Napisz opowiadanie o przyjaźni człowieka ze zwierzęciem. W swojej pracy opisz to zwierzę. Pomocy.Daje naj.

Od zawsze byłam sama. Większość czasu spędzałam w swoich czterech ścianach. Nie miałam przyjaciół. Myślę, że dlatego, iż nie miałam tyle pieniędzy, co dziewczyny z mojej klasy. Mamy XXI wiek, ludzie myślą tylko o pieniądzach. A ja potrzebowałam kogoś, z kim mogłabym spędzać czas. Mamy poniedziałek. Idę ulicą Słoneczną i myślę o życiu. Mam na imię Natalia, mam 15 lat. Jestem w drodze do szkoły. Spędzam tam dobre siedem godzin. Gdy rozlega się ostatni dzwonek wybiegam z tego głupiego budynku. Jest mi smutno, bo Patrycja z psiapsiółkami znowu się ze mnie naśmiewała. Tylko dlaczego? Czy ja jestem jakaś inna? No tak, zapomniałam. Przecież nie mam markowych ciuchów, butów, ani makijażu, czy pomalowanych paznokci. Wracam do domu tą samą trasą co zwykle. I wtedy go zauważam. Tuż przy krawężniku leży mała, czarna kuleczka. Podchodzę. "A co mi tam szkodzi.. -myślę". Zatrzymuję się jakieś dwa metry przed zwierzęciem. Kuleczka się rozwija. Przede mną z podkulonym ogonem stoi mały piesek. Lustrował mnie swymi ciemnymi ślepiami. Mimowolnie się uśmiechnęłam. Wyciągnęłam z torby kanapkę i skubiąc chleb karmiłam psa. Na początku bał się podejść. Chyba miał trudne życie. W sumie, to tak, jak ja. Był bardzo głodny. Pożarł całą kanapkę z wędliną. Pies nie miał obroży. Widocznie nie miał właściciela. Postanowiłam opowiedzieć o nim i jego sytuacji mojej starszej siostrze Kamili. Ale zaraz! -Co maluchu? Gdzie ja mam cię zostawić?- mówię W odpowiedzi zaszczekał mi nad uchem. Znalazłam obok jakiejś kamienicy "komfortowe" miejsce. Wyjęłam bluzkę od wf-u, rozłożyłam na ziemi i zawołałam Fikusia-tak postanowiłam na niego mówić. Gdy ułożył się na nowym posłaniu pobiegłam do domu.  -Jestem!- krzyknęłam w progu Odpowiedziała mi cisza. "Pewnie gdzieś wyszli..-pomyślałam" Od tamtej sytuacji minął już miesiąc. Codziennie wracając ze szkoły "odwiedzam" Fikusia przynosząc kanapki i co jakiś czas wymieniając bluzkę od wf-u. Czekam aż rodzice przychylą się do mojej propozycji, by przygarnąć tego psiaka. Ale mimo tego wiem, że będziemy przyjaciółmi na zawsze. ♥♥