Pewnego słonecznego dnia, wróciłam ze szkoły i dowiedziałam się, iż zmarł mój ulubiony, kochany wójek z którym często grałam w karty, z resztą to on nauczył mnie tej gry. Nie mogłam w to uwierzyć. Wój Marcin maił zaledwie 40 lat, mama powiedziała mi, że zginoł w wypadku. Wracał z zakupów, było zielone światło więc wszedł na pasy gdy nagle jakiś kompletnie nierozsądny, bezmyślny kierowca, który na dodatek był pijany i nie zatrzymał się potrocił Marcina z taką siłą, że wójek nie miał szans na przeżycie. Bardzo mną to wtrząsneło nie tylko z powodu śmierci tak bliskiej mi osoby ale także dlatego, iż ja idąc do szkoły przechode przez przejście i wystraszyłam się, ponieważ może, nie daj boże jakiś kompletnie nie uważny, nie rozsądny, bezmyślny kierowca potrąci kiedyś mnie. To wydarzenie bardo mną wstrząsneło, przez pare dni męczyły mnie nerwowe myśli do piero po tygodniu czasu jakoś zapomniałam o tym tak wstrząsającym wydarzeniu. Sprawdż sobie interpunkcję i dopasuj do jakiejś osoby ze swojej rodziny. Jeśli o czymś w opisie zapomniałam to mi napisz to ci dopisze w komentarzu Mam nadzieje że pomogłam i życzę 5 albo 6!
Prosze o szybka pomoc trzeba opisac soje wydarzenie z zycia ktore mna wstrzasnelo a ja nie mam pomysly prosze o szybka pomoc :(
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź