Moja mała ojczyzna jest dzierżoniów
Moją małą ukochaną ojczyzną jest Dzierżoniów. Miasto w ktorym stawiałem pierwsze kroki gdzie wymowiłem pierwsze słowa gdzie sie wychowałem. Polska literatura i poezja przez setki lat nie mogła żyć bez tematyki patriotycznej. Ilez to razy czytajac ksiazki i wiersze napotykałem sie na temat “małej ojczyzny”, był to dom, miasto, kraj a przez to ojczyzna, przystań, szczęcie i wspomnienia z dziecinstwa. Ilez wybitnych malarzy stwożyło obrazy poswiecone ich małej lub dużej ojczyznie.
W Dzierżoniowie mieszkam juz 14 pieknych lat, dlatego też zajmuje on szczegulne miejsce w moim sercu. Gdziekolwiek i z kimkolwiek jestem zawsze powracam myślami do Dzierżoniowa - do mojego domu. W głowie przywijają mi sie obrazy najpiekniejszych chwil, jakie tu przeżyłem. Wspomnienia - to one są wtedy najważniejsze. Wspominam jakże beztroski czas przedszkola, pamietam jeszcze jak bronilem sie przed “lezakowaniem”. Ile bym dał żeby moc sie dzis położyc po szkole, odpoczac od tego zgiełku. Potem czas szkoły podstawowej i co za tym idzie pierwsze gry w pilke
z kolegami na boisku - ach jakie to były piekne czasy. Potem przyszlo gimnazjum a w moim stosunku co do Dzierżoniowa nic się nie zmieniło. Kochałem, kocham i bede kochać to miasto.
Mój kolega przeprowadził się z Dzierżoniowa i to dość daleko, aż do Warszawy. Wiem ze było to dla niego strasznie trudne i chodz jest w Warszawie nie cały rok dalej za swój “dom” uważa Dzierżoniów. Po jego zachowaniu mogę poznać jak trudne jest opuszczenie swojego miasta. Już niedługo ja będę stał przed takim trudnym wyborem I pojawia mi sie w myślach “wielki znak zapytania” poniewaz mój kolega nie może wrócić do Dzierżoniowa, to ja prawdopodobnie będę musiał opuscic swoją “mała ojczyznę” żebym mógł w przyszlosci studiować. Jestem już pewny że podjęcie takiej decyzji nie będzie łatwe,a jeżeli zdecyduję się opuścić moije rodzinne miasto to będzie to dla mnie bardzo przykre I bolesne doswiadczenie.
Dzierżoniów jest dla mnie jak Itaka dla Odyseusza. Itaka zawsze pozostanie symbolem ukochanego domu związanego z gospodarzem więzami wierności i lojalności. To obiekt tęsknoty i miejsce szczęśliwego, choć nie szczędzącego przeszkód, powrotu. Mam nadzieje że i w moim przypadku tak bedzie, że cokolwiek się stanie I obojętnie jak się potoczą moje losy w przyszłości zawsze uda mi się szczęśliwie powrócić do mojego domu I mojej małej ojczyzny - do Dzierżoniowa.