słowa te rozumiem w ten sposób, że aby być dobrymi ludźmi musimy zawsze trzymać z dobrem nawet gdy to jest trudne. musimy uwarzać aby diabeł nie przeciągną nas na strone zła. mam nadzieje że może być.
Jako chrześcijanie powinniśmy zwalczać zło, a nie szerzyć go. Jeśli więć ktoś nam wyrządzi krzywdę, to należy upomnieć go i starać się pogodzić, wybaczyć. Tak jak uczył Jezus "nadstawić drugi policzek", co nie oznacza biernego przyjmowania zła od drugiej osoby, ale raczej mówi o wyciągnięciu ręki do drugiego człowieka na pojednanie. Jedyną drogą na pokonanie zła jest dobro. Jeśli bowiem coś złego zwalczamy złem, to zwycięża zło. A przecież to zło nam wyrządzone się niepodobało, więc dlaczego wyrządzać je innym? Jedyną drogą do zwalczenia zła jest dobro
