Gdy rano wstaje z łóżka nie jestem zbyt zadowolona, ponieważ o poranku kesatem nawsze zaspana. Rano nie miałam ochoty na nic . Lecz niestety zdaje sobie sprawę iż mimo braku superlatyw i tak muszę iść do szkoły . Zwykle wstaje o godzinie 7.00. Cala poranna toaleta zajmuje mi 30 min , zas śniadanie 15 min. O godzinie 7.45 jestem gotowa do wyjscia. W szkole czas spędziłam nudno . Na przerwach siedziałam w ławce czakając aż skończą się lekcje . Męczarni nadszedł kres . Zadzwonił dzwonek . Tabun dzieci ruszył do szatni , a potem w stronę wyjścia . Po powrocie do domu zjadam obiad, ktory mama przygotowuje i zaczynam odrabiać lekcje . Po skończonej pracy domowej usiadam przed telewizor i ogladam mój ulubiony serial. O godzinie 18.00 zaczynam uczyć się do sprawdzianów , które są w przyszłym tygodniu. Ogolnie dzień mija mi nie zbyt ciekawi , wręcz nudnie . Mimo wszystko i tak mam nadzieję , że jutro będzie lepiej .
