Pewnego dnia pewna pani modliła się do Boga, aby urodzić dziecko. Bóg zlitował się nad nią i zesłal na świat Samuela. Był to mądry i dobry chłopiec. Jego mama w podziękowaniu oddała go kapłanowi - Heliemu. Razem mieszkali bardzo długo. Którejś nocy ktoś zawołał Samuela, on myślał, że to Heli go woła, więc chłopiec przyszedł posłusznie do niego. Tak było 4 razy, a za ostatnim Heli powiedział mu, że jeśli jeszcze raz usłyszy wołanie niech odpowie ,,Mów Panie, bo sługa Twój słucha ". I tak zrobił. Pan Bóg wyjaśnił mu co planuje zrobić z synami Heliego. Licze naj naj i mam nadzieję, że pomogłam.<3
Samuel spał w Świątyni i pewnej nocy usłyszał,że ktoś go woła. Pobiegł szybko do Kapłana Helego mówiąc oto jestem.Kapłan odesłał go. I tak wstawał 3 razy, wreście Heli zrozumiał iż wołał go sam Bóg. Pouczył młodziutkiego Samuela jak ma rozmawiać z Bogiem. Bóg objawił mu wyrok na dom Helego, ponieważ jego synowie grzeszyli. Od tej chwili rozpoczęła się służba prorocza Samuela, wszyscy dowiedzieli się iż jest prorokiem Boga.