Napisz dalszy ciąg "katarynki" 1,5 strony pomocy ! 

Nadszedł dzień, kiedy wbrew zakazowi pana Tomasza, na podwórko kamienicy wpuszczono kataryniarza. Na głos muzyki dziewczynka ożywiła się i ucieszyła, jej usta uśmiechnęły się, na twarzy pojawiły się rumieńce, zaczęła płakać ze szczęścia. Widok ten wzruszył mecenasa, który postanowił jej pomóc i znaleźć lekarzy, którzy przywróciliby jej wzrok; co dało dziewczynce nadzieję. Także wizyty kataryniarzy stały się teraz częstsze, co sprawiało ośmiolatce niezwykłą radość. Ośmiolatka była bardzo wytrwała, potrafiła pogodzić się ze swoim kalectwem i nauczyć z nim żyć, nie tracąc jednak nigdy nadziei na wyleczenie Lecz pewnego dnia mecenas wstąpił do domu pań i dziewczynki i poprosił aby się ubrały i pojechały z nim. Nie chciał im ni powiedzieć ale kobiety uwierzyły mu i poszły. Droga prowadziła do kliniki w której dziewczynka miała być leczona. Wszyscy weszli do środka i poszli do recepcji. Pan Tomasz wszystko wyjaśnił i razem wszyscy weszli do lekarza. Pan wyjaśnił cała sprawę z kalectwem dziewczynki i doktor oznajmił że przeprowadzi ową operację, ale był jeden problem..Kobiety nie miały pieniędzy, ale pan to masz powiedział że pokryje wszystkie koszty leczenia.  Za kilka miesięcy stał się cud. Dziewczynka zaczęła widzieć, a pan Tomasz był stałym gościem w ich domu oraz wspomagał ich finansowo i oczywiście duchowo w sprawach życiowych