dzień jak każdy inny. Wstałam, gosposie przyniosły mi śniadanie, pomogły się ubrać. Później miałam naukę tańca towarzyskiego i zachowania się przy stole. Byłam bardzo zmęczona. Wzięłam kąpiel i poszłam na spotkanie z moim królewiczem. Oświadczył mi się przy całej rodzinie królewskiej. To ten jedyny!
15.06.1976r. Siedzę właśnie na przy wielkim biurku w moim pokoju. Już wiem, na czym polega przyjaźń. Poznałem dziewczynę, która różni się ode mnie. Nie pochodzi z tak wpływowej rodziny. Jest zwykłą wieśniaczką, nie królewskim synem. Byłem na nią zły, ponieważ naśmiewała się ze mnie, że wszędzie chodzę z moimi strażnikami, a teraz nie mogę ani na chwilę o niej zapomnieć. Znalazłem przyjaciela. Wiele się nauczyłem spędzając z nią czas.. Widziałem wiele dzieci, chłopców jak i dziewczynek, ale stwierdziłem, że własnie ona jest dla mnie jedyna i najważniejsza. Dlatego że to właśnie ona mnie uratowała gdy uciekłem strażom i chciałem pokazać jaki jestem samodzielny. Wcale nie jestem, ale za to mam właśnie ją. Wysłuchiwałem jej narzekań i wiem, że ona potrzebuje mojej obecności. Teraz już wiem, że jest dla mnie ważna, bo spędzam z nią bardzo wiele czasu. Teraz wrócę idę już spać, a resztę opowiem ci, dzienniczku, następnego dnia.
i tak minął ten ważny dzień - kartka z dziennika królewny lub królewicza
i tak minął ten ważny dzień - kartka z dziennika królewny lub królewicza...