Pewnego razu mój kolega z klasy, którego wszyscy nazywali Ohydny Heniek, bo był strasznie brzydki powiedział, że u nas w szkole odbędzie się spotkanie klubu historycznego. Zachęcał nas do pójścia. Mówił, że dowiemy się co to historia, jak Polska uratowała swój honor, jak powstał herb Gdańska, będzie można zobaczyć stary hełm i historyczny miecz. Połowa klasy się zgodziła, ale niektórzy nie-w tym moi przyjaciele- więc by uratować swój honor też się nie zgodziłam. Jednak kiedy reszta klasy dowiedziała się, że nie idę też odmówili. Heniek był smutny,a ja poczułam się niezręcznie. Postanowiłam w końcu pójść. Dość szybko nadszedł TEN dzień! Założyłam ospale koszulkę i to na lewą stronę. -Będzie jakaś niespodzianka-pomyślałam. Niezły początek.Dalej nie mogę wymyślić. Liczę chociaż na jednego lajka.
