Pliss łatwe Napisz wywiad ze świętym tomaszem o zmartwychwataniu pana ( tylko mają być długie odpowiedzi  i dużo tekstu) dzięi wielkie :)

Pliss łatwe Napisz wywiad ze świętym tomaszem o zmartwychwataniu pana ( tylko mają być długie odpowiedzi  i dużo tekstu) dzięi wielkie :)
Odpowiedź

-Witaj Swiety Tomaszu - Niech bedzie pochwalony - Chcialam zapytac gdzie byles i czym sie zajmowales podczas ukazania sie zmartwychwstalego Chrystusa? - Bylem u swojego brata Eleazar i jego zony. Modlilismy sie wspolnie za dusze zmarlego Chrystusa - I co potem sie wydarzylo? - Hmm, potem, naoczni swiadkowie zmartwychwsatania opowiedzieli mi slowo po slowie, jednak nie uwierzylem nikomu - Dlaczego, nie uwierzyles?. - Dlatego, ze z natury jestem maloufny wzgledem ludzi. Ufam jedynie Bogu. - W jaki sposob sie przekonales pozniej, ze to co opowiedzieli inni Apostolowie bylo szczera prawda? - Pozniej przyszedl do mnie sam Pan Jezus i kazal mi wlosyc moje palce miedzy jego rany. - I co, wtedy uwierzyles? -Tak, wtedy uwierzylem, ze Jezus zmartwychwstal i stapa po naszej Ziemi. - Dziekuje Swiety Tomaszu.ze chciales odpowiedziec na moje pytania. To bardzo mile z Twojej strony. - Cala przyjemnosc po mojej stronie. Bywaj z Bogiem.

-ja-Witaj Tomaszu. Proszę powiedz co oznacza Twoje imię?.. -Tomasz-moje imię oznacza bliźniak… -ja-. Opowiesz nam co czułeś gdy powiedziano Ci iż Jezus zmartwychwstała Ty nie uwierzyłeś?..................  --Tomasz— powiedziano mi „Widzieliśmy Pana!”. Dośc impulsywnie  wyrażiłem się  ale to przeszłość. -ja-Wiem, że jesteś dość impulsywny ,czy teraz bez wahania wierzysz ??... ..... -Tomasz-  wiarę wyznaję bez wahania… .... -ja-Dlaczego powiedziałeś  wtedy ,gdy szliście do zmarłego Łazarza powiedziałeś „chodżmy i my z nim umrzeć?.. -Tomasz-Wtedy zrozumiałem iż Łazarz śpi. Teraz wiem że umarł. -ja-W podobny sposób powiedziałeś gdy chciano ukamieniować Jezusa?... -Tomasz-Tak.W ten sposób zachęcałem innych uczniów do towarzyszenia do końca Jezusowi…. -ja-co masz na myśli do końca?... -Tomasz-to znaczy aby umrzeć z Jezusem …. -ja-Tomaszu jak wiem nie raz wyrażałeś wątpliwość, choćby wtedy gdy Jezus powiedział iż idzie wam przygotować miejsce?... -Tomasz-Faktycznie tak powiedziałem ale  nie znałem wtedy nauk dogłębnie…  -ja-Jezus gdy ukazał się w wieczerniku też okazałeś niewiarę w zmartwychwstanie… -Tomasz-Wierzę i uwierzyłem ale musiałem dotknąć .To był impuls a nie niewiara. Gdy tylko zobaczyłem naszego Pana od razu uwierzyłem choć jak słyszałem  pytali czy to duch. Ja wątpliwości nie miałem gdy ujrzałem Mistrza… Nasz Pan ostrzegał przed fałszywymi prorokami i nauczycielami.Wolałem się upewnić……………..    -ja-Ale przydomek został Tomasz niewierny?... -Tomasz- zostałem  łagodnie skarcony  . Wierzę i jestem szczęśliwy…. -ja-gdzie byłeś podczas pierwszego ukazania się  zmartwychwstałego Jezusa ?... -Tomasz-miałem swoje obowiązki wobec rodziny i starszych ale myślami byłem z braćmi w wieczerniku…   -ja- jesteś szczęśliwcem , widziałeś i uwierzyłeś  bez wkładania palca w ranę…     -Tomasz—przekonałem się i wierzę w słowa Jezusa kiedy mi w wieczerniku powiedział „”„Szczęśliwi, którzy nie widzą, a jednak wierzą”.Tak,widziałem Pana naszego ,to mnie wzmocniło i pokrzepiło na duszy. ...... o Tomaszu  jest malutko w Piśmie, wspomina się tylko o sytuacji w wieczerniku , tylko tyle można rozwinąć te dwa słowa co powiedział....

Dodaj swoją odpowiedź