27 marca, godz.16:30, Ostatnio zdarzyła mi się zabawna historia. Będąc w lasku natrafiłam na królika. Ale co to był za królik. On gadał. Na początku nie zdawałam sobie z tego sprawy, ale kiedy się przewróciłam podszedł do mnie i zapytał: - Nic ci nie jest? Na początku zaczęłam krzyczeć, jednak kiedy zobaczyłam, że już uciekła - przestałam. Przeprosiłam go i zaczeliśmy rozmowę. Królik znał tyle zabawnych historii np. z Czerwonym Kapturkiem albo z Alicją w Krainie Czarów. Nawet pokazał mi wejście do Krainy Czarów. A na koniec naszego spotkania zaprosił mnie na lody. Wybrałam truskawkowe :) Ten dzień był najlepszym dniem jaki kiedykolwiek mógł mi się przydarzyć :) Mam nadzieję, że się podoba. Liczę na NAJ :-)
Kiedy stoisz na przystanku, nigdy nie myśl o kochanku, bo kochanek cię zawiedzie a autobus ci odjedzie. Jeśli chodzi o wpis do pamiętnika koleżanki, to według mnie może być. Mam nadzieje że pomogłam, liczę na naj.