Drogi Zeusie! 12 wrzesień 1998r. Dawno nie pisałem, do Ciebie. Tyle się tu zmieniło. Mam do Ciebie wielką prożbę. Ostatnio za kare które wyżądził został skazany na wieczna prace. Prosze cie w jego imieniu o złagodzenie kary dla ciego. Człowiek bardzo się stara. I jest juz bardzo zmęczony, na ostatku sił. Bardzo prosze o złagodzenie kary. Będe wdzięczny. Dziękuja za ostatnią wiadomość. Czeakm na twuj list. Pozdtawiam
Data Miejscowość Rok ProźbaTe list jest skierowany do ciebie abyś mógł wymierzyć mi karę. Źle się zachowałem.