Las naszym domemi oazą spokoju wypowiada się zwierze do siędzące koło niego małego wilka z nich egzystęcji w lesie pozytywne oraznegatywnych skutkach integracji człowieka w środowisku.Wilk zafascynowany wypowiedzią starszego wilka słuchał go cały czas.Gdy stary wilk skończył powiedział -ludzie są czasami źli bo niszczą nasze środowiska do życia i zabijają nas dla skór ale też są też dobzi ludzie którzy chronią nas i nasze środowiska.A co by było gdyby ktoś z wilków zaprzyjaźnił się z człowiekiem i poprosił żeby nie niszczył naszych środowisk?-Zapytał się mały wilczek hehe -zaśmiał się stary wilk - ludzie nas nie rozumieją a pozatym i tak by cię ci źli ludzie nie posłuchali. Dobrze idz do domu już zbliża się noc dobranoc!-dobranoc -odpowiedział wilczek i pobiegł do domu.Mieszkał w jaskini wraz z mamą,tatą i trzema braćmi z których był najstarszy. Ojciec wilczka był na polowaniu Mama usypiała trzech braci wilczka i spytała się wilczka -jak było na lekji u starego wilka?-dobrze mamo ? -tak synku? -Czy ludzie są tak źli jak mówił stary wilk? -Niekiedy są ale nie często ale lepiej nie chodz do ich miast dobrze? -Dobrze Lecz wilczek chciał zobaczyć ich miasto więc gdy nastał ranek wyruszył z lasu do miasta ludzi.Ukrywał się bo bał się ich ale jak opserwował niektórych ludzi którzy sobie pomagali nawzajem lub dają pieniądze biednym oczywiście wilczek nie wiedział co to są pieniądze ale poczuł w sercu dobro.Pózniej zobaczył jak ludzie odnoszą manifestacje o zburzenie lasu nie chcieli burzyć lasu bo tam żyło zwierząt niektórzy poświęcili nawet swoje życie na ochrone lasu i zwierząt gdy wilczek ro zobaczył pobiegł do lasu ostrzegł że ludzie mogą zniszczyć las ale niewiadomo. Nie zbórzono lasu ze względu na zwierzęta.Gdy wilczek wrócił do domu mama spytała jak było na wycieczce do miasta ludzie bo zobaczyła go jak wybiegał z jaskini wprost do wyjścia z lasu -Dobrze -powiedział z uśmiechem i zaczoł opowiadać. Koniec
