naj tak ? Pewnego majowego dnia wybrałam się na przejażdżkę rowerową. Słońce świeciło, ptaki śpiewały, było na prawdę pięknie. Jadąc drogą wzdłóż lasu zauważyłam zarośniętą ścieżkę której do tej pory nigdy nie znałam. Schowałam rower za jednym z drzew i postanowiłam ze sprawdzę dokąd prowadzi ta dróżka . Szłam długo tunelem utworzonym z gałęzi i liści drzew. Niesamowity widok. Byłam już trochę zmęczona, miałam ochote zawrócić ale usłyszałam nurt płynącej rzeczki. Zaczęłam biec. Zapomniałam o całym zmęczeniu gdy dobiegłam do miejsca które aż cięzko opisać. Mała polana schowana w lesie na której kwitnęły piękne fioletowe astry. Rząd malin rosnący wzdłóż maleńskiego strumyczka a na kamyku żółw. Od razu zwróciłam na niego uwage. Wcale się nie bał. Wysunął małą główkę jakby się prosił o głaskanie. Skojarzyło mi się z nim "Sam" ponieważ nie wiedziałam czy to dziewczynka czy chłopiec a takie imię może być i dla jednego i dla drugiego. Zaprzyjaźniliśmy się. Postanowiłam sobie że nazwę to miejsce " Dolina dzikich astrów " i że będzie ono moją tajemnicą, Nigdy nie pozwolę go zniszczyć. Zawszę będę je odwiedzać.
Napisz-w dowolnej formie- pracę na wybrany temat
-Tego miejsca nigdy nie pozwolę zniszczyć.
-Ten zakątek pozostanie na zawsze w mej pamięci
lub -Przystanę, gdy zaśpiewa ptak.... proszę szybko!!!
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź