porosze kto mi napisze opowiadanie dziewczynka z zapałkami  

Ostatniego dnia roku było zimno,padał śnieg.Ulicami szła bosa ,biedna,dziewczyna.Nogi siniały jej z zimna ,była głodna.Przez cały dzień nie udało się jej sprzedać ani jednej zapałki.Ulice pachniały potrawami zrobionymi na Nowy Rok Dziewczynka skuliła się w koncie pomiędzy domami.Próbowała choć trochę ogrzać się ponieważ bała się wrócić do domu bez pieniędzy.Zapaliła jedną zapałkę ,a następnie drugą.Płomyk dawał złudzenie ciepła płynącego z kominka.Wyobrażała sobie choinkę ,pięknie przybrany stół z pachnącą gęsią.Lecz płomyk zgasł po krótkim czasie razem z wyobrażeniami dziewczynki.Wtedy ujrzała zmarłą babcię jedyna osoba która okazywała jej dobre serce.Dziecko chciało zatrzymać ją na długo więc zapaliła całą wiązkę.Babcia chwyciła dziewczynkę i razem poleciały do nieba.Rano znaleziono zamarznięte dziecko.Nikt nie miał pojęcia o tym ,jak piękne rzeczy widziała dziewczynka przed śmiercią.   (liczę na naj)