Polska lewica stawia sobie za wzór skandynawskie państwa opiekuńcze, z ich wysokimi podatkami, dużą ingerencją państwa w życie obywateli i „solidarnością społeczną”. Przedstawiane są one, jako realna alternatywa rozwoju społecznego względem anglosaskiego, indywidualistycznego i neoliberalnego modelu opartego o prywatyzację i obniżanie podatków. W poniższym tekście postaram się jednak udowodnić, że pomimo tego, że kraje skandynawskie należą do najbogatszych na świecie, model państwa opiekuńczego, który udało się im osiągnąć jest unikatowy i nie da się go eksportować do krajów takich jak Polska.
Polska lewica stawia sobie za wzór skandynawskie państwa opiekuńcze, z ich wysokimi podatkami, dużą ingerencją państwa w życie obywateli i „solidarnością społeczną”. Przedstawiane są one, jako realna alternatywa rozwoju społecznego względem anglosaskiego, indywidualistycznego i neoliberalnego modelu opartego o prywatyzację i obniżanie podatków. W poniższym tekście postaram się jednak udowodnić, że pomimo tego, że kraje skandynawskie należą do najbogatszych na świecie, model państwa opiekuńczego, który udało się im osiągnąć jest unikatowy i nie da się go eksportować do krajów takich jak Polska.