie jest nowością fakt, że dzięki poczcie elektronicznej odpowiedź od kolegi np. z Japonii można otrzymać już po kilku minutach. List w takiej formie nie może zaginąć, zamoknąć, czy się podrzeć. Wraz z listami można wysyłać także pliki dowolnego formatu. Rozbudowaną formą e-mail są listy dyskusyjne, gdzie list otrzymują wszyscy członkowie grupy, na której jest np. 200 użytkowników. Internet jest więc źródłem bardzo wielu informacji, to narzędzie ułatwiające milionom ludziom na całym świecie pracę i porozumiewanie się.
"Szacuje się, że Internetem posługiwało się w końcu lat 90 ok. 200 mln. ludzi. Z badań przeprowadzonych przez Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne wynika, że około 6% osób korzystających z Internetu jest od niego uzależnionych a ok. 30% traktuje go jako sposób na ucieczkę od rzeczywistości. Podczas 107 dorocznego spotkania Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego w Bostonie w 1999 roku, zwracano m.in. uwagę na fakt, że ponad połowa osób zdiagnozowanych jako uzależnione od Internetu ma poważne problemy małżeńskie, zaś sam Internet prowadzi do izolacji społecznej, bowiem wiele osób spędza mniej czasu z realnymi ludźmi niż z komputerem. Badania przeprowadzone w styczniu 2000 roku, na grupie 1012 internautów wybranych w próbie kwotowej wykazały, że 43% polskich internautów to ludzie w wieku 18-25 lat, a 20% - w wieku 26-35 lat. Kobiety stanowią wśród nich 37%. Co trzeci korzystający z sieci mieszka w mieście liczącym powyżej 500 tys. mieszkańców. 58% ankietowanych łączyło się z Internetem codziennie lub kilka razy w tygodniu. Szacuje się, że odsetek korzystających z Internetu zbliża się w Polsce do 11% ogółu społeczeństwa."
Gwałtowny rozwój Internetu oraz zastosowanie komputerów w coraz bardziej rozległych obszarach życia powoduje, że powoli stajemy się globalnym społeczeństwem informacyjnym. Fakt, że komputery są niezbędne w wielu dziedzinach życia, jest niezaprzeczalny.
Amerykańscy naukowcy dowodzą, że internauci, którzy często bywają w Sieci zaniedbują swoje obowiązki, zdecydowanie rzadziej spotykają się z przyjaciółmi, powoli odchodzą od robienia zakupów w zwykłych sklepach, czytają mniej gazet i rzadziej oglądają telewizję, redukują czas przeznaczony na sen. Rodzimi naukowcy coraz częściej mają do czynienia z podobnymi doświadczeniami. W Polsce pierwsze przypadki uzależnienia od komputera zanotowano na początku lat dziewięćdziesiątych. W warszawskim Centrum Leczenia Odwykowego leczyło się już kilka tysięcy pacjentów z takimi zaburzeniami. Pierwszy etap terapii polega na uświadomieniu pacjentom szkód spowodowanych nałogowym korzystaniem z komputera. Następnie oni sami muszą podjąć decyzję, czy chcą dokonać zmian w swoim życiu. Terapeuta pomaga im wówczas kontrolować emocje i uczy panowania nad sobą. Leczenie trwa od trzech miesięcy do roku, a nawet dłużej.
Należy pamiętać o tym, że dziecko może prawidłowo rozwijać się tylko wówczas, gdy odpowiednie bodźce mają charakter wielostronny i dawkowane są w rozsądnym zakresie. Jeżeli pozwolimy dziecku korzystać z dobrodziejstw techniki bez kontroli i umiaru, lub zbyt późno zauważymy, że uczeń potrafi rozmawiać z ludźmi jedynie za pośrednictwem e-maili lub zwykłe rozmowy (czat), a w bezpośredniej rozmowie nie można do niego dotrzeć, możemy w pewnym momencie obudzić się, mając obok siebie żyjącego w świecie gier maniaka komputerowego, któremu wydaje się, że każdy człowiek może żyć kilkakrotnie i jedna kula nie pozbawi go życia na trwałe.
Tak jak alkoholik traci możliwość kontrolowania picia, tak osoba uzależniona od komputera i Internetu, (tą osobą może być zarówno osoba dorosła, jak i dziecko) nie potrafi korzystać z nich w sposób świadomy. I właśnie, dlatego ważna jest profilaktyka, zapobiegająca temu zjawisku. Największą rolę do odegrania mają tu rodzice i nauczyciele. Jeśli młody człowiek przy lada okazji ucieka do komputera, spędza przed monitorem więcej niż 3 godziny dziennie, rozmawia prawie wyłącznie o tym, że "siedzi na czacie", zafascynowany jest bezkrytycznie internetowymi przyjaciółmi i zawęża krąg znajomych tylko do innych pasjonatów sprzętu komputerowego, to znak, że potrzebna jest zdecydowana interwencja. Należy rozmawiać z dziećmi na temat ryzyka, jakie niesie nadmierne zaangażowanie w wirtualną rzeczywistość, zachęcać do umiaru i ostrożności, oferować inne ciekawe sposoby spędzania wolnego czasu. A przede wszystkim nie bagatelizować pierwszych przejawów nadmiernej idealizacji komputera i Internetu.
Jeżeli nauczyciele zadbają o prawidłową edukację komputerową, a przede wszystkim, kiedy świadomi pewnych zagrożeń będą rodzice, wszystkie te niebezpieczeństwa mogą być tylko teoretyczne.
Aby uchronić dziecko przed uzależnieniem należy:
· konsekwentnie stosować zasadę: najpierw obowiązki - potem komputer;
· bezwzględnie ograniczyć czas spędzany przy komputerze do 1 - 2 godzin dziennie (zależnie od wieku);
· robić częste przerwy w czasie korzystania z komputera (najlepiej, co pół godziny);
· oferować inne, atrakcyjne sposoby spędzania wolnego czasu;
· poświęcać dziecku jak najwięcej czasu i zainteresowania.
Ta ostatnia zasada jest zresztą najważniejsza w zapobieganiu wszelkim nałogom. Nie tylko uzależnieniu od komputera.
Procesów rozwoju techniki, w tym szczególnie technologii informacyjnej, nie da się zahamować, i będzie ona atrakcyjna dla dzieci. Należy jednak korzystać z niej umiejętnie i rozsądnie. Człowiekowi dla równowagi i zdrowia psychicznego zawsze potrzebny będzie drugi człowiek, najlepiej w bezpośrednim kontakcie, a nie poprzez Internet.
Dr Kimberly Young z Uniwersytetu w Pittsburgu wyróżniła 10 kryteriów diagnostycznych świadczących o uzależnieniu od Internetu:
1. Czujesz się zupełnie pochłonięty Internetem, myślisz o nim przez cały czas, także, kiedy z niego nie korzystasz.
2. Aby osiągnąć satysfakcję, czujesz potrzebę używania Internetu przez coraz dłuższy czas.
3. Odczuwasz niemożność kontrolowania czasu korzystania z Internetu.
4. Kiedy usiłujesz ograniczyć korzystanie z Internetu lub całkiem z niego zrezygnować, odczuwasz niepokój i podenerwowanie.
5. Używasz Internetu, aby uciec od problemów lub, kiedy dokucza ci poczucie bezradności, winy, lęku albo przygnębienia.
6. Okłamujesz członków rodziny, aby ukryć swoje wzrastające zaangażowanie w Internet.
7. Wystawiasz na szwank lub ryzykujesz utratę znaczącego związku, pracy, możliwości nauki lub karierę z powodu Internetu.
8. Powracasz do niego nawet, jeśli rachunki za korzystanie z Internetu przekraczają twoje możliwości.
9. Kiedy nie masz dostępu do sieci, występują u ciebie objawy zespołu abstynencyjnego (lęk, narastające przygnębienie, mimowolne „pisanie na klawiaturze", obsesyjne myślenie i marzenie o Internecie).
10. Korzystasz z sieci dłużej niż początkowo zamierzałeś.
Za uzależnioną uważa się osobę, która odpowie twierdząco, na co najmniej pięć pytań.
Osoba będąca siecioholikiem odczuwa silne pragnienie lub wręcz przymus surfowania po oceanie informacji. Co więcej, ma upośledzoną zdolność kontroli nad zachowaniem związanym ze swoim nałogiem. Oznacza to w praktyce, że nie panuje nad jego rozpoczynaniem, kończeniem oraz poziomem "użycia". Jak zatem przeciwdziałać groźnej chorobie współczesnej cywilizacji, jak walczyć z uzależnieniem od Internetu? Przede wszystkim na pewno warto zacząć od informacji, od zapoznania się z problemem, dostrzeżeniem niebezpieczeństw. Już w tej chwili jest to spore wyzwanie dla nauczycieli szkół podstawowych i gimnazjów. Jak wiadomo, wymogiem wprowadzanej reformy oświatowej, jest uruchamianie w szkołach pracowni komputerowej z dostępem do sieci. I być może to właśnie w obowiązkowej, zinstytucjonalizowanej edukacji, przyszły, młody internauta po raz pierwszy zacznie swoją przygodę z Globalną Pajęczyną.
A co takiego uzależniającego jest w Internecie? Przede wszystkim wymienia się tu anonimowość. Każdy może podawać się za kogo chce i trudno to innym współużytkownikom zweryfikować, a to pozwala na dowartościowanie się, występowanie w roli o jakiej marzy się w życiu codziennym. Również ogromna ilość dostępnych informacji na równi z wygodą jaką oferuje Internet może spowodować uzależnienie. Przecież obecnie nie trzeba wychodzić z domu, żeby załatwić dużą cześć codziennych spraw, a wiele informacji byłoby w ogóle niedostępnych dla przeciętnego śmiertelnika gdyby nie sieć. Wszystko to może spowodować, że człowiek dojdzie do wniosku, że nie warto zaprzątać sobie głowy światem off-line. Uzależniony internauta preferuje wirtualny kontakt z osobami, których nigdy nie widział na oczy niż z osobami dotychczas najbliższymi, a dłuższy okres bez Internetu wywołuje u niego zespół objawów psychopatologicznych najczęściej objawiający się pogorszeniem nastroju, odczuwaniem nieokreślonego niepokoju, drażliwością, a nawet kłopotami ze snem i zaburzeniami seksualnymi. Po prostu świat znajdujący się poza ekranem monitora staje się pusty, nie ma do zaoferowania nic ciekawego w porównaniu z nieprzebranymi atrakcjami znajdującymi się w Internecie.
Fachowcy od tych spraw twierdzą, że najczęściej problem uzależnienia od sieci dotyka osoby, które wcześniej cierpiały z powodu innych zaburzeń psychicznych, mają niską samoocenę, nieprawidłowo ukierunkowują swoje popędy lub też są lub były już uzależnione od różnych substancji, a kilku z nich (fachowców) stwierdziło, że takie uzależnienie grozi osobom o ponadprzeciętnym ilorazie inteligencji.
Dopóki przebywanie w sieci ma obiektywną i uzasadnioną przyczynę to bez względu na ilość spędzanego w niej czasu nie możemy mówić o uzależnieniu. Problem pojawia się z chwilą utraty kontroli nad czasem i sposobem użytkowania tego medium.
Literatura:
· M. Kubalka, Uzależnienie od Internetu - nowy problem oświatowo-wychowawczy
· Uzależnienie od internetu (siecioholizm), publikacja Akademii Medycznej
· K. Pluciński, Osobowościowe uwarunkowania uzależnienia od Internetu