Maj Najweselsze, najzieleńsze maj ma obyczaje. W cztery strony - świat zielony umajony majem! Ciepły deszczyk każdą kroplą rozwija dokoła z pąków - kwiaty, z listków - liście, z ziółek - bujne zioła. A po deszczu dzień pogodny malowany tęczą lubi wiązać krople srebrne na nitkę pajęczą. A gdy ciepła noc nadchodzi, kiedy dzień już zamilkł, maj bzem pachnie, wniebogłosy dzwoni słowikami! Kwiecień Ledwo pierwsze i nieśmiałe kwiatki z sobą niesie a już - widzisz samochwałę! - - dumnie kwiatem zwie się. Ale może i ma rację, bo w pustym bezkwieciu on najpierwszy wczesny fiolet sasanek rozniecił, on przylaszczki deszczem poi, słońcem opromienia, więc ma chyba pełne prawo do swego imienia. Dużo łatwiej by mu było w ciepłej porze letniej, kiedy kwiatów mnóstwo wokół nazywać się kwietniem! W kwietniu Kwiecień drzewa przystroił w barwne kwiaty i zieleń. Po ogrodach, po sadach grają ptasie kapele. Ziemię mokrą od rosy orze traktor zielony - Kra, kra! - echo powtarza z orki cieszą się wrony. Ludzie sadzą ziemniaki, żeby wzeszły niedługo. Bocian chodzi po łące liczy żaby nad strugą. Dzwonią wiadra o studnie. Wozy dotąd turkocą, aż dzień pójdzie na nocleg. Cień uśpi wieś nocą. Mam nadzieję że się podoba
Przyszłaś wiosno bardzo wcześnie Świat już w twej zieleni Kwitną śliwy i czereśnie Świat w barwach się mieni Słońce świeci i przygrzewa Promienie jaśnieją Rozśpiewane ptaki w drzewach Do piskląt się śmieją Tyle dałaś nam radości Nasza piękna Pani My cię wszyscy chcemy gościć Bo my twoi fani