Dla mnie zima - to mała bajka ..W Nowym Roku, wierzę, że stanie się coś wspaniałego. W tej chwili moje serce jest ciepłe i przytulne.To takie fajne, kiedy za oknem pada śnieg , zimno i dużo - dużo śniegu. Wszystko białe i piękne, a wy siedzicie i sluchacie swoją ulubioną muzykę lub dobry film z ukochaną osobą lub drogim przyjaciela dla Ciebie .. lub nawet jeden owinięty w ciepły koc z filiżanką kawy lub herbaty z plasterkiem cytryny i cieszycie się wygoda tego wszystkiego. Aby przeczytać ponownie i ponownie swoją ulubioną książkę, czujesz zapach starych i zaciętych stron. Zapomniec o pracy, o problemach i po prostu odpocząć od zgiełku i gwaru.Wierzę, że to jest w zimie, gdy istnieje jasne światło, gdy Sylwester bije kuranty kiedy dzieci bawią się śnieżkami i lepia bałwana ze śniegu, a każdy z nas wierzy w cuda ...To, co lubię zimę, ponieważ daje ona wierzy w bajki ...
Dawno temu w zimę w dolinie na Mazurach mieszkał sobie pewien chłopczyk o imieniu np.Adam który nienawidził zimy ale musiał jakoś z tym żyć.Jego rodzice nie żyli był on Sierotą,ale za to miał wielu przyjaciół którzy mu pomagali i trossczyli się o niego.Pewnego dnia przyjechała do niego jakaś pani i powiedziała mu ze jest jego ciocią ,on się zdziwił ale ucieszył się że ma jakąś rodzinę.Długo rozmawiali na temat jego znajomych,a potem zaczęli Rozmawiać o jego zmarłych rodzicach. Adam miał łzy w oczach kiedy dowiedział się że mieli raka serca i że on też musiał by mieć po sowich rodzicach.Ciocia powiedziała ze ona ma na to lekarstwo,ale było ono bardzo dużo warte .Adaś zapytał co to takiego ,ona mu powiedziała cos na ucho i on się zmartwił.Okazało się że lek kosztuje aż milion dolarów.Następnego dnia chłopiec chodził do znajomych i rozmawiał na temat pieniędzy ale każdy mu mówił ze nie ma tyle. 2 miesiące później chłopiec umiera na raka w zimę...
