Kochani : Marylu i Mateuszu! Na początku mojego listu serdecznie Was pozdrawiam i całuję. Chciałabym Wam opowiedzieć o tym co mnie wiąże z Wami i Zielonym Wzgórzem. Pewnego pięknego dla mnie dnia pani Spencer przywiozłam mnie na stacje w Bright River. Dała mnie pod opiekę kolejarza aż do przyjazdu Mateusza Cuhberta. Bardzo się cieszyłam z tego powodu ponieważ wiele razy oddawali mnie do sierocińca. Byłam pewna , że pokocham mój nowy dom i nowa rodzinę. Zadowolona chociaż w brzydkiej sukience czekałam z radością na mojego nowego opiekuna. Gdy długo nikt nie przyjeżdżał zaczęłam się bardzo martwić, że znowu będę musiała wrócić do sierocińca. Jednak po chwili przyjechał Mateusz. Bardzo się zdziwił, że jestem dziewczynką. W drodze na Zielone Wzgórze Mateusz uważnie słuchał jak nadawałam przyrodzie imiona np. „Jezioro Ślących Wód” ; „Biała Droga Rozkoszy”... i znosił moje gadulstwo. Gdy dotarliśmy na Zielone Wzgórze tak bardzo mi się to miejsce spodobało, że od razu je pokochałam. Razem z Mateuszem weszłam do domu z radością i zobaczyłam moja opiekunkę Marylę z pozoru bardzo surową , lecz miłą i serdeczną. Ona także była zdziwiona kiedy mnie ujrzała. Z przera- -żeniem nasłuchiwałam się rozmowy Mateusza z Marylą. Później Maryla powiedziała, że zaszła pomyłka ponieważ oczekiwała chłopca, a nie dziewczynki. W nocy płakałam ponieważ żałowałam, że nie jestem chłopcem tylko dziewczynką, przecież tak pokochałamZielone Wzgórze. Rano razem z Marylą pojechałam do pani Spencer, ona przepraszał za pomyłkę która zaszła i zamieni mnie na chłopca. Wtedy przedstawiła nam panią Blewett i powiedziała, że ona mnie weźmie do siebie abym jej pomagała przy dzieciach. Mało się nie rozpłakałam z tego powodu Maryla zobaczywszy to powiedziała, że musi porozmawiać z Mateuszem. Gdy wróciliśmy do domu poszłam do swojego pokoju. Kiedy Maryla przyszła oświadczyła, że zostanę na Zielonym Wzgórzu. Bardzo się z tego powodu ucieszyłam. Tak zaczęłam swoje najlepsze lata. Lata przygód, fantazji, marzeń, pomysłów, a także wiele przykrości. Miałam zielone włosy z przyczyny mojej próżności, założyłam klub Młodych Pisarek , zaprzyjaźniłam się z Dianą Barry, ale także przeżyłam wiele przykrości związanych z Gilbertem z którym potem zaprzyjaźniłam. Wiele Wam kochani zawdzięczam. Marylu chociaż byłaś surowa, musiałam wiele się uczyć, miałam wiele kar za moje głupoty, oduczyłaś mnie gadulstwa pomogłaś mi zaakceptować swój wygląd. Ty Mateuszu chociaż rzadko się odzywałeś znalazłam Tobie pokrewną dusze , zawsze mnie broniłeś. Za to właśnie was kocham z całego serca i te Zielone Wzgórze, dom w którym się wychowywałam. Pamiętam jak wiele dla Mnie zrobiliście. Mam nadzieję, że przyniosłam Wam trochę dumy za mnie starałam się uczyć jak najlepiej. Zawsze pamiętajcie, że Was bardzo kocham i będę Was kochała ... Wasza zawsze kochająca- Ania
droga aniu miejscowość data Droga Aniu! Na wstępie mojego listu gorąco Cię pozdrawiam. Po naszym ostatnim spotkaniu na pikniku, bardzo się za Tobą stęskniłam. Przepraszam, że dopiero odpowiadam na Twój list. W ostatnich dniach miałam bardzo dużo pracy i nauki, więc dlatego tak długo nie odpisywałam. U mnie wszystko w najlepszym porządku i myślę, że u Ciebie też. Cieszę się. że już niedługo będą święta, ponieważ znów się spotkamy i powspominamy nasze wspólne wesołe dni, których mi bardzo brakuje myślę, że Tobie również. Przesyłam gorące pozdrowienia dla Maryli i Mateusza, a Ciebie całuję i czekam na Twój list. ...............