napisz opis swoj absurdalny sen ktory miales w ostatnich latach 

       Przyśniło mi się to dość niedawno . Było południe , w Rumunii . Siedziałam w pokoju rozważając pewne sytuacje z mojego życia . Nagle do pomieszczenia wpadła pewna postać . Było zbyt ciemno , aby dojrzeć kto to był .         Zapaliłam szybko światło , i dostrzegłam szczupłą , wysoką i postawną blondynkę . Była ładna . Ubrana była w spódnicę , oraz jednokolorową bluzkę . Miała rozpuszczone włosy , oraz okulary na głowie . Wydawało mi się że ją znam , lecz nie wiedziałam nawet jak ma na imię . Przyglądałam jej się przez dłuższą chwilę . W pokoju zapanowała głucha cisza , którą szybko przerwała nieznana postać . Powiedziała mi , że w szkole jest porywacz . Wystraszyłam się trochę , bo nigdy nie miałam doczynienia z podobnym zdarzeniem . Poprosiła mnie , abym pomogła jej dowiedzieć się kto nim jest . Pokiwałam głową i ruszyłam w stronę drzwi , które prowadziły na szkolny korytarz . Nie odzywając się do siebie szłyśmy korytarzem i szukaliśmy podejrzanych . Jako cel obrałyśmy nauczyciela z matematyki . Wędrowałyśmy dalej . Nikt inny nie wydawał nam się potencjalnym przestępcą . Obeszłyśmy tak całą szkołę , i wyszłyśmy na podwórze . Była tam piaskownica , która nas urzekła . Przysiadłyśmy przy niej i rozważałyśmy nasze śledztwo . Podsuwałam potencjalnych porywaczy , a ona tyko ciągle przeczyła . W końcu , powiedziała , że życie jest skąplikowane , i nawet przyjaciołom nie można ufać . Wtedy narysowałam strzałkę na piaku w jej kierunku . Ona syknęła do mnie , że jestem za dobra . Uświadomiła mi , że powinnam ukarać ją za morderstwa i porwania . Ja odrzekłam , że powinniśmy się tolerować , i dawać drugie szanse .         Wydaje mi się iż chciała mieć motyw , by i mnie zabić . Z uśmieszkiem na twarzy wzięłam rower i zaczęłam jeździć po polach ;)  Ugh ;) Daj naj ;)