Książka opisuje przygody zwierząt: Kreta, Myszy, Ropucha, Borsuka i Wydry. Ich wady i zalety, zamiłowania i pasje są echem ludzkich spraw i postaw życiowych. Pomimo różnic, te zwierzęta w powieści żyją w przyjaźni ze sobą. Negatywnymi bohaterami książki są tchórze, kuny i łasice, które opanowują Ropuszy Dwór. W bezpośrednim sąsiedztwie siedzib bohaterów powieści żyją tylko zwierzęta. Ale poza nim mamy normalne społeczeństwo ludzkie. Jednak zwierzęta traktowane są w nim podobny sposób jak ludzie (można porównać to do traktowania jak przybyszy z prowincji lub obcokrajowców z egzotycznych krajów). Ropuch kupuje i rozbija samochody. Za swoje wariackie jazdy samochodem jest normalnie sądzony i skazany na długoletnie więzienie.
Ta książka w bardzo dowcipny i pogodny sposób opowiada o ekscytujących przygodach czwórki przyjaciół, a są nimi: dzielny i wierny w przyjaźni Kret, gościnny i taktowny Szczur Wodny, mądry, odważny Borsuk, oraz lekkomyślny samochwała Ropuch. Powieść ta jest książką z gatunku tych nigdy nie starzejących się, przyjmowanych przez kolejne generacje czytelników za swoje. Każdy znajdzie w niej jakąś cząstkę siebie, czy nigdy nie ulegające przedawnieniu poglądy dotyczące wzajemnego współistnienia jednostek o zróżnicowanych charakterach, lub cechach osobowości. Pomimo różnic zwierzęta w powieści potrafią żyć w zgodzie, przyjaźni i wzajemnej harmonii. Jest to najlepsza, a zarazem ostatnia książka tego autora. Napisał ją dla syna. Po jego tragicznej śmierci zarzucił całkowicie twórczość literacką i nigy już niczego nie opublikował. Treść książki pokazuje, że Keneth Grahame doskonale rozumie i pojmuje świat dzieci i młodzieży. Na jej kartach ukazuje zwierzęta z realnego świata obdarzone fikcyjnymi cechami, takimi jak na przykład umiejętność posługiwania się ludzką mową, czy zdolność do prowadzenia pojazdu mechanicznego, jakim jest przecież samochód Ropucha, albo posługiwanie się bronią przez odważnego Borsuka. Mam Nadzieje że pomogłem :)