Gdańsk 27-03-2014 Drogi Tomku! Cięzko mi ubrać w słowa to, co czuję. Dopóki Cię nie poznałam, niewiele interesował mnie los innych ludzi. Przemykałam ukradkiem po ulicach, jak kot chodzący swoimi ścieżkami. Z dniem, w którym zobaczyłam kim naprawdę jesteś stwierdzam,że nie można się chować w swojej skorupie. Jeśli czuje się moc i jest się człowiekiem trzeba pomóc drugiemu. I nie musi to być pomoc materialna. Czasem wystarczy dobre słowo, silne ramię lub nawet chwila ciszy, ale w obecności osoby, która szczerze wspólczuje i chce pomóc. Wiem,że jesteś teraz w ciężkiej, życiowej sytuacji. Zrobię wszystko aby znowu było tak jak dawniej. Aby na Twojej twarzy zagościł uśmiech i szczęście nie opuszczało Cię ani na chwilę. W życiu raz są wzloty, raz upadki,. Razem dźwigniemy ten zbędny balast. Wszystko minie i znowu nadejdą dobre dni. Zrobimy to wspólnie. Wiedz,że zawsze możesz na mnie liczyć. Nigdy nie zostawię Cię w potrzebie. Zawsze będę obok, chętna i skora do pomocy o każdej porze dnia i nocy. Twoja przyjaciółka Marta
