Moim zdaniem, "Akcja pod Arsenałem" jest zwycięstwem polskich harcerzy z Szarych Szeregów. Wiadomo, zginęło tam kilka osób, a pomimo odbicia Rudego chłopak i tak zmarł, jednak cała akcja była dowodem męstwa i wielkiej przyjaźni, która łączyła bohaterów "Kamieni na szaniec". Alek i Zośka samodzielnie przygotowali plan pomocy, starali się jak mogli, aby uzyskać zgodę od szefostwa. Więc doprowadzenie akcji do skutku i osiągnięcie celu, jakim było uratowanie Janka z rąk gestapowców, było jak najbardziej sukcesem. Wszyscy, którzy uczestniczyli w Akcji pod Arsenałem wykazali się niezwykłą odwagą, nawet ginąc za skatowanego kolegę.