wymysl dalsze losy stasia i nel

wymysl dalsze losy stasia i nel
Odpowiedź

Po ślubie staś i nel planowali założyć rodzinę. Coś im nie wychodziło, ale pewnego pięknego dnia Nel zaszła w ciążę nie mogła w to uwierzyć. Aby była pewna zrobiła test ciążowy i się okazało to co myślała na początku. Gdy się Staś dowiedział bym uradowany. Szalał z radości. Kilka miesięcy poźniej Maż i Żona wybrali się do sklepu dziecięcego po zakupy dla malucha. Nel kupiła śpioszki skarpetki i najpotrzebniejsze rzeczy dla dziecka. Nazajutrz przyszła chwila rozwiązania dla kobiety młoda mama razem ze mężem pojechali do szpitala. Urodził się chłopiec był bardzo podobny do taty. Dali mu imię Artur. Po ciekawej przygodzie jaka spotkała ich w puszczy i tutaj także zawsze byli razem, żyli długo i szczęśliwie.

Staś i Nel po niezwykłej przygodzie w Afryce stali się innymi dziećmi. Stanisław był bardziej skromny i mężny, zaś Nel wydoroślała i zadawała o wiele mniej nierozsądnych pytań niż przed kilkunastoma miesiącami. Ich wygląd nie zmienił się jednak w żadnym stopniu. Nelly dalej była śliczna jak obrazek, a Staś jak dawniej miał sięgające uszu, jasne włosy i muskularne ramiona. Dzieci były nie rozłączne, potrafiły bawić się ze sobą całe dnie, nie zważając na otaczający świat. Ten wspaniały czas przerwała jednak zła wiadomość... Jednego, z pozoru najzwyklejszego poniedziałku, osiemnastoletni Stać dostał list - musi, jako pełnoletni obywatel Port-Saidu wyruszyć w długą podróż do Chartumu, aby odbyć roczną służbę wojskową. Była to okropna wiadomość, zwłaszcza dla dwunastoletniej Nel, która kochała chłopca całym swoim serduszkiem. Dzień wyjazdu zbliżał się nie ubłagalnie, coraz bardziej wprawiając dziewczynkę w czarną rozpacz. Co jeśli Staś pozna tam inną dziewczynę i zapomni o niej samej ? Takiego typu myśli nie pozwały jej spać. Gdy nadeszła pora rozstania, łzom nie było końca. Pożegnanie na stacji było tak przytłaczające dla młodzieńca, że chciał jak najszybciej wsiąść do pociągu, aby nie widzieć zalanej łzami twarzy Nel. Mijały miesiące, dni, godziny, aż tu pewnego razu kolejny list zaburzył szczęście w rodzinie Tarkowskich i Rawlinson. Staś zginął na wojnie! Cały Port-Said pogrążył się w żałobie. Nelly przeżywała to szczególnie trudno - nie chciała jeść, pić ani wychodzić na świeże powietrze. Z dnia na dzień stawała się bardziej blada i wątła, co sprawiło, że ojciec jej postanowił wyjechać z tego miasta do rodzinnej Anglii, gdzie zamieszkali w Edynburgu. Podobnie uczynił pan Tarkowski, wyprowadzając się do Polski i osiedlając w Krakowie. Mijały lata.. Nel była na pierwszym roku studiów biologiczno-chemicznych na Oxfordzie, a ojciec Stanisława założył biuro podróży, w którym pewnego razu stała się rzecz niespodziewana. Do budynku wszedł wysoki, rosły młodzieniec o znajomych blond włosach, który bez słowa przytulił się do pana Tarkowskiego. - Tato, to ja. Kłamstwem było to, że zginąłem. Zdradzieckie wojsko arabskie chciało mnie zatrzymać w armii, więc wysłało fałszywy list z informacją o mojej śmierci. - rzekł Staś, widząc, że piwne oczy jego ojca stają się czerwone pod wpływem napływających łez. - Mój synu... - odparł i przytulił go do siebie jeszcze mocniej. W szczęściu i radości minęło pół roku spędzone z ojcem. Pewnego dnia Staś oznajmił mu jednak, że wyjeżdża do Anglii, mając na celu spotkanie z Nel. Tak więc uczynił. W słoneczne południe przed willą Rawlinsonów pojawił się muskularny młodzieniec. Podszedł do drzwi i zadzwonił dzwonkiem. Chwilę potem otworzył mu ojciec Nelly. - Panie Rawlinson, to ja - Stanisław Tarkowski. - oczy gospodarza zrobiły się jakby o wiele weselsze, a kąciki ust pofrunęły do góry sprawiając, że jego lekko pomarszczoną twarz przyozdobił uśmiech. - Wiedziałem chłopcze, że Ty byś się nie dał, wiedziałem ! - powiedział i zaprosił go do środka, gdzie odbyli długą rozmowę. Najistotniejsze w niej dla Stasia było to, że inżymier oznajmił mu, że byłby najodpowiedniejszym partnerem dla jego córki. Gdy stary zegar na beżowej ścianie wybił godzinę trzecią, w drzwiach pojawiła się piękna dziewczyna - porcelanowa cera, błyszczące brąz włosy i te oczy.. Młodzieniec nie mógł wykrztusić słowa. Nel od razu go rozpoznała i rzuciła mu się w ramiona. W miłości upłynął miesiąc maj. A kiedy dobiegł końca miały miejsce romantyczne oświadczyny. Pół roku potem odbył się huczny ślub z wieloma gośćmi. I jak to zwykle bywa, za kilka miesięcy na świecie pojawiły się prześliczne bliźniaki - Aleksander i Marianna, które były równie śliczne co ich rodzice. Gdy dzieci osiągnęły dostatecznie duży wiek, Staś i Nel zabrali je na niesamowitą podróż do Afryki, gdzie odwiedzili wszystkie miejsca, które w przeszłości dostarczyły im masę przygód. Aleksander i Marianna byli pod wielkim wrażeniem przyrody czarnego kontynentu. Trzeba przyznać, iż dalsze losy Stasia i Nel były przeplatanką i smutku, i radości. Jednak teraz, gdy są szczęśliwymi małżonkami i rodzicami, można śmiało powiedzieć, że żyli długo i szczęśliwie. Możesz trochę skrócić xp

Dodaj swoją odpowiedź
Język polski

Wymyśl dalsze losy Stasia i Nel z ksiąki pt ,,W pustyni i w puszczy" POMÓŻCIE SZYBKO!!!!!! PLISSSSS!!!!!

Wymyśl dalsze losy Stasia i Nel z ksiąki pt ,,W pustyni i w puszczy" POMÓŻCIE SZYBKO!!!!!! PLISSSSS!!!!!...

Język polski

Pomocy!!!! Wymyśl i napisz dalsze losy Nel i Stasia. Prosze żeby to nie były jakieś kopie z internetu.   Z góry dziekuję;* Dam naj;)

Pomocy!!!! Wymyśl i napisz dalsze losy Nel i Stasia. Prosze żeby to nie były jakieś kopie z internetu.   Z góry dziekuję;* Dam naj;)...