jest piękny wiosenny dzień.wychodzę na spacer. wokoło spiewają ptaki. spod kupki sniegu wystawia głowę przebiśnieg. drzewa sie zielenia. siadam na laweczce pod wielkim dembem i wdycham zapach wiosny
Pewnego razu wybrałam się z tatą i psem na wiosenny spacer . Motywem przewodnim było szukanie pierwszych oznak wiosny . czym dalej zagłębialiśmy się w las było coraz piękniej . Drzewa wyglądały prześlicznie , w oddali można było dostrzec ptaki i usłyszeć ich śpiew . Nagle zoriętowałam się , że mojego psa nie ma przy mnie . Spytałam się taty , czy go widział , lecz zaprzeczył . Więc postanowiłam go poszukać , znalazłam go nad rzeką , mojemu zdziwieniu nie było granic , gdy zobaczyłam jak pływa w lodowatej wodzie , chyba poczuł wiosne . Razem wróciliśmy do mojego taty i ruszyliśmy dalej , ten spacer bardzo mi się podobał , mam nadzieję , że jeszcze go powtórzę .