Czy Sokrates nauczałby przez internet gdyby żył we współczesnych czasach?

?Ouida ouden eidos? ? ?wiem że nic nie wiem?. Jest to jeden z wielu mądrych cytatów Sokratesa potwierdzających tezę, iż ludzie wiedzą że nie są zdolni zdobycia wiedzy całego świata ? są świadomi swojej niewiedzy. Sam Sokrates powiedział ?Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy?.
Pytanie zawarte w temacie ? czy Sokrates nauczałby przez internet gdyby żył we współczesnych czasach wydaje się z pozoru proste, ponieważ z ?góry? zakładamy iż filozof ten nie zostałby jedynym pustelnikiem na ziemi, który byłby przeciwko całej technice. Skoro więc korzystałby z internetu to założyłby swoją stronę i nauczałby przez niego. Jednak po dłuższym zastanowieniu nasuwa się wiele sprzecznych myśli, a przy tym pytań, np. czy odpowiadałoby temu filozofowi korzystać z takiego medium w którym przeważają reklamy, a konkretne informacje potrzebują dokładnego przeszukania sieci? Czy taki system nauczania byłby zgodny z jego przekonaniami, poglądami? Czy dobra i interesująca dyskusja, pogawędka mogłaby być prowadzona bez obserwacji zachowania, mimiki i gestów dyskutanta i słuchaczy?
Trudno jest odpowiedzieć na te wszystkie pytania. Chcąc znać rozwiązanie należy bardziej wgłębić się w jego życie, twórczość, kontakty jakie miał między osobami których znał, rozmawiał, z czego zasłynął, a co najważniejsze ? jego poglądy.
W przeciwnym razie bardzo trudno będzie nam ocenić czy Sokrates nauczałby przez internet, czy może raczej unikałby tej nowoczesności. Przecież słowo pisane również może prowadzić do zmiany poglądów, nie tylko rozmowa. Pozostaje mi jedynie wgłębić się w świat i duszę tego człowieka.
Sokrates to filozof grecki który nie pozostawił po sobie żadnych pism. Tak naprawdę dowiadujemy się o nim z 36 dialogów Platona, Listów Platona do różnych uczniów Sokratesa, Pamiętników Ksenofonta i wzmianek Arystotelesa ? oni spisywali poglądy filozofa. Urodził się w Atenach tam też zmarł. Był synem kamieniarza (Sofroniskos) i akuszerki (Fainarete). Sam Sokrates miał trzech synów z żoną Ksantypą (jej imię przeszło do historii jako synonim kłótliwej żony). Żył skromnie, twierdził że ?Kto potrzebuje najmniej, jest najbliższy bogom?. Swoją wiedzę przekazywał poprzez kontakt z drugim człowiekiem. Chodził po mieście, zaczepiając napotkanych ludzi, zwykle zamożnych, wpływowych, będących na stanowiskach. Rozmawiał z nimi o moralności, np. czym jest sprawiedliwość, dobro, cnota. Stosował metodę elenktyczną ? negatywną, krytyczną nazwaną też ?ironią Sokratesa?. Polegała ona na ukazaniu niepoprawności tezy jego rozmówcy. Przez stawianie odpowiednich pytań zwykle sprowadzał daną osobę do absurdu ? twierdzenia sprzecznego z tezą pierwotną. Sokrates uważał, że nikt nie ma wystarczającej wiedzy. Dążył do tego, aby uświadomić rozmówcy niewiedzę. Zarazem sam miał świadomość swojej niewiedzy. Wiedział przez to coś, czego nie wiedzieli inni. Nazywał to ?wiedzą niewiedzy?. Była to ? wiedza psychologiczna, bo stwierdzając swą niewiedzę ujawniał poznanie samego siebie?. Alcybiades w ?Uczcie? Platona mówi: ?Bo kto by się chciał przysłuchać rozmowom Sokratesa, wydałyby mu się śmieszne na pierwszy rzut oka. To, co on mówi, to ubrane w takie słowa i zwroty, jakby w kosmatą skórę jakiego szelmy satyra. Mówi o osłach objuczonych, o jakichś kowalach, szewcach, grabarzach i wydaje się, że on zawsze jedno i to samo mówi w ten sam sposób, tak że każdy, kto go nie zna i nie uważa, musi się śmiać z tego. Ale kiedy kto do wnętrza tych słów zaglądnie, kiedy kto wejdzie w nie naprawdę, zobaczy, że tylko w takich słowach jest jakiś sens, a potem się przekona, że tam są w nich skarby dzielności, znajdzie tam prawie wszystko, a raczej wszystko, na co uważać powinien człowiek, który chce być doskonały?.
Dyskusje prowadzone przez Sokratesa były przyczyną nasilającej się niechęci do niego. Pojawia się ona w ?Obronie Sokratesa? Platona, gdzie został oskarżony o bezbożność i demoralizację młodzieży za co skazano filozofa na śmierć. Na pewno mógłby prosić o ułaskawienie ? uratowałby swoje życie, gdyby godził się na opuszczenie Aten. Jednak dla Sokratesa cenniejszy był spokój własnego sumienia i prawda niż, zwykłe życie. Zresztą ktoś z jego przyjaciół stwierdził ?Zabija się własnym mieczem ironii?. Śmierć filozofa następuje po wypiciu kielicha z cykutą w obecności przyjaciół.
Widoczna w ?Obronie Sokratesa? jest jego śmiałość. Po wniesionym przez sąd oskarżeniu filozof uznał, że zasłużył bardziej na nagrodę niż karę. Wyrok przyjął ze spokojem, ponieważ, jak twierdził, że nikt nie może pozbawić nikogo wiedzy, bo wiedza jest cnotą. Według Sokratesa utratę wiedzy ? cnoty ? można uznać za rzeczywiste zło. Twierdził, że sędziowie powinni uszanować jego poglądy. Nie wiedział do końca czy śmierć jest dobrem czy złem. Jednak jego intuicja nakazywała mu postępować zgodnie z sumieniem ? tak też zrobił.
Drugą metodą jaką stosował była metoda maieutyczna nazywana maieutyką lub sztuką położniczą ?każdy człowiek nosi w sobie wiedzę prawdziwą, ale jej sobie nie uświadamia, że trzeba mu w tym pomóc, trzeba wydobyć żeń prawdę, przeto funkcja nauczyciela analogiczna jest do sztuki położniczej?. Sokrates stosował ją poprzez zadawanie pytań ? dzielił je z trudnych na prostsze. Odpowiedzi rozmówcy ograniczały się do powiedzenia tak lub nie. Praktycznie zmuszał rozmówcę do udzielenia odpowiedzi ? kierował nim.
Przy polemizacji podkreślał swoją niewiedzę, jednak twierdził że wie co jest dobre a co złe. Trzeba przyznać że ktoś kto wdał się w rozmowę z Sokratesem z góry musiał pogodzić się ze ?słowną? porażką, bo gdy próbował utwierdzić swoją rację, ten poddawał je wątpliwościom, ukazywał przeciwieństwa, zadawał pytania, stosując swoje metody. Rozmówca w końcu potwierdzał tezy Sokratesa. W ten sposób filozof ukazywał swoim uczniom jak mało wiedzą.
Główną myślą Sokratesa było ?wiem że nic nie wiem?. Dlatego był przekonany że wie więcej od innych ale i tak nie wie wszystkiego. Sokrates rozpoczynał swe mądrości od stwierdzenia sprawdzonych faktów, doświadczeń. Dotyczyły one czynności człowieka, np. rzemieślnika, artysty. Do czynności moralnych dochodził poprzez analogię. ?Jeśli czynność rzemieślnika ma swoiste zalety, o które musi zabiegać, swoiste zło, którego ma unikać, swoistą wiedzę, której wymaga, swoiste obowiązki, to i każda inna czynność, a więc i moralna, musi mieć swoiste zalety, swoiste zło, wiedzę i obowiązki?.
Analogia uczyła Sokratesa wyciągać nowe fakty, wskazówki, np. odwaga istnieje zarówno na wojnie, lądzie, ale także i w spokoju.
Jednak analogia według Sokratesa nie potrafiła odpowiedzieć na pytanie ? czym jest odwaga? Sokrates stosował się do konkretnych przypadków ? do tych które są znane, życiowe, oraz do tych które są naprowadzone przez analogię. Na koniec starał się odnaleźć cechy wspólne. Dążył do odnajdywania ogólnych cech odwagi i sprawiedliwości ? cnót.
Arystoteles twierdził, że ?Dwie są rzeczy, które każdy musi sprawiedliwie przyznać Sokratesowi: rozumowanie indukcyjne i definicję?.
Słów tego zacnego filozofa nie można analizować pobieżnie. Trzeba wkraść się do jego wnętrza i potrafić ?czytać jego myśli między wierszami?. Wtedy ukaże się sens tych słów.
Najtrafniej tego filozofa rozumiał Platon. Tak naprawdę to on zebrał sokratejskie poglądy i ukazał je w swoich dziełach.
Jednak nie tylko uczniowie Sokratesa odwoływali się do jego ideii. Jako myśliciel zasłynął w duszach wyznawców różnych ideologii politycznych i religijnych. Przykładem jest Eugen Berthold Friedrich Brecht (1898 ? 1956), który w Sokratesie widział przedmarksistowskiego myśliciela, albo Karl Popper (1902 ? 1994) uważał Sokratesa jako wzór krytycznego racjonalisty.
Ów filozof dla Nietzschego jest ?tarczą herbową [...] nad bramą prowadzącą do nauki? oraz ?[...] punktem zwrotnym, potężnym wirem w tak zwanej historii świata?.
Chrześcijańscy filozofowie średniowiecza traktowali go z uznaniem. Widzieli w nim człowieka duchem bliskiego Jezusowi, męża, który śmiało głosił swoją naukę i oddał życie ?za wiarę?, chociaż mógł uniknąć śmierci.
Według Jana Legowicza, ?Sokrates posiał niepokój intelektualny, który przetrwał po czasy dzisiejsze?. Prawdopodobnie chodzi tu o niepokój człowieka, o jego dobro, szczęście. W tym tkwi wielka zasługa tego filozofa. Jedynym jego błędem który zaciążył na filozofii człowieka było ?teoretyczne wyobcowanie człowieka z otaczającej go rzeczywistości i szukanie jego ludzkiej istoty jako takiej, a więc formalna poniekąd analiza pojęcia człowieka w ogóle i zarazem w sposób niekonsekwentny merytorycznie, ale uzasadniony politycznie i ideowo uwzględnianie istnienia i walorów człowieka przynależnego do warstwy uprzywilejowanej rodowo, pod względem majątkowym i kulturalnym?. Pod słowami ?człowiek jako taki? ukrywa się znaczenie mędrca, który jest przynależny do ziemi, nigdy tej ziemi nie dotknął. Kryje się za tym także ogólne pojęcie ludzkości, sprowadzenie człowieka do jego wnętrza i w nim odnajdywanie sensu tego człowieczeństwa. Dzięki przedstawionym poglądom Sokrates zyskiwał sobie bardziej wyznawców politycznych oraz ideologicznych sojuszników którzy mieli szacunek i podziw dla niego ? jego osoby.
Sokrates nie był sofistą, jego poglądy były odmienne. Jednak jego uczniowie identyfikowali się z nim i łączyli ich poglądy. Przykładem są Antystenes ? założył szkołę cyników i Arystyp ? szkoła cyrenaików. Obaj Panowie uchodzą za sokratyków. Wierni byli Protagorejskiemu relatywizmowi ale tylko w części teoretycznej filozofii. Dzięki Sokratesowi ogromny nacisk nakładali na etykę w której rozwinęli dwie teorie: cynicy ? teorię moralizmu, a cyrenaicy ? hedonizmu.
Głównym poglądem Cyników było to, że najważniejszą rzeczą w życiu jest cnota, a wszystko inne jest obojętne, między innymi wiedza. Antystenes wziął ten pogląd z nauk Sokratesa. Jednak uważał że cynicy i Sokrates to dwie sprzeczności.
Cynicy oderwali się od tradycji, przyzwyczajeń, konwenansów. Twierdzili, że ?... istnieją jedynie konkretne rzeczy, a jeśli mówimy o czymś więcej, to o słowach, nie o rzeczywistości. Istnieje tylko konkretny człowiek, a nie ma ?człowieczeństwa?, istnieją stoły i krzesła, a nie ma ?sprzętów w ogóle?. Próżną jest rzeczą usiłować definiować rzeczy, można je tylko opisać?.
Etyka cyników mówiła że cnota jest jedynym dobrem i celem życia, a wszystkie inne rzeczy są nieważne, obojętne. Cnota jest szczęściem.
Osoby będące twórcami cynizmu należały do proletariatu, pozbawionego majątku, stanowiska. Nie mieli niczego. Antystenes był synem niewolnicy bez praw obywatelskich, a jego sławny uczeń ? Diogenes był synem bankruta (bez środków do życia). Jedyne co im pozostało to natura, a także to, co mieli w sobie, czyli cnotę. Czcili ją, ponieważ nie mieli innych dóbr. Tłumaczyli sobie że nawet jeśli mieliby dobra to one i tak nie dawałyby im zadowolenia. Filozofia ta powstała z warunków życiowych. Głównym hasłem była obojętność i osiągana przez nią niezależność.
Według Antystenesa cnota była ?obojętnością dla pozornych dóbr i niezależnością wobec losu?.
Cynicy twierdzili że cnota jest jedna taka sama, byli za równouprawnieniem kobiet i niewolników, kosmopolici.
Arystyp z Cyreny był cyrenaikiem. Poznał poglądy Protagorasa a później Sokratesa. Stał się jego uczniem, ale był też wierny doktrynie sofistów. Sam Arystoteles mówił o nim sofista. Miał tu na myśli jego doktrynę i wędrowny tryb życia. Był pierwszym uczniem Sokratesa który powrócił do pobierania opłat za naukę, co u sofistów było obyczajem ? hedonista.
Według Cyrenaików sprawy praktyczne są ważniejsze od teoretycznych (to była główna cech cyrenaików i cyników). Wiedza była dostarczona przez zmysły, ograniczali ją w myśl subiektywizmu ? ?poznajemy własne stany, a nie rzeczy, które te stany wywołują? ? to także była cecha etyki. Ich mottem było zabieganie o przyjemności i unikanie przykrości. Były to cechy hedonizmu.
Jednym słowem Arystyp był przeciwieństwem Sokratesa, bo głosił że przyjemność jest jedynym dobrem a ten, że jedyne dobro daje przyjemność.
Hedonizm Arystypa to stan przelotny, pozytywny, cel życia, brak jest przyjemności większego i mniejszego stopnia ? różnią się tylko intensywnością.
Sokrates był przeciwnikiem sofistów, ponieważ przeciwstawiał się relatywnej koncepcji prawdy a także krytykował ich za to, iż nauczali za pieniądze i dla majątku zrobiliby prawie wszystko.
Uważam, że gdyby Sokrates żył we współczesnych czasach to nie nauczałby przez internet. Wskazują na to opisane przeze mnie jego poglądy, które określane są jako intelektualizm etyczny, w dobie greckiego oświecenia przypadający na V w. p. n. e. Dla niego najważniejsza przecież była cnota ? wiedza. Traktował ją jako zbiór zasad moralnych, które nie były nigdzie zapisane, ponieważ wywodziły się z natury rzeczy, a nie z ustanowienia ludzkiego. Zaletę tą Sokrates wywindował na szczyt hierarchii różnych dóbr. Ważne dla niego były prawa moralne ? są one wrodzone ? posiadamy wiedzę wrodzoną. Ten grecki filozof ukazuje nam że człowiek poprzez poznanie własnej duszy sam dochodzi do mądrości a zarazem cnoty. Według niego dobro jest utożsamiane z pożytecznością, pożytek uzależniony jest od dobra, tylko to co dobre jest prawdziwym pożytkiem. W konsekwencji intelektualizm etyczny oznacza to, iż cnoty można się uczyć, nauka ta polega na wyciąganiu wiedzy wrodzonej na zewnątrz.
Sokrates nie był człowiekiem który za wszelką cenę ?szedł za wszystkimi dobrami?. Przykładem są relacje jego i Sofistów. Niby ich poglądy stykają się ale tak naprawdę są zupełnie niepodobne do siebie. Jestem przekonana że ów filozof w naszych czasach zyskałby sławę, wielokrotnie występowałby w telewizji, może nawet miałby własną audycję w radio. Wiadomo że internet jest szeroko rozwiniętym horyzontem dostępnym praktycznie dla każdego. Na przeróżnych forach ludzie mogą wymieniać swoje poglądy oraz zdobytą wiedzę. Jednak znalezienie czegoś wartościowego jest bardzo trudnym zadaniem. Mimo, iż sieć zawiera wiele stron z ważnymi informacjami ? często one nie są w stanie sprostać naszym potrzebom, oczekiwaniom. Wtedy musimy szukać, szukać, ... .
Chociaż istnieją bardzo dobrze rozwinięte strony internetowe ale ogólny poziom dysput i poglądów zawartych w sieci nie jest wysoki.
Zapewne we współczesnych czasach jest grono osób które nie są zwolennikami internetu. Wolą iść na wykłady, lekcje, później spędzić swój cenny czas w bibliotece przy rzetelnym wyszukiwaniu potrzebnych dla nich informacji. Przecież to też jest jakieś przeżycie, doświadczenie oraz zadowolenie w znalezieniu szukanych wiadomości.
Prawdopodobnie Sokrates gdyby żył we współczesnych czasach na pewno zostałby nauczycielem, wykładowcą. Zawód ten otwiera szerokie możliwości do sprawdzenia samego siebie oraz przekazywania wiedzy i poglądów innym. Uczniowie czy studenci którzy słuchaliby jego wykładów na pewno doceniliby swojego filozofa, który przekazywałby rzetelną wiedzę, ponieważ Sokrates nie upiększałby jej przeróżnymi stereotypami myślowymi. Filozof ten z pewnością byłby jednym z lepszych nauczycieli. Znalazłby przychylnych sobie słuchaczy.
W jego centrum zainteresowania był człowiek. Jednak w czasach współczesnych mogłoby to ulec zmianie, ponieważ nie dałby rady zająć się każdym człowiekiem z osobna i omówić problemy, ale nie poddałby się technologii. Z pewnością znalazłby jakiś sposób aby rozwiązać ów problem.
Czy Sokrates w tej niskiej hierarchii wartości internetu znalazłby miejsce na swoje niebagatelne idee, poglądy?
Uważam że nie, ponieważ byłaby to sprawa honoru i dumy tego filozofa.
Arystoteles o Sokratesie napisał ?Zajmował się jedynie sprawami etycznymi, całą zaś przyrodą nie zajmował się wcale?.
Biorąc pod uwagę współczesnych nauczycieli, wykładowców. Oni nie nauczają przez internet. Wielu z nich ceni sobie, tak jak Sokrates, bezpośredni kontakt z człowiekiem. Dlatego też spotkania z nimi są takie fascynujące i niepowtarzalne. Tutaj ważny jest człowiek, jego zachowanie, sposób przyjmowania wiedzy, etyka, a nie nowoczesność, wygoda, łatwe do zdobycia (suche) informacje, które można znaleźć na pierwszej lepszej stronie.
Dlatego twierdzę że Sokrates nie nauczałby przez internet, gdyby żył we współczesnych czasach.

Dodaj swoją odpowiedź