Pewnego dnia w moje urodziny gdy obudziłam sie rano rodzice kazali mi sie ubrac i zejsc na dół.Więc tak tez uczyniłam. Gdy zeszłam na dół rodzice powiedzieli mi ze musimy jechac do babci bo zachorowała.Strasznie sie wystraszyłam.Ale po godzinie dojechaliśmy w inne miejsce.Byłam zdziwiona.Okazało sie ze rodzice w dzien moich 15 urodzin zabrali mnie do wesloego miasteczka.Było tam super.Jezdzilismy kolejka linowa,bylismy na diabelskim młynie.Potem tata kupił wielką różową watę cukrową.Było tam bardzo dużo atrakcji.M.in Wielka przezroczysta kula, w której ludzie mogli "chodzić" po powierzchni wielkiego basenu znajdującego się w centrum parku.Bawilismy sie praktycznie przez caly dzien.Ale to nie wszystko.Gdy wróciliśmy do domy czekali na nas moi dziadkowie z pięknym tortem. To był mój najszczęśliwszy dzień w moim życiu.
