Książka Doroty Terakowskiej pt:"Samotność Bogów" to wspaniała lektura , która opowiada o prozodkach , którzy straszliwie bali sie świata. Ich pragnieniem było przywołaniem do życia nadprzyrodzonych istot , tak więc się stało . Niestety jednak i w nich nie odnaleźżli oparcia. Gdy nardził sie Światowid plemie Jona przyjęło wiarę w Boga Dobroci, tym samym nie mając na względzie starych bóstw . Wówczas gdy mały Jon przekracza granice , słyszy głos złego Światowida. Bardzo pozytywnie oceniam postawę dzielnej żony Jona, która zgodziła się poświęcić swoje poglądy i zgadzać się z mężem, choć została, jako kobieta, postawiona w hierarchii niżej. Baśń ta skłania nas do myślenia . Ogólną jej tematyką jest przemieszczenie się w czasie i przestrzeni. Autorka podjęła bardzo ważny temat ,a mianowicie temat wiary , który daje sporo domyślenia , gdyż przez wiele wieków , lat czczono różne bóstwa. Jest to tajemnica świata doczesnego , prawdziwa nieodgadnięta dotąd przez nikogo zagadka. Fascynująca opowieść, która niesamowicie działa na wyobraźnię. Prowadzi przez wiele dziwnych i ciekawych światów.Ogromnym plusem jest fakt, iż "Samotność bogów" jest książką dla każdego czytelnika i niesie ze sobą przesłanie aktualne w każdym czasie. To nie tylko kilka słów spisanych na papierze, to także kawałki układające się w jedną całość, opowieść o życiowych wyborach i wartościach.
