Przedstaw program naprawy Rzeczpospolitej zawarty w tekstach twórców renesansowych.

Przedstaw program naprawy Rzeczpospolitej zawarty w tekstach Andrzeja Frycza Modrzewskiego, Piotra Skargi i Jana Kochanowskiego. Jakie postulaty i programy wysuwają pisarze? Jakie zjawiska społeczne i polityczne uważają za niepożądane?

"W spichlerzach wszelkich dóbr dostatek, ku Bałtykowi Wisły bieg
Unosi jagielloński statek, bo wszak to polski złoty wiek.
U kolan królewskiego tronu dzwon Zygmunt nagle fałszem zgrzyta.
I z trwogą bije serce dzwonu, gdy się o przyszłe wieki pyta."

XVI wiek uznaje się za okres największego rozkwitu polskiej kultury i nauki. W owym złotym wieku Polska stała się największym (obok Rosji i Turcji) państwem Europy, a także potęgą polityczną, militarną, ekonomiczną i kulturalną. Rozwój kraju sprzyjał twórcom renesansowym. Działali wtedy tacy geniusze jak Mikołaj Rej, Łukasz Górnicki, Mikołaj Kopernik, Jan Kochanowski, Piotr Skarga czy Andrzej Frycz Modrzewski. To właśnie trzej ostatni zauważyli, że wraz z wygaśnięciem dynastii Jagiellonów zakończył się polski złoty wiek. Nastały czasy panowania szlachty, król oprócz władzy stracił szacunek, a Polska – jeszcze do niedawna potęga na skalę europejską – przestała się liczyć nawet w oczach rodzimej szlachty. Trzeba było coś z tym zrobić, pytanie tylko, co?

Jan Kochanowski postanowił odwołać się do serc patriotów. Było to dość ryzykowne posunięcie, ponieważ tych było w kraju jak na lekarstwo. W „Pieśni o spustoszeniu Podola” poeta nie boi się używać ostrych słów: „ Wieczna sromota i nienagrodzona szkoda, Polaku; ziemia spustoszona podolska leży”. Oskarża Polaków o przyzwolenie na zwężanie granic przez najeźdźców, co więcej, szydzi ze szlachty zadając ironiczne i retoryczne pytania: „Wsiadamy? Czy nas półmiski trzymają?” Autor wytyka szlachcie wszystkie błędy: brak patriotyzmu, bezrefleksyjne działanie, postawienie zabaw i biesiadowania ponad walkę o wolność i niezależność kraju. Jednak oprócz tego podaje wyraźny program naprawczy. Należało według niego zorganizować regularną, dobrze płatną armię ( „Talerze na talery, skujmy, a żołnierzowi pieniądze gotujmy”). Kochanowski przewiduje, że szlachta nie ruszy do walki, stąd apel o sfinansowanie najemników, którzy będą walczyć za pieniądze, a nie z poczucia patriotyzmu, którego u Polaków brakuje. Cały swój wywód autor celnie puentuje ostatnim wersem, parafrazując stare przysłowie: „ Nową przypowieść Polak sobie kupi, że i przed szkodą, i po szkodzie głupi”.

W swoim drugim dziele, „Odprawa posłów greckich” Kochanowski przedstawia problem polityczny, który krótko można sformułować jako dramat państwa ginącego przez swoje elity. W krótkiej wypowiedzi Ulissesa poeta krytykuje szlachtę ze materializm, przekupstwo, lenistwo („Jak w zbroi wytrwa ten, któremu czasem i w jedwabiu ciężko?”) i niskie morale społeczeństwa, w tym szczególnie młodzieży, która jest przecież przyszłością państwa. Jednak i w tym wypadku poeta z Czarnolasu nie pozostawia czytelników bez odpowiedzi. Wytyka błędy w rządzeniu państwem, ale jednocześnie wysuwa propozycje poprawy tego stanu. Mówi o zdecydowanym wzmocnieniu władzy królewskiej, a tym samym sprawniejszym systemie prawodawczym i sądowniczym. To stawia za główny cel naprawy Rzeczypospolitej. Sam również wspomina o usunięciu „wrzodów szkodliwych”, czyli elit, które tak naprawdę pociągają za sznurki samego króla.

Krótko sprawę problemów kraju ujmuje Piotr Skarga w „Kazaniu wtórym”. Otwarcie mówi o sześciu szkodliwych chorobach państwa, wśród których wymienia nieżyczliwość i chciwość, kłótnie i niezgodę, naruszenie religii katolickiej i szerzenie się nurtów reformatorskich, osłabienie władzy królewskiej, niesprawiedliwe prawa i „grzechy i złości jawne”. Przyrównuje Polskę do matki, jednocześnie poruszając serca odbiorców poprzez wymienianie dóbr, jakimi owa matka-Polska nas, jej niewdzięczne dzieci, obdarzyła. Autor podsumowuje to słowami: „Sama tylko matka mało ma.”

Andrzej Frycz Modrzewski bardzo poważnie podszedł do problemu poprawy kraju. W jego traktacie „O poprawie Rzeczpospolitej” możemy znaleźć odpowiedzi na wszystkie pytania, te dotyczące obyczajów, praw, wojny, szkoły czy kościoła. To w nich autor m. in. mówi o karnym i dobrze opłacanym wojsku, neguje nieomylność papieża i sprzedawanie stanowisk kościelnych oraz pragnie położyć nacisk na kształcenie obywateli. Zdecydowanie opowiada się za sprzyjaniem nauce, nagradzaniem uczniów, dobrze płatnymi i szanowanymi posadami nauczycieli. W traktacie „O wojnie” skupia się na podaniu cech idealnego króla. Napomina władców do traktowania ojczyzny jak swojego dziecka. Król powinien być według niego doskonałym strategiem, jednocześnie potrafiącym zachować spokój.

Wszystkie powyższe dzieła miały na celu poprawić sytuację kraju. Autorzy wytykali w nich błędy i proponowali różne rozwiązania problemów. Monarcha elekcyjny był tak naprawdę marionetką w rękach szlachty, której bogactwo nie pozwalało stanąć do walki w obronie ojczyzny. Jak jednak pokazały późniejsze lata, Rzeczpospolita zamiast powstawać i odradzać się, staczała się na dno. Po okresie złotego wieku nastały mroczne czasy władzy szlacheckiej, które zamiast na szczyt, doprowadziły Polskę do ruiny. W jednym zdaniu podsumowuje to Zygmunt Książek: „Pustym frazesem dla zbyt wielu: ojczyzna, honor oraz Bóg”

Dodaj swoją odpowiedź