są to dobra komplementarne dlatego przy wzroście ceny paliwa popyt na samochody spadnie a przy spadku ceny paliwa popyt na samochody wzrośnie. Co do podaży ta sytuacja nie powinna wpłynąć na podaż
Wydaje mi sie ze w ogole nie zareaguje. Mozna zaobserwowac co cie dzieje na rynkach wlasciwie ciagle, jaki jest trend: Nabywcy kupowali i beda kupowac samochody, glowna rzecz ktora sie zmienia to rodzaj/wielkosci samochodu i rodzaj silnika. Wobec wyzszych cen paliwa nabywcy ciagle kupuja auta, tyle ze decyduja sie na modele bardziej ekonomiczne np. o mniejszej pojemnosci silnika, mniejszej masie (ktore pociagaja za soba tansze oplaty , na ktorych sobie mozna odbic cene paliwa,) albo albo z alternatywnymi metodami napedu jak gaz , auta elektryczne lub hybrydowe (z reguly o wiele drozsze od typowych) . Wydaje mi sie ze definicja dobr elementarnych w tym tak ogolnym wypadku niekoniecznie moze miec zastosowanie. Ale gdyby mowa byla np. o konkretnym typie samochodu i moze kraju to na pewno. , np. tzw. kryzysy paliwowe na rynkach , na ktorych jezdzi sie autami o wielkich pojemnosciach , spalacacych galony paliwa, jak np. USA, ktory dosc mocno wplynal na sprzedaz aut w czasie gdy nie istniala dla nich bardziej ekonomiczna alternatywa (Dopiero po wielkich spadkach sprzedazy producenci zaczeli obnizac moce i pojemnosci aut, a wielu zrezygnowalo z produkcji pewnych modeli np,, Porsche.)