Czy lektura ,,Małego Księcia” wzbogaciła twoje refleksje na temat miłości i przyjaźni?
"Mały Książ" jest książką bardzo nietypową. Kiedy przeczytałem ją po raz pierwszy nie znalazłem w niej niczego więcej, poza historią małego chłopca, który podróżował po różnych planetach w poszukiwaniu przyjaciół. Później przeczytałem ją jeszcze wiele razy. Za każdym razem znajdywałem w niej coś nowego i interesującego. Bo "Mały Książę” jest niewyczerpaną skarbnicą aforyzmów i metafor o miłości i przyjaźni.
Wyjątkowość książki Saint-Exuperego polega na tym, że czytanie możemy rozpocząć od dowolnego fragmentu, a i tak dowiemy się o przyjaźni i miłości więcej niż z każdej innej książki. Do tej pory nie spotkałem innego utworu, który o tych najważniejszych dla człowieka uczuciach opowiadałby w tak prosty i ciepły sposób.
Poszukiwanie przyjaźni jest jednym z głównych celów wyprawy Małego Księcia. Na każdej z poznanych przez siebie planet Książę szukał przyjaciela. Jednak nie mógł zaprzyjaźnić się z dorosłymi. Ich życie i problemy były mu obce. Ani Bankier, ani Pijak, ani Geograf nie potrafili zrozumieć Księcia, ponieważ byli zbyt zajęci własnymi sprawami. Nie mieli cierpliwości i czasu aby wysłuchać małego chłopca. Bo żeby zdobyć przyjaciela "Trzeba być bardzo cierpliwym [...] Ludzie nie mają czasu, aby cokolwiek poznawać. Kupują w sklepach rzeczy gotowe. A ponieważ nie ma magazynów z przyjaciółmi, więc ludzie nie mają przyjaciół...” Te bardzo trafne spostrzeżenia lisa znakomicie odnoszą się do rzeczywistości.
Dopiero na Ziemi Mały Książę zrozumiał, że istotą przyjaźni jest wzajemne oswojenie się, to znaczy stworzenie obustronnych więzów, które sprawiają, że przyjaciele będą się wzajemnie potrzebować i staną się dla siebie kimś wyjątkowym, jedynym, nie do zastąpienia. Nawet jeżeli trzeba się ,rozstać to przyjaciele zawsze o sobie pamiętają. Przykładem tego jest stosunek narratora do Księcia. Pomimo że Książę opuścił Ziemię, narrator nie zapomina o nim, wspomina wspólnie spędzone chwile i cieszy się, że spotkał na swej drodze prawdziwego przyjaciela. Podobnie lisowi, mimo goryczy rozstania pozostaje pamięć o przyjacielu. To przecież Mały Książę powiedział "... Nawet w obliczu śmierci przyjemna jest świadomość posiadania przyjaciela. Bardzo się cieszę ,że miałem przyjaciela - lisa...”.
Nie wolno zapomnieć o tym, że ,,stajemy się odpowiedzialni za to co oswoimy". Mały Książę był odpowiedzialny za baranka, którego narysował mu pilot. Wiedział również, że musi troszczyć się o różę, która była bardzo delikatna i nie lubiła przeciągów. Pamiętał żeby zamykać baranka w skrzynce aby nie zrobił krzywdy róży. Tak więc przyjaźń dodała życiu Małego Księcia blasku. Dzięki oswojeniu lisa poznał co to jest przyjaźń i odnalazł sens życia. Natomiast narrator dzięki znajomości z Małym Księciem poznał wrażliwość, wyobraźnię, prostotę i uczciwość dzieci.
Jeszcze piękniej Saint-Exupery potrafi pisać o miłości. Aby miłość rozkwitła trzeba być odpowiedzialnym, uczciwym i opiekuńczym. Tak jak Mały Książę pielęgnował małą i bezbronną różę, tak w życiu trzeba również troszczyć się by miłość rozkwitła prawdziwym blaskiem. Miłość to uczucie kruche, można je zniszczyć jednym kłamstwem, tak jak zrobiła to róża. Jednak prawdziwa miłość potrafi często przetrwać ciężkie chwile. Mimo że Mały Książę musiał odejść, to jednak nie przestał kochać róży. Kiedy zobaczył tysiące róż w ogrodzie powiedział "...Jesteście piękne, lecz próżne. Nie można dla was poświęcić życia. Oczywiście moja róża wydawałaby się zwykłemu przechodniowi podobna do was. Lecz dla mnie ona jedna ma większe znaczenie, niż wy wszystkie razem...”.
Mały Książę pokochał różę dlatego, że troszczył się o nią i pielęgnował "...Ponieważ ją właśnie podlewałem. Ponieważ ją przykrywałem kloszem. Ponieważ ją właśnie osłaniałem. Ponieważ właśnie dla jej bezpieczeństwa zabijałem gąsienice. Ponieważ słuchałem jej skarg, jej wychwalań się, a czasem jej milczenia. Ponieważ... jest moją różą...”. Dopiero z czasem Książę zrozumiał, że róża jest dla niego najważniejsza we wszechświecie. Bał się, że utracił ją bezpowrotnie. Kiedy uświadomił sobie, że bardzo kocha różę, zostawił swoich nowych przyjaciół i wrócił do ukochanej. Wtedy wiedział już, że kwiaty są słabe i delikatne, pojął także, iż trzeba było sądzić różę według czynów, a nie słów: "Powinienem starać się bardziej ją zrozumieć, a nie być małostkowym”. Kiedy dowiedział się ,że "..najważniejsze jest niewidoczne dla oczu...”, a "… Dobrze widzi się tylko sercem…” zrozumiał, że opiekowanie się różą jest jego życiowym celem. Wiedział, że musi wracać.
Pisanie o miłości jest rzeczą trudną, ale jeszcze trudniejszą rzeczą jest kogoś naprawdę pokochać. Chciałbym kiedyś pokochać kogoś tak mocno, jak Książę swoją różę. Nie wiem jednak czy będę potrafił wybaczać. Wiem za to na pewno, że bez przyjaźni nie ma miłości. Nauczyłem się tego od Antoine de Saint-Exuperego.
Przyjaźń i miłość to uczucia, które trzeba pielęgnować, podtrzymywać i rozwijać. Czasami trzeba stracić kogoś, aby uświadomić sobie jak wiele dla nas znaczył. Za nim więc postanowicie rozstać się ze swoimi przyjaciółmi, poważnie się zastanówcie.