Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba i brata jego Jana i zaprowadził ich na górę wysoką osobno. Tam przemienił się wobec nich: Twarz Jego zajaśniała jak słońce, odzienie zaś stało się białe jak światło. A oto im się ukazali Mojżesz i Eliasz, którzy rozmawiali z Nim. Wtedy Piotr rzekł do Jezusa: «Panie, dobrze, że tu jesteśmy; jeśli chcesz, postawię tu trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza». Gdy on jeszcze mówił, oto obłok świetlany osłonił ich, a z obłoku odezwał się głos: «To jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie, Jego słuchajcie». Uczniowie, słysząc to, upadli na twarz i bardzo się zlękli. A Jezus zbliżył się do nich, dotknął ich i rzekł: «Wstańcie, nie lękajcie się». Gdy podnieśli oczy, nikogo nie widzieli, tylko samego Jezusa. A gdy schodzili z góry, Jezus przykazał im, mówiąc: «Nie opowiadajcie nikomu o tym widzeniu, aż Syn Człowieczy zmartwychwstanie-przemienienie pańskie
Streszczenie: Przemienienie Pańskie 1. Pan Jezus zabiera kilku uczniów na górę Tabor. 2. Uczniom ukazuje się Eliasz i Mojżesz; mają pomysł zastawienia dla nich namiotów. Tu cała Ewangelia z ostatniej niedzieli, Jezus wziął z sobą Piotra, Jana i Jakuba i wyszedł na górę, aby się modlić. Gdy się modlił, wygląd Jego twarzy się odmienił, a Jego odzienie stało się lśniąco białe. A oto dwóch mężów rozmawiało z Nim. Byli to Mojżesz i Eliasz. Ukazali się oni w chwale i mówili o Jego odejściu, którego miał dokonać w Jerozolimie. Tymczasem Piotr i towarzysze snem byli zmorzeni. Gdy się ocknęli, ujrzeli Jego chwałę i obydwóch mężów, stojących przy Nim. Gdy oni odchodzili od Niego, Piotr rzekł do Jezusa: "Mistrzu, dobrze, że tu jesteśmy. Postawimy trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza". Nie wiedział bowiem, co mówi. Gdy jeszcze to mówił, zjawił się obłok i osłonił ich; zlękli się, gdy weszli w obłok. A z obłoku odezwał się głos: "To jest mój Syn wybrany, Jego słuchajcie". W chwili, gdy odezwał się ten głos, Jezus znalazł się sam. A oni zachowali milczenie i w owym czasie nikomu nic nie oznajmili o tym, co widzieli. Komentarz chcę przedstawić za pomocą fragmentu psalmu i własnych twierdzeń: Jezus zbliżył się do uczniów, / którzy przerazili się głosu Bożego, / dotknął ich i rzekł: Wstańcie, nie lękajcie się. Szczególnie zastanawiające jest to, że autor napisał / którzy przerazili się głosu Bożego / Dlaczego uczniowie się bali? Bo byli zwykłymi ludźmi, lękali się tego, co ujrzeli - czyli czego? Każdy człowiek odpowie - głosu. Ale jakiego głosu ? Bożego głosu ! Nie głosu rodzica, który mówi - Posprzątaj pokój, ale głosu Boga który mówi - Nie lękajcie się ! To były też słowa Jana Pawła II. - Nie lękajcie się Eucharystii, Modlitwy, Postu, Jałmużny !