zawsze chciałam leciec na kosmos lecz tym razem kosmos przyleciał do mnie .było to tak gdy zasnełam przyśnił mi się kosmos.były tam rózne śmieszne planety i państwa .po długim lataniu rakietas wylądowałam na planecie śmiechu wszyscy tam sie smiali ja też nawet gdy poszli do spania.miałam już tego dość więc poleciałam na inną planete na planete śmieci-dzieci.żyły tam tylko dzieci i dlatego panował tam bałagam nawet ciężko było przejść wiec od czasu do czasu wyrzucali śmieci na inna kraine.Nie mogłam na to patrzeć więc poleciałam na kraine ufoludków -mieszkały tam stworki zielono czerwone .Było tam czysto i super.to była moja wymarzona planeta zamieszkałam tam z przyjaciółmi i moją rodzina daj naj
