Najczęstsze przyczyny wypadków w szkole. Jak im zapobiegać?
Ograniczając i likwidując zagrożenia w szkole należy zwrócić uwagę na bardzo ciekawe zjawisko. Otóż im doskonalsza staje się strona techniczna
i lepiej kształtują się czynniki natury organizacyjnej szkoły, tym bardziej spada ogólna liczba wypadków.
Jednocześnie jednak wzrasta procent wypadków, których główne przyczyny wiążą się z niebezpiecznymi postawami. I tak w różnych szkołach procent tego typu wypadków waha się w granicach od 70 do
80 %.
Skutki wypadków w szkole to:
Złamania kończyn górnych i dolnych,
Skaleczenia,
Uszkodzenia szczęki,
Stłuczenia głowy,
Pobicia.
Wypadki w szkole najczęściej związane są z lekkomyślnością młodzieży, która w sposób beztroski traktuje bezpieczeństwo swoje i kolegów, biegając podczas przerw po wyfroterowanej, śliskiej podłodze czy zjeżdżając po poręczy schodów. Na lekcjach W-F do takich urazów dochodzi w związku
z nieodpowiednim obuwiem, ciasnotą pomieszczeń, ćwiczeń niedostosowanych do wieku i kondycji uczniów.
Złamania kończyn – do tych wypadków najczęściej dochodzi na lekcjach W-F i podczas przerw na wskutek brawurowego zachowania, czy braku wyobraźni.
Skaleczenia – do takich urazów również dochodzi na wskutek braku wyobraźni i bezmyślności. Mają one bezpośredni związek z wybitą szybą, uszkodzoną ławką, ostrymi narzędziami (np. przybory szkolne).
Uszkodzenia szczęki – do tych urazów może dojść wskutek zjeżdżania po poręczy schodów, popchnięcia kolegi czy upadek podczas lekcji W-F.
Stłuczenia głowy – są to niebezpieczne urazy wynikające
z nieodpowiedniej zabawy podczas przerwy, czy odstawienia np. krzesła przy siadaniu.
Pobicia – do tych urazów dochodzi podczas bójek w czasie przerw zarówno na korytarzach jak i na boisku szkolnym. Do pobić często dochodzi również na wskutek ingerencji osób trzecich z poza rejonu szkoły. Niestety jest to coraz częstsza i coraz brutalniejsza forma wyżywania się na młodzieży przez starszych kolegów.
Aby zapobiec powstawaniu takich wypadków należy przeprowadzać rozmowy z uczniami na lekcjach wychowawczych, szkolenia BHP dla nauczycieli i obsługi technicznej szkoły oraz prowadzić działania profilaktyczne w pełnym tego słowa znaczeniu.
Do działań profilaktycznych zaliczyć należy:
Sygnalizację domofonem wejścia osób z zewnątrz,
Zainstalowanie systemu monitoringu,
Zakaz oddalania się od budynku bez opieki i powiadomienia nauczyciela,
Ponoszenie odpowiedzialności szkoły za uczniów do momentu ukończenia zajęć lekcyjnych.
Istnieje jeszcze wiele niebezpieczeństw związanych z zaniedbaniami wynikającymi ze złego stanu urządzeń technicznych zainstalowanych w szkole. Na wskutek wadliwie funkcjonującej kotłowni zatruciom czadem ulega nie tylko młodzież, ale i dorośli. Niestety na wskutek tych zaniedbań często dochodzi do zatruć ze skutkiem śmiertelnym. Za takie zaniedbania odpowiada głównie dyrektor szkoły.
Coraz to bardziej staje się popularne podkładanie w szkole ładunków wybuchowych. Na szczęście jeszcze nie doszło do wypadku związanego z jego wybuchem, ale moim zdaniem takich „wesołków” należy srogo karać, gdyż nie tylko narażają wszystkich na ogromny stres, to stwarzają realne ryzyko powstania tragicznego w skutkach wypadku.
Aby zabezpieczyć się przed powstaniem wypadków wszyscy nauczyciele i służby pomocnicze powinny zwracać baczną uwagę na zachowanie młodzieży podczas przerw, obuwie, w jakich młodzież porusza się po szkole a w szczególności na lekcjach W-F, nie wpuszczanie na teren szkoły osób z zewnątrz.
Uczniów popełniających celowo wykroczenia przeciwko zdrowiu swojemu czy kolegów należy przekazywać dyrekcji szkoły celem wyciągnięcia konsekwencji.
Aby szkoła była bezpieczna należy przeprowadzić szkolenie nie tylko
z zakresu BHP, ale i z zakresu psychologiczno-pedagogicznego w zakresie:
Rozmów informacyjnych z uczniami,
Pogadanek, wykładów na określony temat,
Nawiązywania współpracy z rodzicami,
Prowadzenia obserwacji.
Należy również postawić sobie pytanie: jak powinna wyglądać działalność profilaktyczna w szkole, gdy mamy do czynienia z niskim poziomem zabezpieczeń technicznych, z przestarzałymi budynkami szkolnymi o zużytym wyposażeniu, złym oświetleniu, ciasnych przejściach itp.
Odpowiedź będzie brzmiała: należy rozpocząć od poprawy technicznych warunków pracy i nauki, czyli usuwania rażących zaniedbań w ramach modernizacji i remontów. Słusznie, ale jeśli sytuacja ekonomiczna oświaty nie pozwala na szybką modernizację bazy szkolnej i z góry wiemy, że jeszcze przez pewien czas nauczyciele i uczniowie będą musieli pracować w ciężkich warunkach, co wtedy mamy robić?
Wtedy trzeba znowu zwrócić szczególną uwagę na czynniki, związane
z zachowaniem się człowieka. Bowiem tam, gdzie są zagrożenia techniczne, możemy liczyć tylko na zdrowy rozsądek i wyobraźnię ludzi, którzy muszą wyrównywać wieloletnie zaniedbania techniczne szkoły swoimi umiejętnościami, wiedzą i postawami, gdyż w trudnych, niebezpiecznych warunkach pracy i nauki każdy błąd czy zaniedbanie organizacyjne może stać się główną bądź pośrednią przyczyną wypadku.
Rodzaje błędów popełnianych przez człowieka są następujące: niedbalstwo (wiem, ale nie zrobiłem), czy lekkomyślność(nie zdawałem sobie sprawy).
Nasuwa się pewna refleksja, na pierwszy rzut oka nieco paradoksalna: zarówno przy wysokim, jak i niskim poziomie zabezpieczeń technicznych
i organizacyjnych w szkole nie wolno nam stracić z oczu człowieka i jego niebezpiecznych postaw w środowisku pracy i nauki. Wniosek, jaki stąd wypływa, jest prosty: Znacznie lepiej i taniej jest przewidywać zdarzenia wypadkowe i zapobiegać ich powstaniu niż naprawiać skutki.
W przeciwnym razie dyrektorzy szkoły wcześniej czy później potykać będą się o drobiazgi, które dla placówki będą miały poważne konsekwencje finansowe. W bezpieczeństwie pracy i nauki wyróżnia się dwa rodzaje jakości - materialną
i personalną. Pierwsza powiązana jest z błędami eksploatacyjnymi szkoły, awariami i kosztami ich naprawy. Druga natomiast określa postawy
i zaangażowanie pracowników i nauczycieli, ich nastawienie do obowiązków
i wiarygodność. To właśnie te cechy mają wpływ na redukcję liczby zaniedbań popełnianych przez osoby kierujące pracownikami, nauczycieli i personel obsługi szkoły.
Jeśli dyrektor szkoły chce osiągnąć akceptowalny poziom stanu bezpieczeństwa w szkole, musi ustawicznie szkolić nauczycieli i pracowników obsługi szkoły w zakresie bhp i kreatywności oraz uświadamiać wszystkim, jakie konsekwencje rodzi każde, drobne z pozoru zaniedbanie.
Jeżeli będzie próbował oszczędzać na kosztach szkolenia - to prędzej lub później będzie zmuszony policzyć koszty ignorancji swoich pracowników
i nauczycieli, a władze gminy z pewnością zainteresują się, na co wydają pieniądze.
Wydaje mi się również, że bardzo celowym zadaniem dyrektora jest zapoznanie młodzieży i grona pedagogicznego z przepisami zawartymi
w Rozporządzeniu Ministra Edukacji Narodowej w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny w szkołach i placówkach publicznych. Przepisy te
w sposób szczegółowy nakreślają obowiązki i zadania szkoły w dziedzinie przestrzegania przepisów BHP, co w dalszej konsekwencji obniży wypadkowość w szkole i jej najbliższym otoczeniu.