Proszę o przetłumaczenie tekstu i przetłumaczenie zwrotów pod tekstem

Cześć, Pawle! Już piąty dzień leżę w szpitalu. Wszystko zaczęło się przez zimną colę. Po meczu zachciało mi się pić i w taki sposób się przeziębiłem. Mama wezwała lekarza do domu i okazało się, że mam anginę. Leżałem w łóżku przez tydzień, brałem antybiotyk zgodnie z receptą, ale niestety, przez tydzień nie było widać polepszenia. Gdy mój stan się pogorszył i pojawił się ciężki kaszel, mama wezwała pogotowie ratunkowe i zawieźli mnie do szpitala. Zrobili mi analizę krwi, testy alergiczne i prześwietlenie płuc. Na podstawie tego, pani lekarz postawiła diagnozę, że mam zapalenie płuc. Mama bardzo się zasmuciła, ale pani lekarz jej powiedziała, że po zastrzykach wszystko będzie dobrze. Codziennie rano mierzą mi temperaturę i pielęgniarka robi mi zastrzyk. Potem przychodzi dyżurny lekarz i osłuchuje mi płuca. Powiedzieli mi, że gdy za tydzień mój stan się polepszy, wypiszą ze szpitala. Bardzo tego czekam, ponieważ już mi się nudzi i znudziło mi się leżeć. Na razie wszystko. Pozdrów rodziców i Anię. Sasza.