Uwazam, ze Syfyf kierowal sie chciwoscia i plotkarstwem. Był na Olimpie mile widzianym gościem, mimo to podkradał bogom ambrozję i nektar oraz plotkowal o slabostkach i milostkach bogów swoim pzyjaciolom. Mimo ze bogowie bardzo lubili Syzyfa i darzyli go zaufaniem oraz szacunkiem, on nie wykorzystal tego i wygadal sekret Zeusa.Nie potrafil przyjąc swojej kary, chcial życ, dlatego uwięził bożka śmierci w lochu. Za ten czyn Syzyf musi codziennie dzwigac ciezki glas na sam szczyt. Mysle, ze zasluzyl na to, poniewaz bogowie dawali mu wiele szans, a on sam ich nie wykorzystal, tylko korzystal z okazji zeby o czyms poplotkowac