Wystawy, targi, jarmarki.... Prezentujące wiele ciekawych strojów: bluzki, sukienki, swetry, spodnie. Nigdy jednak nie widziałam tej jedynej sukienki, którą kreuje moja wyobraźnia. Marzę żeby była koloru miętowego, krótka i z falbankami. Miętowa- ponieważ uwielbiam ten kolor, krótka- aby odsłaniała moje długie nogi i przydała się na letnie dni.
Powinna być na grubych ramiączkach, obfita w ciekawe wzory- kwiaty, róże- jednak nie kolorowe. Miałaby tylko zarysy.
Myślę, że kiedyś oglądając wystawy natknę się w końcu na tą moją jedyną wymarzoną sukienkę.
Liczę na naj ^^ :)