Dojście Hitlera do władzy (szczegółowe omówienie sytuacji w Austrii i krajach ościennych)
Po długiej batalii, jaką stoczył Hitler w rozbitych po wojnie Niemczech w 30 stycznia 1933 obejmuje władzę jako kanclerze. Niewątpliwie droga Hitlera do władzy była bardzo trudna i można podzielić ją na dwa etapy. Etap, w którym drogą buntu, zbrojnego czynu i puczu chciał przejąć władzę i drugi etap, w którym objął drogę legalizmu, kiedy to uświadomił sobie, że największym wrogiem konstytucji jest demokracja. Mimo zajęcia tak wysokiego stanowiska w Niemczech Hitler nie mógł pozwolić sobie na obsadzenie wszystkich stanowisk zaufanymi towarzyszami partyjnymi, ciągle bowiem trwała batalia między nową wchodzącą ekipą Hitlera a starą, pamiętającą czasy wojny grupą wierną staremu marszałkowi – prezydentowi Hindenburgowi, podchodzącego bardzo sceptycznie do młodego i uszczypliwego gerfreajtra, odznaczonego żelaznym krzyżem. Dlatego też wiele kluczowych stanowisk, ważnych w punktu widzenia dyplomacji pozostało w rękach „starej ekipy”. Dla przykładu ministrem spraw zagranicznych pozostał nadal Neutrath, który pewny siebie (w dużej mierze licząc na władzę Hindenburga) zapowiedział, że nikt nie będzie miał prawa ingerować w „jego” sprawy związane z dyplomacją niemiecką. Już w 1933 roku wielu dyplomatów zdało sobie sprawę z istotnego znaczenia jakie przyniesie „przewrót hitlerowski” w Niemczech. W związku z tym niektórzy z nich ustąpili ze stanowisk, aby nie narażać się wybuchowemu, dążącego po trupach do władzy Adolfowi Hitlerowi. Dla przykładu z funkcji ambasadora w Waszyngtonie podał się do dymisji von Prittwitz, w jego ślady poszedł także radca ambasady w Londynie hr. Bernstorff i paru mniej ważnych urzędników. Większość działaczy pozostających na wysokich stanowiskach dyplomacji niemieckiej, którzy byli niezwykle pewni siebie do tego stopnia, że starali się dyktować warunki.
Dyplomacja niemiecka przeżywała w roku 1933 poważne obawy związane z możliwością wybuchu wojny (działań prewencyjnych) ze strony Polski i Francji. Nowy kanclerz zdając sobie sprawę z czasowej, niskiej zdolności bojowej Niemiec starał się za wszelką cenę uspokoić sąsiadów i uśpić ich czujność. Aby tego dokonać rozpoczął niezwykle podstępną grę polityczną. Fuhrer postanowił nawiązać bliższe stosunki z krajami sąsiadującymi a szczególnie z Polską, aby uspokoić Europę i odwrócić od siebie uwagę.
Kanclerz postanowił grać podstępnie jak lis, co nie spodobało się wielu niemieckim, zawodowym dyplomatom, którzy byli wychowankami systemu Bismarcka, nietolerującego wszystkiego, co polskie. Wyrazem przyjaznych stosunków, uspokajającym Europę miało być przygotowanie Deklaracji o nieagresji na Polskę, ostatecznie podpisanej 26 stycznia 1934 roku. Hitler czując się coraz pewniej zarządził także wycofanie się Niemiec z konferencji rozbrojeniowej i Ligi Narodów. W dalszym ciągu w Niemczech pozostawało wielu dyplomatów „starej ekipy”, których Hitler nie mógł usunąć zważywszy na to, że nie miał swojej kadry, która znałaby dobrze inne kraje, obce języki i stosunki między nimi; dlatego dyplomaci uważali się za niezastąpionych, nienaruszalnych i traktowali Rzeszę z pewnym lekceważeniem, jednak wychowani w zasadzie posłuszeństwa dla każdej władzy wypełniali polecenia Hitlera. Do dyplomacji Hitler nie mógł wysłać członków swojej partii, gdyż nikt nie miał odpowiedniego przygotowania, natomiast starał się zwerbować do niej dobrych i zdolnych dyplomatów, co zaczęło dawać pewne rezultaty. Dla przykładu na stanowisko ambasadora w Waszyngtonie mianował byłego kanclerza Hansa Luthera. Hitler zaczął poważnie myśleć o przygotowaniu swoich dyplomatów. Rosemberg, Bohle, Ribbentrop mieli odegrać swoją rolę w dyplomacji III Rzeszy.
Ribbentrop
Największa rola przypadła Ribbentropowi, którego Hitler mianował najpierw pełnomocnikiem Rzeszy do spraw rozbrojenia, potem ambasadorem „do specjalnych poruczeń; oraz zlecił mu zorganizowanie komórki partyjnej mającej stanowić konkurencję dla Auswartiges Amt, skupiającej jedynie wypróbowanych hitlerowców. W ten sposób zrodziła się nieoficjalna dyplomacja zwana „Dienststelle Ribbentrop” służąca do różnych tajnych, dyplomatycznych misji, o których Neurath nie wiedział. Posuwając się dalej Hitler zmienił ambasadora w Moskwie i kilku innych mniejszych urzędników. Na pewno odważnym krokiem było złamanie 16 marca 1935 roku, w dwa tygodnie po przejęcie Zagłębia Traktatu Wersalskiego przez ogłoszenie w Rzeszy powszechnego obowiązku służby wojskowej i wprowadzenie wszystkich rodzajów broni. Klauzule wojskowe Traktatu Wersalskiego zostały jednostronnie przekreślone. Dyplomacja Niemiecka była na to dobrze przygotowana i gdy Wielka Brytania, Francja i Włochy złożyły noty protestacyjne, Neurath pominął je milczeniem.
Hitler coraz bardziej pewien siebie pozwolił sobie na zwiększenie tonażu floty, wypowiedział Pakt Reński z 1925 roku co było daleko idącym naruszeniem Traktatu Wersalskiego.
Te i wiele innych kroków pomogło zbudować Hitlerowi wielką maszynę dyplomacji III Rzeszy co w przyszłości pozwoliło mu mieć całkowitą kontrolę nad dyplomacją kraju.
AUSTRIA
W roku 1934 w Austrii rządy sprawował kanclerz Dollfuss – faszysta a zarazem skrajny antyhitlerowiec. Zmierzał do dyktatury austrofaszystywskiej. W obawie przed zakusami Rzeszy na Austrie szukał poparcia u Mussoliniego.
Dollfuss
Likwidując konstytucję pozbawił wpływu wielu warstw społecznych na politykę państwa. Jego największymi wrogami w kraju były partie robotnicze, socjaldemokratyczna i komunistyczna, które we wrześniu 1931 roku udaremniły próbę faszystowskiego przewrotu Heimwehry – organizacji paramilitarnej stworzonej z zdemobilizowanych żołnierzy w 1918 roku. Heimwehra bardzo silnie rozwinęła się w całej Austrii i spełniała rolę regularnego wojska.
Pododdziały Heimehry w ugrupowaniu marszowym. Interesujący jest fakt miejsca sztandaru w kolumnie czwórkowej.
Dollfuss dysponując Heimwehrą nie musiał obawiać się krajowych komunistów i starał się skonsolidować naród pod hasłem patriotyzmu austriackiego i utworzeniu Frontu Ojczyźnianego, jako organizacji ponadpartyjnej, skupiającej rzesze społeczeństwa dla ratowania państwowości austriackiej. Starał się za wszelką cenę zdobyć poparcie Włoch w swoich dążeniach. Hitlera bardzo drażnił ten fakt i podjął ostrą propagandę przeciw rządowi Dollfussa na ziemiach austriackich za pomocą swoich bojówek i austriackiej NSDAP. Dollfuss zareagował na to likwidując lokalne komórki NSDAP i rozbrajając jej bojówki 19 czerwca 1933 roku. Także wydał dekret o rozwiązaniu hitlerowskiego związku Steirischer Heimatschutz, którego członkowie przeszli w szeregi nielegalnej w Austrii NSDAP. Ponadto kazał aresztować gauleitera NSDAP Alfreda Fraunfelda i jego zastępców, dowódcę styryjskiego Heimatschutzu Konstantina Kommerhorfera oraz wielu hitlerowskich działaczy umieszczając ich w specjalnych obozach karnych. Fakt ten bardzo rozwścieczył kanclerza Rzeszy, który natychmiastowo wysłał do Wiednia przywódcę austriackich nazistów Theo Habichta z Linzu do pomocy Fraufeldowi. Habicht jechał do Wiednia jako inspektor NSDAP, i zajmując równolegle stanowisko attache prasowego w poselstwie niemieckim. Niestety dużo nie zdążył zdziałać bo 12 czerwca 1933 roku został wydalony z Austrii wraz z Cohrsem i grupą współpracowników. Tysiące hitlerowców austriackich uciekło do Bawarii, gdzie w końcu grudnia 1933 roku utworzono bojowy związek Kampfring der Deutsch-Osterreicher im Reich, z siedzibą w Monachium, podporządkowany zbiegłym przywódcom z austryjackiej NSDAP, z drem Habichtem na czele.
Wielka Brytania i Francja potępiły działalność NSDAP w Austrii. Było to bowiem sprzeczne z postanowieniami traktatu Wersalskiego, którego 80 artykuł zobowiązywał do utrzymania niepodległej Austrii. Mussolini obawiając się wzrastającej potęgi III Rzeszy wystąpił podpisanie przez III Rzeszę deklaracji, która gwarantowałaby nienaruszalność Austrii. Hitler oczywiście odrzucił to rządanie ale, aby zapewnić sobie spokój i uspokoić także Francje i Anglie wygłosił kilka przemówień, z których wynikało, że Rzesza nie będzie rościła pretensji wobec Austrii, ponadto wycofał oddziały z pogranicza Austrii. Mimo tych ustępstw ze strony Hitlera, Francja, Anglia i Włochy 17 lutego 1934 roku w trójstronnej deklaracji potwierdziły wolę utrzymania niepodległej Austrii. Podobnie zareagowały państwa Małej Ententy, które jednak Hitler ignorował. Dnia 17 marca 1934 roku nastąpiło w Rzymie podpisanie układów, nazwanych Protokołami Rzymskimi, między Włochami, Węgrami a Austrią. Protokoły były wyrazem poparcia dla Austrii i gwarantowały jej poczucie bezpieczeństwa (tylko poczucie bezpieczeństwa jak się okazało później).
Uspokojony licznymi układami Dollfuss zajął się dalej wprowadzaniem ustroju faszystowskiego w Austrii. Sytuacja wewnętrzna w kraju stała się bardzo niespokojna, komuniści mogli czuć się zagrożeni. W interesie Mussoliniego była likwidacja jakiegokolwiek przejawu komunizmu w Austrii, czego wyraz dał wystosowany przez jego sekretarza stanu w MSZ Fulvio Suvich tajny list z 26 stycznia 1934 roku, w którym rząda się od Dollfussa ostatecznego rozliczenia się z komunistami i reformy konstytucji austriackiej w duchu rządów antyparlamentarnych i korporacyjnych oraz zakazu działalności partii politycznych i rozbudowy Frontu Ojczyźnianego oraz Heimwehry. Rząd zastosował się do zaleceń Mussoliniego i posunął się do antydemokratycznych przedsięwzięć w polityce wewnętrznej. Po krwawych wydarzeniach z 12-15 lutego 1934 Dollfuss mógł narzucić nową, faszystowską konstytucję (30 kwiecień 1934) i ustawę z 1 maja 1934 uznającą Front Ojczyźniany za jedyną partię państwową w kraju z równoczesną likwidacją stronnictw opozycyjnych. Na nieszczęście Dollfussa połowa oficerów policji i wojsk w Austrii hołdowało ideologii hitlerowskiej i przygotowywała przewrót.
Niemcy mieli już przygotowany przez Ottona Glassa plan zamachu stanu w Wiedniu.
Głównymi „atrakcjami” zamachu miały być aresztowanie członków rządu Dollfussa przez SS w jego siedzibie, opanowanie radiostacji w Wiedniu oraz wywołanie powstania S.A. w całej Austrii po proklamacji nowego hitlerowskiego rządu. Plan ten szybko znalazł uznanie Habichta na tajnej konferencji w Monachium (czerwiec 1934). Hitlerowi spodobał się plan. Przygotowaniem zamachu zajęli się kapitan Rudolf Weydenhammer – Szef Sztabu krajowego kierownictwa austriackiej NSDAP i wiedeński SS-Sturmbannfuhrer, dr Otto Gustav Wachter, zastępca Habichta w Austrii. Pucz hitlerowskich bojówek SS w Wiedniu (25 lipca 1934 r.) został stłumiony. Ofiarą zamachu padł Dollfuss. W godzinach wieczornych siłom rządu austriackiego udało się stłumić pucz. Gdyby dowódca S.A. w Grazu Schon skierował do walki swoje oddziały na pewno pucz potoczyłby się inaczej. Ciekawym faktem jest, że Rzesza jakby umywała ręce od puczu i zbytnio nie interweniowała ani nie wypowiadała się na ten temat. Bardzo szybko zareagowały natomiast Włochy, które przerzuciły duże siły na granice na Brennerze (9 dywizji!!), gotowe pomóc Austrii. Po puczu aresztowano wielu „organizatorów” puczu. Niestety dla Hitlera okazało się, że więcej niż 50% sił policyjnych i wojskowych Austrii okazało się wiernych rządowi. Hitler jako doskonały dyplomata wysłał szybko do Wiednia Pappena – bardzo przekonującego człowieka (jednak wiernemu Hindenburgowi) na miejsce odwołanego Rietha, zaklinając go żeby zapobiegł „drugiemu Sarajewu”. Hitler udając niewinnego zarządził usunięcie Habichta, zawieszenie antyaustriackiej działalności propagandowej radiostacji w Monachium, rozbrojenie Legionu Austriackiego i częściowe przeniesienie do z Bawarii do Prus Wschodnich. Niemiecka dyplomacja była na tyle sprytna, że zabronili na terenie Rzeszy jakichkolwiek ataków na Austrie w całym życiu kulturalnym. Było to bardzo dobre posunięcie Hitlera, która sprawiało wrażenie, że to nie Rzesza była „organizatorem” puczu. Całe to działanie niemieckie było zacieraniem śladów po nieudanej akcji. Sprawa puczu nieco przycichła i już w 1935 roku w Austrii rozwijał się ruch hitlerowski. Do ruchu hitlerowskiego zaliczała się legalna opozycja mieszczańska, drugim członkiem była działająca nielegalnie NSDAP ze swymi bojówkami S.A. i SS. Opozycja narodowa wyłoniła się w trzech ugrupowaniach: Grossedeutsche Volkspartei, NSDAP i popierających Hitlera członków Heimwehry. Wodzami tej opozycji byli dr Friedrich Rainer i Hinterleitner, pochodzący z szeregów austryjackiej NSDAP, oraz dwaj prominenci nie związani formalnie z partią: generał austriacki i historyk Edmunf Glaise von Horstenau będący w tym okresie dyrektorem wojskowego archiwum biura historycznego, oraz adwokat z Wiednia Artur Seyss-Inquart.
Papen
Przywódcy i aktywiści opozycji byli za zaciśnieniem kontaktów Austrii i Rzeszy, jednak pragnęli aby Austria zachowała swoją narodowość i suwerenność. Twórcami takiej koncepcji byli: podsekretarz stanu w AA Bernard von Bulow i poseł niemiecki w Wiedniu Franz von Papen. Cała opozycja i Hitler zdawali sobie sprawę, że wchłonięcie Austrii do Rzeszy nie będzie łatwe ze względu na Anglie, Francje i państwa Małej Ententy, dlatego należało obrać „drogę legalizmu”. Opozycja doszła do wniosku, że lepiej jest zagrabić Austrie w sposób legalny za poparciem społeczeństwa niźli wziąć ją siłą. Teraz w interesie Hitlera stało się utrzymywanie jak najbardziej przyjaznych stosunków z Austrią. Działalność propagandową na rzecz Rzeszy w Austrii rozpoczął Papen zdobywając posłuch u różnych grup społecznych. Zdobył zaufanie Freiheitsbundu – Związeku Wolnlości, stanowiącego obronną organizację Centralnego Chrześcijaństwa Związku Zawodowego w Wiedniu. Papenowi udało się podważyć zaufanie społeczeństwa Austriackiego do nowego kanclerza K. Schuschnigga i wicekanclerza E. Starhemberga. Utwierdził też społeczeństwo o w przekonaniu o niewydolności gospodarczej kraju. Papen zabiegał także o aprobatę arystokracji, obiecując im przywrócenie monarchii i nawet odzyskanie przez nich tronu cesarskiego w całych Niemczech. Nie zapomniano też o środowiskach chłopskich, gdzie prowadzono intensywną propagandę prohitlerowską. 11 lipca 1936 roku w Wiedniu zawarto układ niemiecko-austriacki przez Papena z Schuschiggiem. Układ ten został przyjęty z entuzjazmem w całej Austrii. Były w nim zawarte zobowiązania Niemiec wobec Austrii o nietykalność jej suwerenności i niemieszania się do jej spraw wewnętrznych w zamian za prowadzenie przez Austrię polityki proniemieckiej. Powyższe porozumienie nie miało wymiaru praktycznego a jedynie uśpiło czujność polityków austriackich a u niektórych wzbudziło sympatię do Niemiec.
Schuschigg
Schuschnigg nawet zgodził się udzielenia amnestii wielu aresztowanym hitlerowcom i na udział w rządzie dwóch opozycjonistów niemieckich. Ponadto w Austrii zniesiono wiele zakazów, które wprowadził Dollfuss przeciwko hitlerowcom. Zawarcie układu wiedeńskiego oznaczało sukces Hitlera. Kwestia austriacka została wycofana z dyskusji międzynarodowej. 29 stycznia 1937 roku nastąpiło zawarcie układu handlowego niemiecko-austriackiego, który definitywnie podporządkował gospodarkę Austrii III Rzeszy.
HISZPANIA
W końcu XIX wieku Hiszpania straciła znacznie na sile i przestała się liczyć jako imperium kolonialne. W kraju miały miejsce konflikty społeczne, zamachy stanu, problemy gospodarcze. Otto von Bismarck zabiegał o względy Hiszpanii, gdyż liczył na ich pomoc w wypadku ewentualnego ataku na Francje. Niestety sytuacja nie potoczyła się po myśli Bismarcka bo król Hiszpanii Alfons XIII zaczął zręcznie lawirować między Francją i Anglią a z drugiej strony Niemcami.
Alfons XIII
Ten młody bo 16- letni król był dobrym dyplomatą i za wszelką cenę chciał chronić interesów swojego kraju szczególnie na koloniach. Niemcom bardzo zależało na dobrych stosunkach z Hiszpanią i w roku 1904 cesarz Wilhelm II udał się do Vigo z oficjalną wizytą. Mimo tego król Hiszpanii widział swoich sojuszników w Anglikach, czego dowodem był jego ślub z Eugenią Battenberg – wnuczką królowej Wiktorii. Starał się także o względy Francji, gdyż jego armia nie umiała sobie poradzić z powstaniem Kabylów w kolonii marokańskiej. W czasie I wojny światowej starał się za wszelką cenę zachować neutralność, jednak cicho pomagał Niemcom chociażby udostępniając im hiszpańskie bazy morskie. Stosunki Niemiecko – Hiszpańskie się zaczęły komplikować gdy Niemcy ogłosiły blokadę gospodarczą kontynentu co spowodowało duże straty wśród grupy Hiszpańskich przemysłowców. W konsekwencji tego doszło do wycofania znad Pirenejów korpusu granicznego. Przez kilka lat utrzymywało się napięcie między Madrytem a Berlinem.
Kapitan mar. Canaris
Dopiero w 1923 roku, gdy w Hiszpanii generał Miguel Primo de Rivera nastąpiło ocieplenie stosunków hiszpańsko – niemieckich.
W tym czasie intensywnie zaczął działać Canaris, który znał wielu przemysłowców Hiszpańskich oraz współpracowników generała Franco. Wielką zasługę dla ocieplenia stosunków tych dwóch krajów miał hiszpański ambasador w Berlinie Espinoza de los Monteros – uchodzący za germanofila. Stosunki między Niemcami a Hiszpanią robiły się coraz cieplejsze, miały miejsce ciągle kurtuazyjne wizyty. Nawiązano wiele kontaktów gospodarczy dzięki, którym Niemcy mogło budować i testować w stoczniach Hiszpańskich swoje okręty podwodne i torpedy co było ominięciem Traktatu Wersalskiego, który zabraniał im robienia tego w ogóle. 7 maja 1926 roku podpisano układ gospodarczy korzystny dla obu stron, jednak nie nacieszono się nim długo ponieważ w 1930 roku dyktator Primo de Rivera odchodzi z rządu i zostaje proklamowana republika. W czerwcu 1931 roku monarchia przegrywa wybory i władzę przejmują zdecydowanie profrancuscy centroprawicowcy (1933).
FRANCJA
18 marca 1933 roku Mussolini wystąpił z propozycją zawarcia „Paktu Czterech”. Propozycja Mussoliniego była wyraźnie wymierzona przeciwko systemowi na straży którego stała Liga Narodów. Pakt Czterech w pewien sposób łamał postanowienia rozbrojeniowe Traktatu Wersalskiego. Francja była na tyle słaba, że nie była w stanie „oprzeć” się propozycji Mussoliniego. Niestety we Francji nie starczyło siły na przeciwstawienie się zawarcia tego paktu. Szefem francuskiej dyplomacji w tym czasie był Paul Boncour.
Paul Bancour
Osoba ta była wyraźnym zwolennikiem układów Francusko-Włoskich, zważywszy na to, że obawiał się przyjaznych stosunków Włochów z Niemcami co mogło w przyszłości zagrozić Francji. Francja bojąc się, że Niemcy przyjmą przewodnictwo i będą odgrywały wielką rolę w polityce Europejskiej zaczęła pracować na d Paktem Czterech. Wielu polityków Francuskich jednak skrytykowało Pakt, wśród nich byli: Herriot, Tarfieu, Barthou. Ciężko pracowano nad podpisaniem Paktu Czterech, ciągle wynikały jakieś nieporozumienia ze względu na to, że Francja była zdecydowanie za „podpięciem” paktu pod Ligę Narodów, reszta krajów zaś oponowała za wyłamaniem się dzięki temu porozumieniu z Ligi. Pakt Czterech został podpisany 15 lipca 1933 roku, jednak po krótkim czasie Francja i Niemcy zapowiedziały, że nie będą go ratyfikowały. Hitler nie zamierzał dać się zamknąć w systemie porozumień międzynarodowych , a zwłaszcza konferencji rozbrojeniowej. Jego celem była szybka odbudowa armii. Hitler wolał zdecydowanie zawierać porozumienia z jednym krajem a nie jak w przypadku Paktu Czterech z czterema ponieważ dwustronne porozumienia dawały większe pole do manewru. 14 października 1933 roku Hitlerowi udało się uwolnić od Ligi Narodów i konferencji rozbrojeniowej. Trwała bardzo zacięta międzynarodowa gra polityczna. Niemcy ciągle podpisywały nowe pakty i porozumienia Francja zbierała się po zniweczenia Paktu Czterech. We Francji zapanował mały chaos, ciągłe zmiany rządów, zamieszki wewnętrzne i ogólny brak zaufania w Europie w stosunku do Francji. Ten przejściowy kryzys został zażegnany w sposób typowy, dając dowód na to, że instytucje demokratyczne umiały działać w sposób konstruktywny. Powołano Rząd Jedności Narodowej, w którym były prezydent Gatson Deumergue, postarał się w tym rządzie zgromadzić wiele osób ważnych dla społeczeństwa i znaczących w polityce.
Doumergue
J. B. Duroselle stwierdza: „rozdzielając teki Doumergue, trochę przypadkiem, dokonał mistrzowskiego posunięcia. Na czele Quai d’Orsay postawił Louisa Barthou”.
Był to zdolny prezydent, dyplomata traktujący Niemcy jako wroga. Zdawał sobie sprawę, że Francja była słaba, wobec tego obrał celem swej polityki zawieranie jak największej liczby sojuszy. Sprawdzianem dla polityki Gatsona Deumerguera była sprawa konfernecji rozbrojeniowej . Podczas gdy Anglia szykowała coraz więcej ustępstw w stosunku do Niemiec, Francja ostro sprzeciwiała się zbrojeniom, które miało miejsce w Niemczech, dlatego n zaprotestowała rozbrojeniem swojego kraju tłumacząc to obawą przed zachowaniem jego bezpieczeństwa. Francja obawiając się Hitlera starała się schować za plecami Rosji. Stosunki francusko – rosyjskie miały ciepły charakter od kilku lat przed 1933 roku. Od drugiej połowy lat ’20 ożywiła się polityka zagraniczna Związku Radzieckiego, zmierzająca do zmniejszenia lub zniesienia jego izolacji na forum międzynarodowym. Francuscy politycy doszli do wniosku, że lepsza będzie współpraca ze Związkiem niż jego ignorowanie, a zaciśnienie dobrych układów ze Związkiem mogło odciągnąć go od Niemiec. Dzięki pracy dyplomatów 29 listopada 1932 roku podpisany został francusko - radziecki pakt o nieagresji. Podpisanie paktu było dobrym przygotowaniem pola dla działania zdolnego dyplomaty Barthou – polityka mającego wyraźną i szeroką wizję oraz nie cofającego się prze energicznymi działaniami dla jej zrealizowania. Barthou bardzo zależało na ratyfikowaniu paktu z Związkiem Radzieckim, jednak drogę do tego ciągle utrudniali Niemcy i Polacy. 9 października 1934 roku Barthou ginie w zamachu, nie da się zaprzeczyć, że Niemcy odnieśli z tego wielką korzyść.
Barthou Pierre Laval
Po śmierci Bathou jego miejsce zajmuje Pierre Laval, który raczej nie kontynuował ostrej polityki wobec Niemiec. Był on człowiekiem skłonnym do kompromisów, które miały zadowolić wszystkich. W tym czasie był przygotowywany plebiscyt na terytorium Saary, zgodnie z postanowieniami Traktatu Wersalskiego przewidziany na początek 1935 roku. Laval wcale nie walczył o wynik plebiscytu a wręcz oświadczył, że uważa Saarę za kraj stuprocentowo niemiecki i że pragnie, by do Niemiec ona powróciła. Postawa Lavala została mile przyjęta w Berlinie. Wynik plebiscytu to 90% społeczeństwa, które było za przyłączeniem Saary do Rzeszy. Hitler oświadczył, że od wyniku plebiscytu nie rości żadnych pretensji do Francji a o wojnie mógłby myśleć tylko szaleniec. Kwestie finansowe związane ze zmianą statusu Saary zostały załatwione po myśli Francji. Całkiem możliwe jest to, że Hitler chciał odciągnąć Francje od „kombinowania” z Związkiem Radzieckim. Niemcy prowadziły ciągle intensywną politykę zbrojeń, wprowadzili powszechny obowiązek służby wojskowej i reaktywowali lotnictwo. Te zdecydowane kroki Niemców doprowadziły do konferencji włosko-brytyjsko-francuskiej w Stresie w dniach 11-14 kwietnia. Francja zbliżyła się do Włoch, z którymi prowadzili aktywnie rozmowy. Francja do roku 1936 była poważnie osłabiona i wkrótce odczuła zbliżający się kryzys gospodarczy. Wielką ciekawostką było prowadzenie na ziemiach francuskich działalności SS. Francja była uważana przez Hitlera za największego wroga Niemiec. Za wszelką cenę chciał zdobyć Alzację i Lotaryngię co zapoczątkowałoby ekspansje Rzeszy na resztę Europy. Od pierwszych lat istnienia Rzeszy Francja była terenem operacji niemieckich, szpiegowskich operacji Abwehry, SD i gestapo, biura Ribbentropa, Auslandsabteilungu – podlegającego pod Ministerstwo Gospodarki i takiego samego wydziału podlegającego pod Ministerstwo Gospodarki. AO utworzyła swój wydział w Paryżu już w 1933 roku. W całej Francji zaczęło działać pełno niemieckich stowarzyszeń. Wszystkie niemieckie agendy zaczynając od Abwehry a kończąc na wydziale wywiadowczym Ministerstwa Gospodarki. Intensywne działania szpiegowskie były prowadzone już za czasów Republiki Weimarskiej. Szczególnie szpiegowano budowę linii Maginota. Na terenie całej Francji prowadzono ostrą propagandę Proniemiecką, wydawano gazety niemieckie. Hitler już w 1920 roku dobrze wiedział co chce zrobić z Francją, jednak po objęciu władzy jako kanclerz „drogą legalności” czekał tylko na odpowiedni moment.
WIELKA BRYTANIA
Polityka Wielkiej Brytanii w okresie międzywojennym polegała głownie na utrzymywaniu równowagi sił tak zwanego „balance of power” będącym zasadą, którą wprowadził traktat Wersalski. Niemcy w polityce Wielkiej Brytanii miały wypełniać miejsce czynnika stanowiącego równowagę między Anglią, Francją i Związkiem Radzieckim. Takie założenie oznaczało ochronę Niemiec przez Anglię. Wielka Brytania wyznaczyła sobie za cel gospodarczą odbudowę Niemiec i przywrócenie im mocarstwowej pozycji, a wszystko to było skierowane przeciwko odwiecznemu wrogowi – Francji. Wynikiem tej otwartości Anglii wobec Niemiec były np. układy lokareńskie. Anglia wyraźnie chciała odciągnąć Niemcy od ZSRR, jednak dowodem porażki tego plany było podpisanie traktatu Niemiecko z ZSRR zawarty 1926 r. w Berlinie. Jednak to posunięcie Niemiec nie zniechęciło Wielkiej Brytanii, która dalej miała nadzieje na dobre stosunki z Niemcami. Dowodzi tego wypowiedź ministra spraw zagranicznych Austena Chamberlaina z maja 1927 roku , skierowana do swojego francuskiego partnera, Aristide Brianda – „Walczymy z Rosją Sowiecką o duszę Niemiec. Odnieśliśmy sukces w Locarno. Umocniliśmy go, gdy Niemcy wstąpiły do Ligi, ale trudniejsze stały się nasze stosunki z Rosją. Najważniejsze jest to, aby solidnie związać Niemcy z mocarstwami zachodnimi”.
sygnotariusze paktu lokareńskiego
Po śmierci niemieckiego ministra spraw zagranicznych Stressemana, jesienią 1929 Niemcy objęły politykę umiaru i rozwagi wobec innych państw europejskich. Śmierć Stressemana oznaczała dla Wielkiej Brytanii problemy związane ze współpracą Niemiec i Anglii. Nowy gabinet rządu w Niemczech nie zamierzał już być tak blisko z Wielką Brytanią. Anglicy byli przychylni rządom starego Hindenburga, chcącego zażegnać wszystkie konflikty, a teraz kiedy władzę powoli przejmował agresywny i zachłanny Hitler nastąpił mały popłoch w Berlinie. Wielka Brytania na skutek załamania się dochodów zagranicznych przeżywała wielki kryzys gospodarczy. Ciekawą sprawą było działanie na terenie Anglii Uni Brytyjskich Faszystów kierowanej przez Oswalda Mosleya.
Mosley
Unia ta niewątpliwie przyczyniła się do zamieszania, utrudniając pracę rządu w polityce zagranicznej. W tym też czasie nastąpiły procesy emancypacyjne w dominiach Brytyjskich co przysporzyło dodatkowo rządowi zawrotu głowy. Już w początkach lat ’30 Anglia ujawniła swoje niezdecydowanie wobec kwestii niemieckiej, nadchodził zmierzch ery brytyjskiej dominacji w Europie, a słabość Anglii zaczęły wykorzystywać Niemcy.
Ramsay Mac Donald, który stał od czerwca 1929 roku na czele drugiego rządu laburzystowskiego, aby następnie od sierpnia 1031 roku przeowdzić gabinetowi koalicyjnemu realizował tezę odwrotną do francuskiego hasła „najpierw bezpieczeństwo, a następnie rozbrojenie”. W wyniku tego Francja niejednokrotnie okazywała swoje niezadowolenie z polityki brytyjskiej. Mac Donald nie ukrywał swojego proniemieckiego nastawienia, jak i niechęci odnośnie do postanowień Traktatu Wersalskiego. Dopóki do władzy nie doszedł Adolf Hitler wszystkie angielskie partie polityczne popierały pomoc Niemcom i chciały traktować Niemców jako równego partnera, obniżenia dla nich opłat reperacyjnych i swobody w zbrojeniach. Socjaliście angielscy opowiadali się za spełnieniem niemieckich roszczeń terytorialnych względem Polski i Czechosłowacji oraz aprobowali przyłączenie Austrii i ewakuację Nadrenii. Podobne stanowisko zajmowała Partia Pracy i Liberalna. Pojawiały się niekiedy wręcz zaskakujące propozycje Anglików wobec „poprawy” wschodnich granic Niemiec. O dziwo dążenia te popierali też konserwatyści, głównie tak zwani młodzi – nowe pokolenie. Pierwszym gestem przyjaźni wobec Niemiec ze strony Mac Donalda było zaangażowanie się w ewakuacje Nadrenii. W trakcie konferencji haskiej zabiegali już o szybszą ewakuacje Nadrenii. Jak okazało się skutecznie bo decyzja ta zapadła w Hadze 30 sierpnia 1929 roku. Mac Donald uparcie kontynuował dobroczynną politykę wobec Niemiec i na początku grudnia 1932 r. podczas konferencji mocarstw w Genewie, której efektem była deklaracja z 11 grudnia 1932 r. przyznająca Niemcom równość praw w ramach systemu zapewniającego bezpieczeństwo wszystkim narodom. Niemcy dzięki Anglikom osiągnęli swoje założenia jeszcze przed dojściem Fuhrera do władzy. Dojście Hitlera do władzy w 1933 roku nie zmieniło zasadniczo dotychczasowej polityki rządu Mac Donalda w stosunku do Niemiec. Popierał roszczenia terytorialne Niemiec (także te względem Polski). Mimo obaw całej Europy wobec Hitleryzmu i faszyzmu rząd brytyjski nadal nie zmieniał swojego stosunku do tej sprawy. W marcu 1933 roku Mussolini zgłasza propozycję zawarcia Paktu Czterech – układu między mocarstwami mającemu służyć utrzymaniu pokoju w Europie. Niemcy z euforią odnieśli się do takiego paktu, ponieważ to dało im szansę do otwarcia drogi na ekspansję wchodnią oraz faktyczną równość w zbrojeniach. Mac Donald oświadczył na spotkaniu z Mussolinim, że wojna jest nieuchronna, jeżeli nie zaspokoi się części roszczeń państw rewizjonistycznych pokrzywdzonych przez traktaty. Nawiązał też do Polski „wytworem zaldwie piętnastoletnim, który można bez krzyczącej niesorawiedliwości, bez gwałtu podstawowych sakramentów narodowych, poddać reedukacji, przeróbkom, nicowaniu”. Dopiero z biegiem czasu opinia brytyjska coraz bardziej jednoczyła się w krytycznym nastawieniu zarówno do projektu Paktu Czterech, jak i polityki prowadzonej w odniesieniu do Niemiec. Powoli parlamentarzyści zaczęli wyprowadzać swoje zarzuty w stosunku do Mac Donalda. Szczególnie miało to miejsce w kwietniu i maju 1933 na debatach parlamentu poświęconych polityce zagranicznej. Przeciwnikami poczynań Mac Donalda byli przedewszystkim Churchill i Chamberlain, które wypowiedział się jasno w sprawie Polski:
„Korytarz jest polski i był nim zawsze. Któż ośmieli się oddać jednego choćby Polaka pod panowanie Niemiec i takiego rządu niemieckiego? Trudno o moment bardziej nieodpowiedni dla poruszenia sprawy rewizji, niż obecny.” Podczas kolejnej debaty w Izbie Gmin okazało się, że Hitler stracił zaufanie brytyjskich parlamentarzystów mimo swojej wygłoszonej 9 dni wcześniej mowy pokojowej. Mimo sprzeciwu coraz większej liczby partii w Wielkiej Brytanii Mac Donald niczym nie wzruszonym podpisał Pakt Czterech uznając go za konstruktywny. Otrzeźwienie rządu brytyjskiego spowodowało dopiero wycofanie się Hitlera z konferencji rozbrojeniowej w Genewie oraz wycofanie się z Ligi Narodów jesienią 1933 roku. Rząd znalazł się pod „ostrzałem” opinii publicznej przestrzegającej go przed niosącym zagrożenie dla Europy Hitlerem. Mimo przeważającej negatywnej opinii wobec polityki Mac Donalda, on nadal kontynuował swoje ustępstwa. Widać było, że Mac Donald chciał za wszelką cenę uniknąć wojny... ale czy nawet za cenę wolności innych narodów? Mimo tego rząd Mac Donalda kontynuował politykę ustępstw wobec Hitlera.
Zdarzenia, które miały miejsce w latach 1933 i 1936 dają nam dowód słowom wypowiedzianym przez Bismarcka:
"Nie przemówienia i nie rezolucje będą rozstrzygały
o wielkich zagadnieniach naszych czasów, lecz krew i żelazo"
Żelazny kanclerz miał niewątpliwie rację. Nie podpisy układów i paktów, nie uściski rąk będą decydowały o losach państw. Analizując zdarzenia z lat 1933-1936 możemy zliczyć przynajmniej 30 różnego rodzaju porozumień i układów, które i tak pozostały jedynie martwą literą prawa. Ciekawym faktem było to, że Hitler wszystkie swoje plany wobec całej Europy opisał dość dokładnie w „Mein Kampf”, książka ta została całkowicie zlekceważona przez polityków. Polacy mogli się przekonać o bezistotności układów już 1 września 1939 roku. Jak kiedyś napisał znany wieszcz „Niechaj nowe przysłowie sobie Polak kupi, że przed szkodą i po szkodzie głupi”. Okres ten jest też o tyle ciekawy, że zapanował wtedy całkiem nowy w Europie faszyzm – fascynująca machina państwowa, która zmieniła losy wielu państwa. Trafnym wnioskiem będzie też to, że dyplomaci zajmujący funkcje w MSZ-ach mają niekiedy wielki wpływ na losy danego państwa.
Polityka Niemiec wobec zachodu była grą podstępów. Hitler nauczył się tak działać jeszcze będąc tylko przewodniczącym partii, kiedy chciał w Niemczech zaprowadzić swoje porządki usuwając gabinet Hindenburga.
W dzisiejszych czasach, aby nie dopuścić do zdarzeń mających miejsce w latach 1933-1939 stosuje się różne zabezpieczenia, takie jak lustracja, praca Trybunału Konstytucyjnego, zadania stawiane przed kontrwywiadem wojskowym i urzędami bezpieczeństwa wszystkich państw. Mimo tego zawsze musimy sobie zdawać sprawę z zagrożeń jakie mogą nieść szaleńcy typu Hitler, Stalin, Mussolini.
Bibliografia:
1) „Niemcy w polityce międzynarodowej 1919-1939” Tom I, II, III, VI. Edycja koordynowana przez Antoniego Czubińskiego Poznań 1992, II – str. 234-242, 163-180, 282-291, 109-119, III – str. 145-154, VI – str 163–166, 263-270.
2) „Historia Rzeszy Niemieckiej 1871-1945” Jerzy KRASUSKI, Poznań 1978
3) „Historia Niemiec” Jerzy KRASUSKI, Osoolineu, Wrocław 1998 str. 444-450
4) Dyplomacja Niemiecka 1919-1945 - zarys informacyjny” Henryk BATOWSKI, SIN Katowice 1971, str. 37-49
5) „SS w polityce zagranicznej III Rzeszy w latach 1934-1945” Mirosław CYGAŃSKI Warszawa 1975 Wrocław, PAN, str. 210-223
6) „Na podbój świata” Franciszek BERNAS 1963
7) „Od Wersalu do Trizonii” Włodzimierz BRUS, 1948
RAFAŁ KOMOROWSKI