Mój ogród jesienny!

Mój ogród jesienią!!!
Muszę przyznać, że mój ogród jesienią nie wygląda za ciekawie…Często jest to tylko ponury, zaśmiecony liśćmi, pełen błota i zgniłych roślin plac na, który wracając ze szkoły spoglądam z przymusu. Może dlatego jesień do tej pory kojarzyła mi się jedynie z nieporządkiem, nieustającym deszczem, i wielkim ogarniającym każdego człowieka przygnębieniem?! Jednak tej jesieni było zupełnie inaczej!!!
Nawet nie zdążyłam się obejrzeć , kiedy z drzew obleciały liście, trawa zmieniła swój kolor z pięknej zieleni na fascynujący żółto brązowy kolor, a gorące słońce przestało budzić mnie do szkoły. O zmianie pory roku przypomniała mi mama, wspominając o nowej kurtce na jesień…Z wielkim zdziwieniem pobiegłam do okna i rzeczywiście ujrzałam piękny „złoty świat”, świat, który swoim urokiem naprawdę mnie zaintrygował. Pomimo deszczu i upomnień mamy wybiegłam prędko przed dom i podziwiałam wygląd MOJEGO JESIENNEGO OGRODU!!! To nie możliwe-pomyślałam, przecież nigdy tu nie było tak pięknie! Ten zwykły ponury plac był teraz całkiem inny! Jego kształt przypominał literę D, wkoło której rosły złociste chryzantemy. Na środku ogrodu rósł olbrzymi dąb którego owoce i liście co parę sekund opadały na brązowiutką trawę. Spod drzewa wyłonił się mały strumyk wody, spływający po masywnych kamieniach, w coś przypominającego małą wannę, jak póżniej się okazało o nazwie oczko. Pod dębem stała starodawna ławka, z pozłacanym oparciem , obok której znajdował się mały uroczy skalniaczek, na którym pięły się różnorodne kwiaty! Było tam naprawdę cudownie! Ogromne drzewa otaczające cały „RAJ” nadawały mu jeszcze większej tajemniczości. Zwisające gałęzie z kolorowymi liśćmi zmieniały to miejsce w taki tajemniczy kącik gdzie nikt nie potrafiłby wyprowadzić mnie z równowagi, psychicznego spokoju i jakiegos wewnętrznego wyciszenia. Byłam oczarowana, jednak moje rozmyślania przerwał mi zdziwiony brat, który właśnie wracał ze szkoły.
Czułam się jakoś dziwnie, jakbym przed chwilą wróciła z dalekiej podróży, wtedy właśnie zrozumiałam, że tak naprawdę nigdy nie przyjrzałam się mojemu ogródkowi, że przez swoje uprzedzenia , bo tak to teraz mogę nazwać, wprowadzałam w błąd moich znajomych i samą siebie. Przekonałam się jakie piękne miejsca znajduja się w zasięgu mojej ręki!
Jednak gwałtownie zrobiło mi się nie tylko zimno, ale i mokro.Gdy tylko trochę się otrząsnęłam po tym pięknym widoku pobiegłam do mamy i z radością wykrzyczałam jak cudowna jest jesień i jak szczególnie wtedy wygląda świat! Mama była zaskoczona moja opowieścią, prędko kazała mi się przebrać w suche ubrania i pozwoliła wyjść tym razem pod parasolką by jeszcze raz nacieszyć się tym pięknym widokiem MOJEGO OGRÓDKA!!!!

Dodaj swoją odpowiedź
Język polski

Analiza i interpretacja wiersza Leopolda Staffa pt. "Deszcz jesienny"

Leopold Staff to wybitny dramatopisarz, poeta oraz tłumacz. Urodził się 14 listopada 1878 we Lwowie a zmarł 31 maja 1957 r w Skarżysku Kamiennej. W ciągu swojego życia był związany z trzema generacjami poetów. Zadebiutował w okresie rozkw...

Język polski

Udowodnij ze Deszcz Jesienny leeopolda Staffa jest Inpresjonistyczny O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny, Dżdżu krople padają i tłuką w me okno... Jęk szklany... płacz szklany... a szyby w mgle

Udowodnij ze Deszcz Jesienny leeopolda Staffa jest Inpresjonistyczny O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny, Dżdżu krople padają i tłuką w me okno... Jęk szklany... płacz szklany... a ...

Język polski

Odpowiedz na pytania związane z wierszem Leopolda Staffa "Deszcz jesienny" (Pytania w załączniku) O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny, Dżdżu krople padają i tłuką w me okno... Jęk szklany... płacz sz

Odpowiedz na pytania związane z wierszem Leopolda Staffa "Deszcz jesienny" (Pytania w załączniku) O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny, Dżdżu krople padają i tłuką w me okno... Jęk szkl...

Język polski

Krajobraz jako motyw literacki - przedstaw jego funkcjonowanie w twórczości pisarzy różnych epok.

Krajobraz jako motyw literacki - przedstaw jego funkcjonowanie w twórczości pisarzy różnych epok.
"Siądź z książką na fontanny krawędzi kamiennej/ Gdzie ogród się odbija i błękit czysty/ Połóż przy sobie uschły kwiat, pożół...

Język polski

Opis krajobrazu

Wstaje kolejny jesienny poranek. Słońce świeci leniwie, a jego promienie odbijają się w kroplach rosy na trawie w naszym ogrodzie. Jesienią ogród wygląda najciekawiej, krzewy i drzewa mają wtedy różnokolorowe liście. Mój ogród jest bar...