Byłam w wiosce, gdzie wszystko było zniszczone. Był wielki, ogromny wiatr. Skromne, ale zadbane domy, spokój, niewielki ruch na drogach. Tak wyglądała wioska dopiero przed tym całym huraganem. Teraz, wszystko jest brudne, zniszczone, wszystko jest powywracane, dzieci płaczą a rodzice z nimi, ponieważ nie mają gdzie mieszkać. Serce się kraja. A widziałam to na własne oczy. Niestety, taka prawda. Ogromny wiatr, wyniósł ogromne szkody. Wiatr, nie oszczędził również graniczącej wsi. Straty są ogromne, a zarobki mieszkańców na naprawę domów wyjątkowo niskie. Nie wiadomo jak długo będzie trwało odbudowywanie tej wsi. Za pewne dobre kilka lat. Ludzie są załamani. Dzieci, musiały przerwać naukę. Ze szkoły nic nie zostało. A to wszystko działo się w Osówku. Szkody są wielkie. Nikt by nie pomyślał, że taki wiatr wyrządzi takie szkody. Ludzie uważają, że spadła na nich jakaś klątwa. Za pewne to kłamstwo i wymysły ludzi, jednak ta wieś, już w cale nie przypomina wsi. A co dopiero wioski. Ludzie nie mają się w co ubierać. Wiatr im wszystko porwał. Za pewne ludzie nie wierzą, że to wszystko działo się tylko jednej nocy, jednak niech państwo uwierzą. Ludzie z granicznych krajów i wiosk wspomagają im. Jednak ledwo im starcza na jedzenie. Ale ludzie potrafią się dzielić. Również i ja im pomogłam. Przyniosłam ubrania, które na pewno im się przydadzą. Wy też możecie pomóc, wystarczy, że oddacie 1 % swojej wypłaty na potrzebne narzędzia i materiały, aby naprawić wioskę. Dla was to praktycznie nic. A dla nich to majątek. Połowa psów z tej wioski poumierała. Bądźcie dobrzy i pomóżcie również i psom. One również potrzebują wyżywienia. U nich jest zima. Więc jeszcze bardziej potrzebne są im domy. Ciekawe co wy byście zrobili, gdybyście nie mieli gdzie mieszkać. Niektórzy są ranni. Potrzebują jechać do szpitala. Jednak nie mają za co. Na szczęście jedna władza pomaga. I transportuje ich do między innymi Szwecji, Norwegii, i Niemczech. Na prawdę warto pomagać.
