Gdyby podróże w czasie były możliwe wybrałabym się w przeszłość. I wiecie ,nawet tak się stało. Po chwili ja po machnięciu czrodziejskką różczką znalazłam się w przeszłości.Stałam w swym ppokoju ale on nie wyglądał jak mój pokój. Nawet ja nie wyglądałam zwyczajnie,dziwny berecik długa suknia z fartuszkiem nie zabardzo mi to pasowało.Postanowiłam że wyjde na dwór wiec tak zrobiłam i zobaczyłam jak ludzie żyli w dawnych czasach,czyli tak jak opowiadała mi mama w dzieciństwie. A powiem ,że było to naprawde fascynujące. Ludzie inni, zachowania ,ubiory jak w bajkach ,które kiedyś czytałam.Wszystko wyglądało inaczej. Mama zawołała mnie na śniadanie i kazała po zmywać rozumiem ,w domu równierz zmywam ale to proste wkładanie do zmywarki zajmuje mi chwile a tu musiałam zmywać w takiej bali z drewna. (cały dom był równierz z drewna i wyglądało to bardzo dziwnie). Poszłam do szkoły ale zamiast w ławce jak zawsze siedziała moja ( tu napisz kolezanke lub przyjaciółkę i jej imię) również w dziwnym ubranku. Cały dzień w szkole minoł szybko.Wróciłam do domu i wykomnałam lekcje w sumie chciałam juz wrócić do domu nawet bardzo bo nie pasowało mi to życie. Tak właśnie mijały kolejne dni i w pewnym czasie wróciłam cała i zdrowa do domu kochanego domu do którego tak bardzo tęskniłam. Była to dla mnie duża lekcja życia myśle że przydatna :)
