recenzja filmu Kazimierz Piechowski recenzja filmu Kazimierz Piechowski uciekinier minimalnie pol strony A4

recenzja filmu Kazimierz Piechowski recenzja filmu Kazimierz Piechowski uciekinier minimalnie pol strony A4
Odpowiedź

Przez całe swoje życie ciągle uciekałem. W czasie wojny uciekałem przed Niemcami. W Auschwitz kilka razy uciekłem przed śmiercią. Po wojnie uciekałem przed „czerwonymi”. Teraz uciekam w świat, żeby nie stetryczeć... – tak rozpoczyna swoją historię Kazimierz Piechowski. Film dokumentalny „Uciekinier” w reżyserii Marka Pawłowskiego opowiada o wyjątkowej postaci i Żywej Legendzie II wojny światowej. Kazimierz Piechowski jako dwudziestoletni młodzieniec trafił w drugim transporcie do obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. Po dwóch latach straszliwej egzystencji postanowił wyrwać się z „piekła śmierci” i wraz z trzema kolegami opracował plan ucieczki. Plan bardzo ryzykowny, stawiający na szali śmierć albo życie. Brawurowa akcja powiodła się, dzięki ogromnej determinacji i stalowym nerwom. Później Piechowski wstąpił do partyzantki. Zakończenie wojny nie przyniosło jednak upragnionej wolności i podobnie jak większość żołnierzy AK Piechowski trafił do ubeckiego więzienia. Po siedmiu latach wyszedł na wolność i postanowił realizować dziecięce marzenie o podrożach – wraz z żoną odwiedził już kilkadziesiąt krajów na całym świecie. „Uciekinier” to dokument o tragicznej przeszłości wojennej, niesprawiedliwości komunizmu i o miłości – bo tę widać od razu w spojrzeniach państwa Piechowskich. Mamy jeszcze okazję posłuchać świadków tamtych czasów, warto więc z tego skorzystać i pielęgnować pamięć o historii. Kazimierz Piechowski wydał książkę „Byłem numerem”

Dodaj swoją odpowiedź