"Twórczość Jana Kochanowskiego jest pojedynkiem z losem, próbą poskromienia Fortuny" J. Błoński - czy zgadzasz się z tą opinią.
Czy zgadzasz się ze zdaniem Jana Błońskiego, że „twórczość Jana Kochanowskiego jest pojedynkiem z losem, próbą poskromienia Fortuny”? Czy Kochanowski był optymistą, czy pesymistą? Odwołaj się do wszystkich znanych ci utworów poety.
W epoce renesansu narodził się nowy światopogląd, stawiający w centrum człowieka, jego potrzeby duchowe i materialne. Dla pisarzy tej epoki charakterystyczne było zafascynowanie sobą, bogactwem i zmiennością własnej osoby. Ideałem humanisty był człowiek wykształcony, odwołujący się w swojej twórczości do osiągnięć antyku. Niewątpliwie taką osobą był Jan Kochanowski- najwybitniejszy polski poeta okresu renesansu. Był znawcą literatury i języków starożytnych, staranne wykształcenie humanistyczne otrzymał na uniwersytetach w Krakowie i Padwie. Czym więc była jego twórczość? Czy prawdą jest stwierdzenie wybitnego polskiego historyka, profesora Uniwersytetu Jagiellońskiego ? Jana Błońskiego, iż ?twórczość Kochanowskiego jest pojedynkiem z losem, próbą poskromienia Fortuny??
Moim zdaniem w tym twierdzeniu jest wiele prawdy. Jan z Czarnolasu był przykładem renesansowego humanisty, podobnie jak oni wierzył, iż można mądrze pokierować własnym życiem, doskonalić się, zdobywać sławę i szacunek. Kochanowski w swoich utworach odwoływał się do filozofii zarówno epikurejskiej (radość z każdej chwili szczęścia), jak i stoickiej (opanowanie w każdej sytuacji). Przykładem takiego dzieła może być jedna ze słynniejszych pieśni ?Nie porzucaj nadzieje...?. Autor miesza w niej elementy i założenia obu tych starożytnych filozofii. Porusza w niej również wątek niestałości wpisanej w ludzki los, która zaburza uporządkowany świat ludzi renesansu. Tą niestałością jest kapryśna i zmienna rzymska bogini szczęścia- Fortuna. Jednak Kochanowski potrafi zaradzić kaprysom losu. Wierzy, że jedyną radą na przemienność szczęścia i nieszczęścia jest zachowanie stoickiej zasady złotego środka. Słowa autora: ?Nie porzucaj nadzieje, jakoć się kolwiek dzieje? ? jasno stwierdzają stosunek poety do wahań losu, cokolwiek się dzieje nie należy się załamywać, po złych chwilach zawsze przyjdą te dobre.
Jedynym wyjątkiem od tych zasad jest XIX Trenów poświęconych zmarłej córce- Urszuli. Złoty środek poety, którego tak usilnie do tej pory się trzymał, został zachwiany. Autor traci wiarę w mądrość oraz w swoją wyjątkowość jako artysty. Jednak w miarę rozwoju sytuacji, postępu czasu i zabliźniania się ran, odzyskuje stoicki spokój.
W swoich utworach Kochanowski starał się poskromić Fortunę. Był pewien, że jedynym warunkiem na niestały los jest utrzymywanie złotego środka, oraz wewnętrzna harmonia człowieka, umożliwiająca zachowanie równowagi w każdej sytuacji, bez względu na zmienność świata ? cnota.
Kochanowski w swojej karierze napisał wiele dzieł- począwszy od pierwszej polskiej tragedii ?Z Odprawy posłów greckich?, poprzez optymistyczne ?Fraszki? oraz ?Pieśni?, a zakończywszy na liryce funeralnej przedstawionej w ?Trenach?.
Uważam, że Jan z Czarnolasu w swoich utworach był optymistą. Spokojem przezwyciężał niestałości losu, starał się wykorzystywać maksymalnie krótkie chwile szczęścia. W dziełach możemy dostrzec elementy filozofii epikurejskiej. Doskonałym dowodem na to mogą być słowa: ?bo nie po raz ostatni słońce zachodzi, a po złej chwili piękny dzień przychodzi? ? są to typowe poglądy dla przedstawicieli szkoły Epikura. Jednak pewien etap twórczości Kochanowskiego był z założenia pesymistyczny. Był to napisany po tragicznych wydarzeniach- śmierci ukochanej córki- cykl ?Trenów?, w których poeta wyraził swój żal po stracie dziecka. W ostatnim utworze z tego cyklu ? Trenie XIX ? Kochanowskiemu ukazuje się jego ?najmielsza Orszuleczka? wraz z matką poety, która przekonuje go do zapomnienia o cierpieniu i powrotu do normalności. Po tym zdarzeniu poeta odzyskuje wewnętrzny spokój i jego twórczość wraca do poprzedniego- optymistycznego stanu.
Podsumowując- twórczość Kochanowskiego, pomimo zachwiań, była twórczością optymistyczną, typową dla renesansowych humanistów. Była również, jak to określił Jan Błoński, ?pojedynkiem z losem, próbą poskromienia Fortuny?.