Znane postaci literackie na zawsze już kojarzyć się będą z pewnymi wartościami czy cechami

Czytając książki poznajemy nowych bohaterów, ich losy, charaktery. Każdy z nich ma w sobie pewne cechy charakterystyczne, które często wpływają w bardzo dużym stopniu na ich życie. Autorzy właśnie poprzez tych bohaterów chcą nam coś pokazać, nauczyć pewnych postaw życiowych.

Zgadzam się ze stwierdzeniem, że znane postaci literackie na zawsze będą kojarzyć się z pewnymi wartościami czy cechami.
Myślę, że doskonałym argumentem na potwierdzenie mojej tezy jest Bernard Zygier z powieści Stefana Żeromskiego „Syzyfowe prace”. Bohater tej powieści na jednej z lekcji języka polskiego w rusyfikowanej szkole wyrecytował po polsku „Redutę Ordona”. Obudził tym w wielu uczniach klerykowskiego gimnazjum uczucia patriotyczne. Zygier kojarzy nam się z głębokim patriotyzmem i odwagą. Pokazuje, że walka o ojczyznę i zachowanie polskości, nawet ta niezbrojna, jest bardzo ważna w życiu obywateli.

Kolejnym argumentem na potwierdzenie mojej tezy są bohaterowie książki Aleksandra Kamińskiego pt. „Kamienie na szaniec”. Jej bohaterowie, podobnie jak w Zygier, kojarzą się z patriotyzmem, miłością do ojczyzny, przyjaźnią, odwagą. Jest to jednak odwaga nieco inna niż w czasach zaborów. Podczas drugiej wojny światowej ci młodzi ludzie walczyli z Niemcami. Na początku należeli do harcerstwa, do drużyny o nazwie „Buki”. Potem, gdy zaczęły się walki i szerzono propagandę niemiecką, uczestniczyli w akcjach Małego Sabotażu, zrywając niemieckie flagi, rysując na murach symbol Polski Walczącej, pokazując Polakom, że nie powinni poddawać się woli Niemców. Później uczestniczyli także w akcjach zbrojnych, już jako żołnierze. Wojna umocniła ich więzi. Ich postawy uczą nas nie tylko patriotyzmu, ale również pokazują, jak wielką rolę w życiu człowieka odgrywa przyjaźń.

Jednak bohaterowie książek nie zawsze muszą kojarzyć nam się z pozytywnymi cechami. Myślę, że świetnym argumentem może być tutaj tytułowy bohater komedii Moliera – „Świętoszek”. Tartuffe, bo o nim mowa, przywodzi na myśl obłudę i fałsz. Tartuffe chce robić dobre wrażenie, udając, że jest zacnym, oddanym Bogu człowiekiem. Ale jego prawdziwa natura pokazuje, że jest egoistą i obłudnikiem. Udawana pobożność Tartuffe`a obliczona była na doraźny i konkretny cel: zdobycie majątku. Pobożność i jej zewnętrzne objawy traktował jako maskę, aby omamić naiwnych ludzi i zdobyć ich przychylność.

Innym argumentem, pokazującym cechę negatywną jest bohaterka A. de Saint-Exupery`ego – Róża. Jest ona narcystyczna, żąda od Małego Księcia nie kończących się hołdów i ciągłych zachwytów nad sobą. Jest kapryśna i zmienna. Jednak cechuje ją także delikatność, kruchość, bezradność. Zapatrzona w siebie nie dostrzega, ile kłopotu sprawia swoją osobą. Kiedy Mały Książę opuszczał planetę, nie martwiła się o niego, ale o to, że zostaje sama.

Uważam, że autorzy książek, w których występują bohaterowie zapadający w pamięć, kojarzący się nam jednoznacznie, starają się poprzez te postaci pokazać nam, jak powinniśmy żyć, a czego się wystrzegać. Dają nam swego rodzaju wskazówki życiowe. Myślę, że to między innymi dzięki temu wiele książek czytamy jako lektury szkolne lub dla własnej przyjemności, bowiem jak powiedział Jerzy Andrzejewski:

„Pisarz stwarza wizję życia, czytelnik może ją przyjąć lub odrzucić, pokochać lub znienawidzić, jednak obojętność niesie książce śmierć.”

Dodaj swoją odpowiedź