Czy upadek zawsze oznacza porażkę? Dedal i Ikar postaciami tragicznymi.
Dedal i Ikar to bohaterowie jednego z najbardziej znanych mitów greckich. Dedal był wszechstronnym artystą, architektem, rzeźbiarzem, wynalazcą skomplikowanych mechanizmów. Pracował w Atenach i tam miał ucznia Talosa, który był tak uzdolniony, że wzbudziło to zazdrość mistrza. Pewnego dnia, gdy Talos, wzorując się na szczęce węża, wynalazł piłę, Dedal strącił go ze szczytu Akropolu. Gdy zbrodnia została wykryta, Dedal i jego syn Ikar zbiegli na wyspę Kretę, do króla Minosa; król zatrzymał u siebie Dedala jako architekta i rzeźbiarza. Dedal wybudował wtedy dla Minosa Labirynt, pałac o skomplikowanym układzie korytarzy, gdzie król zamknął potwora Minotaura. Potem, gdy Ariadna chciała ocalić bohatera, który przybył, by pokonać potwora, zwróciła się o pomoc do Dedala, a ten pokazał jej sposób ocalenia Tezeusza. Polecił jej, aby dała herosowi kłębek nici, który pozwoli mu, skoro będzie go rozwijał w miarę posuwania się krętymi korytarzami, powrócić tą samą drogą. Dedal bardzo tęsknił za rodzinnym miastem. Minos w obawie, aby genialny wynalazca go nie opuścił, zakazał mu jednak opuszczać Kretę. Wtedy pomysłowy Dedal sporządził dla siebie i Ikara skrzydła, które przymocował do ramion za pomocą wosku. Obaj wzbili się w powietrze. Przed tą podróżą Dedal pouczył chłopca, by nie leciał zbyt nisko, gdyż pióra nasiąkłyby wtedy wilgocią, ani zbyt wysoko, bo wosk mógłby się roztopić w promieniach słonecznych. Ikar jednak, pełen dumy, nie usłuchał rad ojca i wznosząc się coraz wyżej, tak bardzo zbliżył się do słońca, że wosk stopił się i śmiałek runął do morza, które od tego czasu nazywa się Morzem Ikaryjskim. Dedal zaś cały i zdrowy dotarł na Sycylię.
Dedal stanowi symbol rozsądku, wytrwałości w dążeniu do celu, zaś Ikar symbolizuje bohaterstwo, romantyczny wzlot wbrew rozsądkowi. Jednak postawy Dedala i Ikara można interpretować różnie. Ernest Bryll w wierszu Wciąż o Ikarach gloszą podejmuje polemikę z kultem bohaterstwa, występuje w imię rozsądku, trzeźwości, czego symbolem jest Dedal:
"Wciąż o Ikarach głoszą - choć dolecial Dedal
jakby to nikłe pierze skrzydłem uronione
chuda chłopięca noga zadarta do nieba
- znaczyła wszystko. (... )".
Dla Brylla wartościowe jest nie to, co piękne, porywające, ale ulotne, lecz to, co celowe, sensowne, trwałe, przynoszące widoczne efekty. Ikar wzbił się tam, gdzie nigdy dotąd nie dotarł żaden człowiek, ale zaraz potem zginął. Oddał rzecz tak cenną jak życie w zamian za chwilę euforii i zachwytu. Dedal natomiast zachował zdrowy rozsądek. Przestworza, podniebna podróż nie spowodowały, że zapomniał o właściwym celu podróży. Nie był nim przecież lot, ale dotarcie do ojczyzny. I ten cel Dedal osiągnął. Nie zatrzymał się nawet, gdy usłyszał rozpaczliwy krzyk syna. Wiedział, że nie może mu pomóc, nie mógł dopuścić, żeby szansa odzyskania wolności została zmarnowana. Gorzko opłakiwał syna, ale nie ruszył mu na ratunek, chłodno rozważywszy wszystkie za i przeciw takiego kroku. Bryll przyznaje, że postępował tak dlatego, że:
"(...) Wiedzial, że nie gapić
trzeba się nam w Ikary, nie upadkiem smucić
- choćby najwyższy...
A swoje ucapić".
Retoryczne pytanie: "Czy Dedal, by ratować Ikara, powrócił?" jest potwierdzeniem aprobaty dla trzeźwości i celowości działania Dedala.
Pewności własnych racji w wierszu Brylla przeciwstawiona jest niepewność sumienia artysty w utworze Tadeusza Różewicza pt. Prawa i obowiązki:
"Dawniej kiedy nie wiem
dawniej myślałem że mam prawo obowiązek
Krzyczeć na oracza
patrz patrz słuchaj pniu
Ikar spadu
Ikar tonie syn marzenia
porzuć pług
porzuć ziemię
otwórz oczy
tam Ikar
tonie (...)".
Podmiot liryczny mówi tu o czasach, w których wierzył, że ma "prawo i obowiązek" budzenia sumień i otwierania oczu na dramat jednostki. Choć zmienił swe sianowisko, ciągle nie jest pewien, "nie wie", jaką przyjąć postawą wobec klęski Ikara:
"Lecz teraz kiedy teraz nie wiem
wiem że oracz winien orać ziemię
pasterz pilnować trzody
przygoda Ikara nie jest ich przygodg (...)".
Ujawnia się tu fascynacja postacią Ikara, jako tego, który zdobył się na nadludzką odwagę - wzbił się jak ptak i pragnął dolecieć jak najwyżej, nie zważając na niebezpieczeństwo. Różewicz zauważa, że Ikar jest wielkim indywidualistą i idealistą. ale czy poeta ma prawo odrywać ludzi od bohaterstwa ich ciężkiej, żmudnej, mozolnej, codziennej pracy, aby zobaczyli błysk bohaterstwa skazanego sa zagładę? Różewicz zdaje się twierdzić, że każdy z nas ma swoje "przygody", każdy ma chwile swego "wielkiego lotu". Ikar utonął, ale to nie powód, aby cały świat odstąpił od swego naturalnego porządku i patrzył na klęskę wielkiego idealisty.
Obydwaj bohaterowie osiągnęli swoje cele, a mimo to wydaje się, że są to postacie naznaczone piętnem tragizmu. Ikar - romantyczny buntownik przeciw wszelkim ograniczeniom, zdobywca wolności, człowiek-ptak realizujący odwieczne pragnienie, aby wzbić się w przestworza, poniósł za swą zuchwałość straszliwą karę -oddał życie za spełnione marzenia. Dedal-racjonalista, chłodno oceniający możliwości, rozważający wszystkie za i przeciw, osiągnął cel, ale nie dane mu było zachłysnąć się wysokością i pędem, nie odczuł w pełni wspaniałości lotu, stracił syna.
Stanisław Grochowiak w wierszu pt. Ikar zestawia bohatera z kobietą piorącą bieliznę - tym samym wskazuje na realia codziennego życia, na trud i cierpienia człowieka: postawa Ikara jest tu bezużyteczna:
"Oto Ikar wzlatuje. Kobieta nad balią zanurza rgce.
Oto Ikar upada. Kobieta nad balią, napręża kark.
Oto Ikar wzlatuje. Kobieta czuje kręgosłup jak łunę.
Oto Ikar upada. W kobiecie jest ból i spoczynek".
Ikar jest szlachetnym idealistą, marzycielem, ale w konfrontacji z rzeczywistością przegrywa; okazał się "cukrzaną chmurką na lepkim patyku". Dedal jest uosobieniem trzeźwego spojrzenia na świat, zwycięstwa rozsądku nad marzeniem. Ikar zaś uosabia fascynację człowieka tym, co nieznane; chce zrealizować pragnie pokonania granic, które stawia człowiekowi natura. Z powyższych analiz jasno wynika, że upadek nie zawsze oznacza porażkę. Są jednak jednostki przeznaczone do wysokich lotów i upadków - wieczni idealiści, których życie jest realizacją marzeń. Są i tacy, których bohaterstwo jest ciche, skromne, nikt go nie zauważa racjonaliści, realizujący z uporem zadania dnia codziennego. Ci zawsze osiągają swój cel, ale być może rzadko marzą, a jeśli - ich marzenia nie są chyba tak kolorowe i fantastyczne jak marzenia idealistów.
Edyp był synem Lajosa i Jokasty .Jako niemowlę został porzucony w górach , ponieważ wyrocznia ostrzegła króla Tebańskiego że zostanie zabity z ręki własnego syna , który następnie ożeni się z jego małżonką , a swoją matką , Jokastą. Znaleźli go pasterze i zanieśli dziecko do władców Koryntu , którzy zostali jego przybranymi rodzicami.
Jednak Edyp nie czuł się szczęśliwy w Koryncie. Wybrał się zatem do wyroczni delfickiej , która upomniała go żeby nie wracał do ojczyzny bo zabije swego ojca i ożeni się ze swoją matką. Edyp , sądząc że ojczyzna jego jest królestwo Koryntu , postanowił założyć dom gdzie indziej . W czasie wędrówki napotkał wóz pan w otoczeniu kilku dworzan. Było to ciasnym wąwozie , służba krzyczała aby młodzieniec z szedł z drogi , ale on nie usłuchał. Wybuchła kłótnia , Edyp pozabijał wszystkich i poszedł dalej , nie domyślając się że ów pan to Lajos , jego własny ojciec . W Tebach tron objął Kreon szwagier Lajos. W kilka w górach pojawił się Sfinks , aby go przepędzić trzeba było odgadnąć jego zagadkę. Wówczas król ogłosił , że kto odgadnie zagadkę sfinksa dostanie z żonę Jokaos .Próby tej podjął się Edyp i udało mu się , rozwiązał zagadkę Sfinksa , który następnie rzucił się w przepaść. Król dotrzymał słowa .Edyp ożenił się z Jokastą i zaczął panować.Mieli liczne potomstwo dwie córki i dwóch synów . Ale nad królestwem wisiała klątwa bogów. Panował nieurodzaj .Dzieci przychodziły na świat martwe. Wezwano Terezjasza który miał wyjaśnić te zjawiska. Kiedy przybył milczał długo , lecz powiedział prawdę :Edyp król Teb jest winien zbrodni kaziroctwa i ojcobójstwa .Na wieść o tym Jokasta powiesiła się , a Edyp wykuł sobie oczy.
Mity to przekazywane ustnie z pokolenia na pokolenie, od czasów najdawniejszych, opowieści dotyczące powstania świata, zjawisk przyrody oraz bogów i legendarnych bohaterów. W świadomości Greków mity dotyczące bogów, opowiadające o ich funkcjach i domenach działania były informacjami ze sfery wierzeń religijnych. Motywy, postawy, nawet pojęcia i wyrażenia pochodzące z mitów istnieją do dziś w literaturze i sztuce. Mimo to współczesny człowiek nie traktuje ich jako podstawy wierzeń religijnych, dla nas są one jakby częścią naszej świadomości i kultury, gdyż przedstawiają uniwersalne prawdy moralne, ludzkie czyny i uczucia.
Mitologia grecka zawiera szereg mitów godnych polecenia, jednak ja mam wśród nich swoje ulubione. Mity, które najbardziej mnie interesują. Są to: „Mit o Dedalu i Ikarze”, „Mit o Prometeuszu” oraz „Mit o Syzyfie”. Nie przypadkowo też podałem taką kolejność. Zrobiłem tak, dlatego, gdyż „Mit o Dedalu i Ikarze” jest mi najbliższy i chyba najbardziej go polubiłem. Czasem ludzie zapominają, iż ów mit ma dwóch bohaterów: Dedala i Ikara. Przecież to Dedal był niezwykle zdolnym konstruktorem, który zbudował słynny labirynt dla Minotaura, to on doskonale rzeźbił. Tęsknił bardzo za swą ojczyzną, ale król Minos, który go bardzo cenił i szanował, nie chciał się zgodzić, aby opuścił Kretę. Zatem nie pozostało mu nic innego, jak użyć podstępu, żeby wydostać się z wyspy. Skonstruował skrzydła z ptasich piór, zlepionych woskiem, które miały unieść Ikara i jego samego do ojczyzny. Zanim wyruszyli w drogę Dedal ostrzegał syna, aby nie leciał zbyt blisko słońca, ponieważ może ono roztopić wosk, a wówczas powylatują pióra, ale również, żeby nie leciał za nisko, gdyż wtedy pióra mogą nasiąknąć wilgocią wody. W końcu wzbili się w powietrze- realizując tym samym odwieczne marzenie człowieka o lataniu. Niestety mimo przestróg ojca, Ikar zachwycony podniebnym lotem, wzbijał się coraz wyżej i bliżej słońca. Wosk się stopił a Ikar spadł i poniósł śmierć, Dedal zaś doleciał do swej ojczyzny. Potem ojciec odnalazł szczątki syna na wyspie, którą nazwał Ikarią, a morze dookoła niej- Ikaryjskim.
Mit ten, jak już wcześniej wspomniałem, ukazuje odwieczne marzenie człowieka o lataniu, ale poza tym przedstawia również postaci reprezentujące dwie, jakże odmienne postawy ludzkie: dojrzałą- Dedala i drugą- Ikara- szalonego młodzieńca, który żyje i zachwyca się chwilą. Spokój, opanowanie, wytrwałość- to cechy Dedala. Jest także człowiekiem mądrym i wykształconym, doskonale znającym prawa przyrody i kierującym się rozsądkiem oraz rozwagą. Naprzeciwko niego staje rozmarzony, zafascynowany cudownymi zjawiskami i światem, kochający ryzyko młody człowiek, tak różny od swego ojca a jednak, choć trochę podobny. Obaj są zafascynowani światem. Dedal odkrywa tajemnice natury, obserwuje ptaki dla celów czysto praktycznych, naśladuje przyrodę, by tworzyć doskonałe rzeźby. Ikar zaś inaczej ogląda świat. Odrzuca jego realne kształty, zamiast tego szuka w nim cudowności i realizacji swych marzeń. Obaj też chcą odzyskać wolność. Dla Dedala wolnością jest powrót do ojczyzny, dla jego syna wolnością jest samo wzbicie się w powietrze i zapomnienie o ojcowskich przestrogach. Dedal i Ikar- ojciec i syn jest to zderzenie rozsądku dojrzałości z młodzieńczym idealizmem. Takie postawy i pragnienia nie są chyba nikomu obce. Mogę śmiało powiedzieć, iż były, są i będą znane chyba każdemu.
Nie bez przyczyny stale poszukuje się w tym micie wartości dydaktycznych, chcąc wskazać młodym ludziom, co naprawdę się liczy. Dedal to wzór rozwagi i opanowania, stąd często wyciąga się wniosek, iż w życiu należy kierować się radami ludzi starszych i doświadczonych. Ale czy rzeczywiście taka jest cała prawda? Czy nie należy uczyć się również wiary w ten inny i może lepszy świat? Czy zatem upadek zawsze musi oznaczać porażkę?
Zwykle w kontekście „Mitu o Dedalu i Ikarze” upadek znaczy tyle samo, co porażka. Rzadziej zastanawiamy się, czy ten upadek, nie jest przypadkiem zwycięstwem? Przecież marzenie zostało zrealizowane, Ikar wzbił się jak najwyżej, zyskał swoja wolność, mimo iż zapłacił za to najwyższą cenę- życie. Jednak całą tą sytuację możemy potraktować jeszcze inaczej. Załóżmy, że słońce jest symbolem ideału a lot Ikara to symbol drogi- drogi, którą wytrwale się podąża, by osiągnąć swój cel- dosięgnąć ideału. Czyż takie myślenie nie nadaje nowego sensu temu mitowi?
Możemy również podejść do tego problemu z zupełnie innej strony, pytając, kto stracił najwięcej? Niejeden człowiek odpowie, nie zastanawiając się długo, że Ikar- stracił przecież życie. Ja na to odpowiem prosto- on już nie cierpi- jego ojciec z pewnością tak. Przecież Dedal żyje ze świadomością śmierci najbliższej mu osoby. To cierpienie na zawsze już w nim pozostanie. I właśnie w tym momencie możemy odkryć kolejne pouczenie wypływające z tego mitu: Dedal uczy wytrwania w cierpieniu i tego, jak z nim żyć.
Podsumowując, „Mit o Dedalu i Ikarze” tak bardzo mnie zainteresował, ponieważ czytając go, za każdym razem odkrywałem w nim coś nowego, co zresztą widać z moich powyższych przemyśleń. Po kilkakrotnym przeczytaniu i przeanalizowaniu tej krótkiej opowieści zauważyłem jak szeroko został ujęty tu świat i człowiek. Mit ten ukazuje wiele przeciwieństw, jakie cały czas spotykamy we współczesnym świecie, a są to: fantazja i rzeczywistość, lekkomyślność i rozwaga, marzenia i doświadczenia, młodość i dojrzałość, życie i śmierć a także radość i cierpienie.