Pewnego dnia gdy było bardzo gorąco ze stodoły dochodziły dziwne dzwięki. Mała Kasia pragneła sie dowiedzieć co to jest. Wzieła swego psa i poszli. Pies był odwazny i poszedł jako pierwszy. Gdy otworzyli drzwi zobaczyli swiatło. Podeszli bliżej i nagle swiatło znikło . Wiatr zaczoł szumieć i świstać . Kasia wybiegła pierwsza a mały pies Leonard zaczoł sie zastanawiać . Po kilku minutach światło z nów się pojawiło. Zaciekawiony podszedł i dotknął światła. Po chwili znalazł sie poza stodołą. Nie znał tego miejsca , więc szybko szukał domu i Kasi. Szukał i szukał ale nieznalazł. Spotkał pewnego starca który przygarnął go i wziął do swej chatki. Na nastepny dzień dziewczynka zaczeła szukać psa ale nie znalazła. Po godzinie razem ze swoja mamą wieszały ogłoszenia o zaginięciu Leonarda. Staruszek wyszedł ze swiej chatki i zobaczył ogłoszenie. Od razy zadzwonił . Mała Kasia pobiegła jak najszybciej po pieska i szczęsliwa podziękowała za opiekę i troskę. Od teraz dziewczynka juz nigdy nie zostawiała swego psa samego . Wszyscy zyli długo i szczęsliwie.
Napisz opowiadanie o wymyślonej przygodzie w której bohaterem będzie zwierze (pies)
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź